- 
              
                101
                  
                    
									
										
											                          Sonia                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15                      .
                      Posty: 112855                                             2012-05-30 09:42:38 
 
                                   30 maja 2012 09:42 | ID: 788813 30 maja 2012 09:42 | ID: 788813
 
                dpczajkows cy (2012-05-29 22:35:41)
Ja kąpie mojego bydlaka w wannie ale często chodzi do groomera. 100 zł i pies piękny że ho ho. 
 Nie mam wanny, a brodzik....Ale ciekawe, kto namówi mojego Betiego, żeby do niego wszedł...Nie ma szans.... 
 
                                                                     
- 
              
                102
                  
                    usunięty użytkownik 2012-05-30 10:14:16 
 
                                   30 maja 2012 10:14 | ID: 788834 30 maja 2012 10:14 | ID: 788834
 
                Ja na początku wchodziłam z moim do wanny 
 
                                                                     
- 
              
                103
                  
                    usunięty użytkownik 2012-05-30 10:17:59 
 
                                   30 maja 2012 10:17 | ID: 788835 30 maja 2012 10:17 | ID: 788835
 
                My naszego boksia dość regularnie kąpaliśmy (raz na na 2-3 miesiące) jak mieszkał z nami. Oj, na same słowa "kąpciu kąpciu" uciekał po całym mieszkaniu ;) Ale jak już go mąż wsadził do wanny, to stał nieruchomo i czekał baaardzo cierpiliwe kiedy skończymy ;) 
 
                                                                     
- 
              
                104
                  
                    
									
										
											                          magdax78                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 28-04-2011 14:46                      .
                      Posty: 1137                                             2012-05-30 11:39:56 
 
                                   30 maja 2012 11:39 | ID: 788881 30 maja 2012 11:39 | ID: 788881
 
                Ja swojego wyzla kapalam ostatnio chyba 1,5 roku temu :) siersc i skóra piekna...suka kapie sie sama :) w bajorkach, stawach, rzekach etc...szczotkuje ja prawie codziennie - dzieki temu siersc i skora jest w super  kondycji i... nie mam igielek w domu :) Znajomi kiedy przychodza do nas az sie dziwia ze wogole nie czuc w domu psa :) No ale ona jest krotko, gladkowlosa wiec nawet z ubloceniem nie ma problemu bo wystarczy przestrzec ja szmatka :) 
 
                                      Ostatnio edytowany: 30-05-2012 11:40, przez: magdax78                                                   
- 
              
                105
                  
                    usunięty użytkownik 2012-05-30 11:53:24 
 
                                   30 maja 2012 11:53 | ID: 788887 30 maja 2012 11:53 | ID: 788887
 
                My nie mamy tak dobrze bo u nas jak Gaspar jest brudny to jest brudny i trzeba z niego to zmywać ale kąpiel  perfumowane i strzyżenie ma dwa razy do roku w razie no i codzienne czesanie. 
 
                                                                     
- 
              
                106
                  
                    
									
										
											                          Sonia                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15                      .
                      Posty: 112855                                             2012-05-30 20:28:36 
 
                                   30 maja 2012 20:28 | ID: 789083 30 maja 2012 20:28 | ID: 789083
 
                magdax78 (2012-05-30 11:39:56)
Ja swojego wyzla kapalam ostatnio chyba 1,5 roku temu :) siersc i skóra piekna...suka kapie sie sama :) w bajorkach, stawach, rzekach etc...szczotkuje ja prawie codziennie - dzieki temu siersc i skora jest w super  kondycji i... nie mam igielek w domu :) Znajomi kiedy przychodza do nas az sie dziwia ze wogole nie czuc w domu psa :) No ale ona jest krotko, gladkowlosa wiec nawet z ubloceniem nie ma problemu bo wystarczy przestrzec ja szmatka :) 
 
 Miesiąc temu tak samo "kąpałam" Batiego, bo padało i był cały w błocie;)))) A co się za nim nagoniłam, to moje:) W ciepłe dni polewałam go konewką (prawie jak prysznic,hahah) letnią wodą, ale się wyrwał i nie chciał...Chyba sie bał...Mówią, że nie ma co zmuszać psa do kapieli, bo może zdechnąć na zawał...Prawda to? Bo chiałabym w jakis ciepły dzień spróbować go jednak wykapać..... 
 
