Otwieram nowy watek, w którym możemy pisać co u nas słychać na codzień, jako, że miałam zgłoszenia, że poprzednia część naszego wątku otwiera się nie tak, jak trzeba;)
No to startujemy z nowym, już szesnastym wąteczkiem:)
27 lutego 2017 09:51 | ID: 1366095
Ja w pracy siedze. Zjadlam obiad, bo chlopaki mi przywiezli, i zrobilam sobie kawke. A tu szef z ciastem zajechal. No i slodkosci do kawki mam.
Na zdrówko. Do mnie teściowa z ciachem wpadła :)
Dzieki. I nawzajem. Oby mi w boczki nie poszlo. Hi hi hi.
eee gadasz, boczki też miłę
27 lutego 2017 09:53 | ID: 1366096
Piorę dziś, jedno wisi drugie się pierze.. może jeszcze zdąże okna zrobić.. już by im się przydało.. Ładny dzień to trzeba wykorzystać
27 lutego 2017 09:55 | ID: 1366098
U nas nie ma pięknej pogody. Działam na zwolnionych obrotach. Muszę wyjaśnić sprawę ubezpieczenia w firmie ubezpieczeniowej. Coś nie tak wyszło z wypowiedzeniem umowy u poprzedniego ubezpieczyciela. Więc mam pretekst do spaceru.
27 lutego 2017 10:54 | ID: 1366125
Piorę dziś, jedno wisi drugie się pierze.. może jeszcze zdąże okna zrobić.. już by im się przydało.. Ładny dzień to trzeba wykorzystać
Też się zastanawiam nad oknami...Firanki popiorę napewno, a i może okna zdążę ogarnąć;)
27 lutego 2017 10:55 | ID: 1366126
Ja jużw mieście byłam. Mięsko musiałam pokupować, bo w zamrażarce już pustki były...
27 lutego 2017 11:39 | ID: 1366140
Pranko wstawiłam i kawkę zaparzyłam, ogarnęłam mieszkanko a teraz poklikam...
27 lutego 2017 12:16 | ID: 1366147
Przyszłam z MOPSu jestem wściekła Dostałam rykoszetem za moją sąsiadkę , której pomagałam
27 lutego 2017 12:41 | ID: 1366150
Przyszłam z MOPSu jestem wściekła Dostałam rykoszetem za moją sąsiadkę , której pomagałam
O widzisz i pomagaj innym... Ja też muszę udać się do MOP-su w sprawie brata bo już też mam jego spraw po dziurki w nosie...
27 lutego 2017 15:46 | ID: 1366178
Wrocilam i ja, od fryzjera. Teraz kawke wypije i biore sie dalej za pucowanie domku.
27 lutego 2017 16:14 | ID: 1366187
Piorę dziś, jedno wisi drugie się pierze.. może jeszcze zdąże okna zrobić.. już by im się przydało.. Ładny dzień to trzeba wykorzystać
Też się zastanawiam nad oknami...Firanki popiorę napewno, a i może okna zdążę ogarnąć;)
Na raz to i ja nie dam rady, cześć miałam już umytych a firanki drugie powiesiłam, mała odmiana.. jutro tez ma być ładnie to popiorę resztę.
Trzeba wykorzystać w końcu deszcz nie pada
27 lutego 2017 16:15 | ID: 1366188
Przyszłam z MOPSu jestem wściekła Dostałam rykoszetem za moją sąsiadkę , której pomagałam
No i jak tak może być!? Tyle serca włożyłaś.. Tez bym się wkurzyła
27 lutego 2017 17:33 | ID: 1366197
Wrocilam i ja, od fryzjera. Teraz kawke wypije i biore sie dalej za pucowanie domku.
Ojjj i moje włosy już proszą się o fryzjera...
27 lutego 2017 17:36 | ID: 1366198
Pogadałam z córką prawie 45 minut, Olafka ciągnie już do pokoju Oliwki... Chleba w domku nie było to wyskoczyłam po małe zakupki... Na dworze prawie wiosna... Mąż kończy u znajomej malowanie łazienki...
27 lutego 2017 17:38 | ID: 1366199
U mnie byli rodzice.... Pogadaliśmy przy herbacie, i czas minął moment;)
27 lutego 2017 17:51 | ID: 1366204
Mnie wzielo dzisiaj ma faworki ostatkowe, wiec od rana robilam, przekladalam , potem smazylam. Nasmazylam 236 sztuk. Juz dalam rodzicom i dla tesciow naszykowalam, maz jutro zawiezie. W poludnie posciel wietrzylam i sami sie dotlenialismy 1, 5 godziny na dworku. Potem wrocilam obiad naszykowalam , w piecu naszykowalam i polezalam. Teraz z mezem wode pijemy i gawedzimy sobie :)
27 lutego 2017 17:56 | ID: 1366206
Za pół godziny wychodzę po Alusię . Będę miała kolejny dzisiaj spacerek.
27 lutego 2017 19:16 | ID: 1366210
Hej jestem i ja na chwilę. Ostatnio w pracy szybkiej się ze wszystkim wyrabiam i jakoś tak spokojnie, ciekawe jak długo. Ogólnie fajny czas mi się szykuje. W niedzielę jadę na sztukę Atrakcyjny pozna Panią. za tydzień w sobotę wybieram się na imprezę z okazji Dnia Kobiet. A pierwszego kwietnia jedziemy na kabaret. Od czwartku zacznę na zumbe chodzić dwa razy w tygodniu i na trampolinki raz w tygodniu.
27 lutego 2017 19:19 | ID: 1366211
Mnie wzielo dzisiaj ma faworki ostatkowe, wiec od rana robilam, przekladalam , potem smazylam. Nasmazylam 236 sztuk. Juz dalam rodzicom i dla tesciow naszykowalam, maz jutro zawiezie. W poludnie posciel wietrzylam i sami sie dotlenialismy 1, 5 godziny na dworku. Potem wrocilam obiad naszykowalam , w piecu naszykowalam i polezalam. Teraz z mezem wode pijemy i gawedzimy sobie :)
Fajnie :-) Rodzice i teście też się ucieszą :-)
27 lutego 2017 19:20 | ID: 1366213
Czytam o.myciu okien i praniu firan i aż wiosnę czuję
27 lutego 2017 19:20 | ID: 1366214
Czytam o.myciu okien i praniu firan i aż wiosnę czuję
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.