Ubóstwo.. jak odbierasz to słowo..? Czym według Ciebie jest ono..?
18 sierpnia 2015 19:44 | ID: 1240621
A miało być o ubóstwie a zeszło na to czy ktoś jest szczęśliwy , czy nie!
No więc dochowując tradycji teraz ja będę "wiercił Wam dziury w brzuchu" pytaniem jakie zadała autorka tematu bo w końcu też ono mnie zaciekawiło ;
Ubóstwo.. jak odbierasz to słowo..? Czym według Ciebie jest ono..?
No więc czym Ono jest te ubóstwo?? Czy biedą - brakiem dachu nad głową , pustym brzuchem , łachami na grzbiecie , brakiem nadziei na lepsze jutro. .......A może brakiem wiary w cokolwiek , inaczej pustką duchową!
Z tym bym się zgodziła. Mam nadzieję że w obecnych czasach takiej biedy ludzie nie zaznają.. o takiej jak czyta się w dawnej literaturze..
19 sierpnia 2015 08:10 | ID: 1240638
Co z pieniędzy jeśli nie masz wokół siebie życzliwych ludzi, nie masz rodziny, przyjaciół - czy jesteś szczęśliwy ???
Ubóstwo a ubóstwo... jedni są z tym szczęśliwi a drudzy "upadają"...
Na pewno dobrze mieć pieniądze i żyć godnie ale jak ich nie ma to chociaż w rodzinie czy wśród znajomych, przyjaciół można mieć oparcie - i to czyni to ubóstwo mniej uciążliwym...
Moment ! Nie pędż tak do przodu bo nie nadążam , a i strach przed fotoradarami zbytnio się rozpędzać .
Jaki stan materialny człowieka uważasz za "ubóstwo" ? .
Moim zdaniem jeśli człowiek ma colwiek do jedzenia ima miejsce do spania to nie jest on ubogi , a co najwyżej nie zamożny.
Zgadzam się ale czasami ten dach nad głową "przecieka"... i tu potrzebni są serdeczni ludzie bo ten ubogi niestety nie naprawi go nie mając pieniędzy....
19 sierpnia 2015 11:27 | ID: 1240693
Co z pieniędzy jeśli nie masz wokół siebie życzliwych ludzi, nie masz rodziny, przyjaciół - czy jesteś szczęśliwy ???
Ubóstwo a ubóstwo... jedni są z tym szczęśliwi a drudzy "upadają"...
Na pewno dobrze mieć pieniądze i żyć godnie ale jak ich nie ma to chociaż w rodzinie czy wśród znajomych, przyjaciół można mieć oparcie - i to czyni to ubóstwo mniej uciążliwym...
Moment ! Nie pędż tak do przodu bo nie nadążam , a i strach przed fotoradarami zbytnio się rozpędzać .
Jaki stan materialny człowieka uważasz za "ubóstwo" ? .
Moim zdaniem jeśli człowiek ma colwiek do jedzenia ima miejsce do spania to nie jest on ubogi , a co najwyżej nie zamożny.
Zgadzam się ale czasami ten dach nad głową "przecieka"... i tu potrzebni są serdeczni ludzie bo ten ubogi niestety nie naprawi go nie mając pieniędzy....
Zgoda! ...Ale jest różnica między pomocą - a wyręczaniem , między pomocą - a daniem się "nacjągać" . Czym innym jest wyręczenie kobiety czy chorego gospodarza z chodzenia po dachu budynku i łataniem na nim dziur. Czym innym jest karmienie dzieci alkoholika , bo matce tych dzieci najzwyklej w świecie chłopa brakuje...I nie piszcie (proszę! ) że to taka biedna ohiara ( z sześciorgiem lub więcej dzieci ?)
- Ale ja dalej pytam( za autorką tematu ) : Czym jest według Was ubóstwo
19 sierpnia 2015 12:27 | ID: 1240711
Ubóstwo to brak podstawowych środków higienicznych, sanitariatu, jedzenia. Czytałam nie dawno, ze coraz częściej stosuje się takie rozwiązanie dla krajów w ubóstwie, ze nie dostają one pieniędzy, a pewne rozwiązania technologiczne. Np ułatwienie do noszenia wody itd. To mądre dawać wędkę a nie rybę.
19 sierpnia 2015 12:28 | ID: 1240712
Rozróżniam ubóstwo od biedy.
Myślę, że w Polsce jest bardzo mało osób ubogich lub, że nie ma ich prawie wcale. Ludzi biednych trochę jest. Mają rozsypujący sie dach nad głową i skromne jedzenie w ciągu dnia. Pomijam tu sprawę patologi, bo to często bieda na własne życzenie i przy własnym udziale.
Brak dachu nad głową, jedzenia i picia - to dla mnie ubóstwo. Ubodzy są dla mnie np: mieszkańcy środkowej Afryki, bez dostępu do morza, bez dostepu do wody pitnej.
20 sierpnia 2015 16:45 | ID: 1240822
Rozróżniam ubóstwo od biedy.
Myślę, że w Polsce jest bardzo mało osób ubogich lub, że nie ma ich prawie wcale. Ludzi biednych trochę jest. Mają rozsypujący sie dach nad głową i skromne jedzenie w ciągu dnia. Pomijam tu sprawę patologi, bo to często bieda na własne życzenie i przy własnym udziale.
Brak dachu nad głową, jedzenia i picia - to dla mnie ubóstwo. Ubodzy są dla mnie np: mieszkańcy środkowej Afryki, bez dostępu do morza, bez dostepu do wody pitnej.