                                                                     
- 
              
                107
                  
                    
									
										
											                          Sonia                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15                      .
                      Posty: 112855                                             2012-05-30 20:29:33 
 
                                   30 maja 2012 20:29 | ID: 789084 30 maja 2012 20:29 | ID: 789084
 
                dpczajkows cy (2012-05-30 10:14:16)
Ja na początku wchodziłam z moim do wanny 
 Mojego Betiego żadna siła nie zmusi do wejścia do brodzika..... Nawet jak ja stoję i go wołam:((( 
 
                                                                     
- 
              
                108
                  
                    usunięty użytkownik 2012-05-30 22:13:34 
 
                                   30 maja 2012 22:13 | ID: 789112 30 maja 2012 22:13 | ID: 789112
 
                Prawda jest taka że pies nie potrzebuje częstych kąpieli to bardziej my ludzie ich potrzebujemy żeby nasz pupil był schludny. Jeżeli przyzwyczajanie psa do kąpieli za pomocą pozytywnych bodźców a trwa to dość długo to spróbować warto u specjalisty lub ograniczać stres do minimum. 
 
                                                                     
- 
              
                109
                  
                    
									
										
											                          magdax78                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 28-04-2011 14:46                      .
                      Posty: 1137                                             2012-05-31 14:07:47 
 
                                   31 maja 2012 14:07 | ID: 789341 31 maja 2012 14:07 | ID: 789341
 
                myslisz ze skoro w warunkach domowych, otoczeniu ktore zna pies boi sie kapieli to u tzw "specjalisty" bedzie lepiej? nie sadze moze jedynie warunki dla obmywajacego sa bardziej komfortowe   tu masz co nieco o pielegnacji http://www.bernardyny.wortale.net/111-Pielegnacja-bernardyna.html 
 
                                                                     
- 
              
                110
                  
                    usunięty użytkownik 2012-05-31 14:52:47 
 
                                   31 maja 2012 14:52 | ID: 789366 31 maja 2012 14:52 | ID: 789366
 
                Myślę że wiele ludzi robi sporo błędów przy kąpieli psa i dlatego później pies panicznie boi się tego zabiegu. Specjalista wie jak podejść zwierzę i przede wszystkim ma stanowisko do kąpieli które nie sprawia psu problemu z wejściem. 
Koleżanka nie mogła poradzić sobie że swoim  colim poleciłam swojego groomera i teraz gdy widzi pana Jacka to już od drzwi biegnie do pielęgnacji. 
 
                                                                     
- 
              
                111
                  
                    
									
										
											                          magdax78                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 28-04-2011 14:46                      .
                      Posty: 1137                                             2012-05-31 15:00:06 
 
                                   31 maja 2012 15:00 | ID: 789373 31 maja 2012 15:00 | ID: 789373
 
                dpczajkows cy (2012-05-31 14:52:47)
Myślę że wiele ludzi robi sporo błędów przy kąpieli psa i dlatego później pies panicznie boi się tego zabiegu. Specjalista wie jak podejść zwierzę i przede wszystkim ma stanowisko do kąpieli które nie sprawia psu problemu z wejściem. Koleżanka nie mogła poradzić sobie że swoim colim poleciłam swojego groomera i teraz gdy widzi pana Jacka to już od drzwi biegnie do pielęgnacji. 
 to tak jak niektorzy "ucza" psa plywac... :( ma sile...potem efekt jest taki ze pies za zadne skarby nie wejdzie do wody... Sonia...masz ogrod  - podlacz waz do cieplej (letniej) wody w ladny dzien...oblaskaw jakos psa ( zarciem :) i moze sie uda :) nie lej go od razu duzym strumieniem tylko daj mu czas na oswojenie sie z sytuacja... 50/50 ze sie uda ;) moja suka uwielbia wode ale nie ta biezaca z weza czy w wannie...plywac moglaby calymi dniami... Jesli nie polubi kapieli to moze choc zaakceptuje. czasami bedzie musial byc kapany... 
 
                                                                     
- 
              
                112
                  
                    
									
										
											                          Sonia                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15                      .
                      Posty: 112855                                             2012-05-31 16:30:10 
 
                                   31 maja 2012 16:30 | ID: 789401 31 maja 2012 16:30 | ID: 789401
 
                magdax78 (2012-05-31 15:00:06)
dpczajkows cy (2012-05-31 14:52:47)
Myślę że wiele ludzi robi sporo błędów przy kąpieli psa i dlatego później pies panicznie boi się tego zabiegu. Specjalista wie jak podejść zwierzę i przede wszystkim ma stanowisko do kąpieli które nie sprawia psu problemu z wejściem. Koleżanka nie mogła poradzić sobie że swoim colim poleciłam swojego groomera i teraz gdy widzi pana Jacka to już od drzwi biegnie do pielęgnacji. 
 to tak jak niektorzy "ucza" psa plywac... :( ma sile...potem efekt jest taki ze pies za zadne skarby nie wejdzie do wody... Sonia...masz ogrod  - podlacz waz do cieplej (letniej) wody w ladny dzien...oblaskaw jakos psa ( zarciem :) i moze sie uda :) nie lej go od razu duzym strumieniem tylko daj mu czas na oswojenie sie z sytuacja... 50/50 ze sie uda ;) moja suka uwielbia wode ale nie ta biezaca z weza czy w wannie...plywac moglaby calymi dniami... Jesli nie polubi kapieli to moze choc zaakceptuje. czasami bedzie musial byc kapany... 
 
