Maniuśka (2014-10-06 21:19:06)
Miętówka (2014-10-06 19:31:38)
Jeśli komuś wystarczy jedna przerwa na papierosa, to nie powinieni zostawać dłużej w pracy. Jeśli ktoś pali mega nałogowo i musi wyjść co godzinę na 5 minut (a praca na to pozwala), to za każdym razem powinien się odbijać, a pod koniec tygodnia zostawać dłużej w pracy. A z innej beczki nałogowi palacze powinni płacić większą składkę zdrowotną.
A czemu tak? To tak samo można powiedzieć że Ci co piją, palą, ćpają i są niepełnosprawni...też powinni.
To że ktoś pali, to jest tylko jego wyłączna sprawa. Jeśli palę i mam przerwę 15 min, to mogę sobie to przerwę rozdzielić na 3 5-cio minutowe i w trakcie pracy spalę sobie 3 papierosy. I uważam że to wystarczająco dużo...
Niepełnosprawność nie jest wyborem. Palenie już tak i tu jest różnica. Nie mam nic do palaczy, o ile nie dmuchają mi dymem w twarz. Palcie, jeśli macie ochotę. Sama kiedyś podpalałam i sprawiało mi to dużą frajdę.Napisałam o wyższej składce dla palaczy, bo tego dotyczy temat. Podobnie myślę o narkomanach i alkoholikach. Każdemu bezsprzecznie należy się opieka zdrowotna, tylko dlaczego ja mam płacić za leczenie skutków czyjegoś nałogu? Wiem, że jest to jednak nierealne, bo ciezko przeprowadzać szereg badań i kazdemu i mówic ty płacisz tyle a Ty tyle.
A jeśli chodzi o rozbijanie sobie przerwy 15 minutowej, na kilka mniejszych, to nie ma problemu. Jeśli pracodawcy to nie przeszkadza, a miescisz się w czasie, to wszystko jest ok i nie ma mowy o dłuższym zostawaniu w pracy.