Zaraz! Zaraz! Powolutku!~ Nie rozpędzaj się bo Twoja odpowiedż ostro jest bardzo pokrętna i możemy na którymś zakręcie nie wyrobić -a szkoda by było!
Mieszkańcy Afryki nie są tacy ubodzy ! , raczej bym napisał że są trochę "leniwi" . J ak popatrzeć to przecież żyją Oni w "szczęśliwej komunie" , prawda że skromnej! , ale za to w całkowitym lenistwie.
Ich jedynym pragnieniem jest : jeść! , pić! , baraszkować z kobietą i leniwie się "byczeć" w cieniu! .
Ich praca polega na wycięciu od czasu do czasu kilku bambusów i drzew w okolicy - na chałupkę , zasiania poletka warzyw i póżniejszy ich zbiór , ubicie co się tylko da - ze zwierząt w okolicy - czyli :wytrzebienie co się tylko da .
Taka "rabunkowa" gospodarka doprowadziła do tego że coraz trudniej jest tam coś upolować bo mniej drzew to i mniej zwierząt . Jeśli już piszemy o Afryce to trzeba (bo myślę że wiem chyba co Tobie chodzi w tej chwili po głowie) wspomnieć o roli "białego człowieka" - czyli "KOLONIALIZMU".
Okres powszechnego "niewolnictwa" w Afryce - to handel ludżmi, wywózka do Ameryki ( na plantację nie tylko bawełny i trzciny cukrowej),
"KOLONIALIZM" Afryki miał na celu nie tylko uzyskanie dominacji białego człowieka na tym kontynencie, ale EKSPANSJĘ RELIIGI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ a czerpanie korzyści początkowo było tylko "skutkiem ubocznym" . Brano więc z tego kontynentu co się tylko dało bez przejmowania się losem rdzennej ludności. Tak korzyści czerpali z Afryki : Rzymianie Anglicy, Francuzi, Niemcy, Portugalczycy, Hiszpanie, - a niektóre kraje doją Afrykę do chwili obecnej ! ..
No więc skoro dotarliśmy do czasów obecnych nie dziwmy się że "czarni" jako OBYWATELE ziemi przypisanej do niektórego z Państw Europy chcą dzisiaj poznać -a może i zamieszkać przecież w swoim macieżystym kraju co kilka setek lat ich eksploatował. ( bo chyba to miałaś na myśli - tych emigrantów - o których dzisiaj tak często się mówi i pisze ??)
....Tylko że ONI wcale nie są tacy biedni! Jak sami mówią z miejsc gdzie mieszkali uciekli pozostawiając tam : dom , pracę , samochów i często całą rodzinę ( czasami baaaardzo! liczną ). Napiszesz że tam mają wojnę ?? Moja odpowiedż jest prosta: o swój kraj się walczy , swoich przekonań broni - większości ulega , albo ginie!
Piszesz :
Rozróżniam ubóstwo od biedy.
Brak dachu nad głową, jedzenia i picia - to dla mnie ubóstwo. Ubodzy są dla mnie np: mieszkańcy środkowej Afryki, bez dostępu do morza, bez dostepu do wody pitnej.
No więc! :
1. Uciekinierzy z Afryki dach nad głową mieli (warto psłuchać co mówią)
2. Jedzenie i picie - mieli.
No! może nie mieli dostępu do morza , ale przecież nie wszyscy je mają . Chyba że ich marzeniem jest wykorzystać taki dostęp jak to zrobili np w Somalii ( o tamtejszych piratach słyszałaś?).
A skoro już o tych "biednych" , to dlaczego nikt niechce napisać o innych : np. o Kurdach , Baskach , - którym to narodom nikt nie chce pozwolić uzyskać niepodległości? Jak łatwo jest okrzyknąć kogoś że to terrorysta bo sprzeciwił się panującym ?
A co ze strajkującymi Polakami? ...mamy to co powinniśmy dostać za swoją pracę ? Bo przecież znając relację cen w Polsce i w innych krajach UE wiemy ile powinniśmy przecież za nią otrzymywać
20 sierpnia 2015 18:50 | ID: 1240829
Ubóstwo??? Mimo ciężkiej pracy i starania się ze wszystkich sił ludzie nie mają co włożyć do garnka to jest ubóstwo.
20 sierpnia 2015 19:38 | ID: 1240844
Ubóstwo??? Mimo ciężkiej pracy i starania się ze wszystkich sił ludzie nie mają co włożyć do garnka to jest ubóstwo.
Jestem przekorny - więc zapytam:
piszesz! "ludzie pracują" - ilu tych ludzi?
piszesz! "nie mają co do garka włożyć " ..." to jak duży jest ten garnek ilu jest tych ludzi i jak wielkie mają mieszkanie??
Często bowiem jest tak że jedna czy dwoje ludzi z rodziny pracuje a w domu ze dwie albo więcej rodzin do wykarmienia. Bo to że nie każdy w apartamentach mieszkać musi chyba rozumiesz .
Za 80 tysięcy złotych ( czasami taniej , czasami drożej ) można dzisiaj już kupić ładną chatę z ogrodem . Niech każdy w rodzinie się dokłada , a nie tylko "sępi" czekając na gotowe.. a co na "stare lata" ? lat do emerytury zabraknie , a sił do pracy i zdrowia zabraknie ii- bryndza ! - to dopiero będzie nędza !
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.