 Próbowaliśmy z węża, letnią wodą, nie ma sans...dawałam mu przysmaki, nic...Jak widzi wąż w ręku to daje takiego dyla, że szok!!!! Próbowałam z konewki polewać psa, też ucieka:) Nawet w bardzo gorące dni, nie lubi takiego chłodzenia. Postaram sie następnym razem trzymać kiełbskę w ręku i z pomocą Męża może sie uda...Oby.... 
 
                          		    
 
                                                                     
- 
              
                113
                  
                    usunięty użytkownik 2012-05-31 19:26:16 
 
                                   31 maja 2012 19:26 | ID: 789505 31 maja 2012 19:26 | ID: 789505
 
                Spróbuj położyć wąż puść wodę tak powoli i niech się sam przekona że to nic strasznego może to potrwać trochę pewnie będzie próbował z czasem z niego pic i stopniowo próbować go oblać ale nie w tym samym dniu oczywiście. Niech skojarzy że top fajna sprawa. 
 
                                                                     
- 
              
                114
                  
                    
									
										
											                          Sonia                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15                      .
                      Posty: 112855                                             2012-05-31 20:28:53 
 
                                   31 maja 2012 20:28 | ID: 789519 31 maja 2012 20:28 | ID: 789519
 
                dpczajkows cy (2012-05-31 19:26:16)
Spróbuj położyć wąż puść wodę tak powoli i niech się sam przekona że to nic strasznego może to potrwać trochę pewnie będzie próbował z czasem z niego pic i stopniowo próbować go oblać ale nie w tym samym dniu oczywiście. Niech skojarzy że top fajna sprawa. 
 On uwielbia wodę z wiaderka:) ALe pić...Może uda się go tak skusić do kąpieli? Pomyślę o tym....Jak to jak, ale wykąpać go będę musiała.... 
 
                                                                     
- 
              
                115
                  
                    usunięty użytkownik 2012-05-31 20:32:31 
 
                                   31 maja 2012 20:32 | ID: 789522 31 maja 2012 20:32 | ID: 789522
 
                Nasze psiaki kochane czasem takie uparte :-)  mój nienawidzi samotności o nawet jak mu gorąco nie pójdzie w chłodne miejsce jeżeli nikogo z bliskich tam nie ma 
 
                                                                     
- 
              
                116
                  
                    
									
										
											                          Sonia                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15                      .
                      Posty: 112855                                             2012-05-31 21:03:02 
 
                                   31 maja 2012 21:03 | ID: 789528 31 maja 2012 21:03 | ID: 789528
 
                dpczajkows cy (2012-05-31 20:32:31)
Nasze psiaki kochane czasem takie uparte :-) mój nienawidzi samotności o nawet jak mu gorąco nie pójdzie w chłodne miejsce jeżeli nikogo z bliskich tam nie ma 
 I u mnie z tym jest podobnie....Beti zipie, sapie, a siedzi tam, gdzie ja, choćby słońce paliło.... Ja wchodzę do domu, on też, ja do ogródka, on też. Ja do łazienki i on tu też próbuje wejść...Wariat kochany:)))) 
 
                                                                     
- 
              
                117
                  
                    
									
										
											                          magdax78                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 28-04-2011 14:46                      .
                      Posty: 1137                                             2012-06-01 10:26:26 
 
                                   1 czerwca 2012 10:26 | ID: 789637 1 czerwca 2012 10:26 | ID: 789637
 
                Sonia (2012-05-31 21:03:02)
dpczajkows cy (2012-05-31 20:32:31)
Nasze psiaki kochane czasem takie uparte :-) mój nienawidzi samotności o nawet jak mu gorąco nie pójdzie w chłodne miejsce jeżeli nikogo z bliskich tam nie ma 
 I u mnie z tym jest podobnie....Beti zipie, sapie, a siedzi tam, gdzie ja, choćby słońce paliło.... Ja wchodzę do domu, on też, ja do ogródka, on też. Ja do łazienki i on tu też próbuje wejść...Wariat kochany:)))) 
 
 z tym sloncem to juz Ci pisalam...uwazaj i to bardzo...pozwol mu gdzies jame w ziemi wykopac i niech lezy w upalne dni 
 
                                                                     
- 
              
                118
                  
                    usunięty użytkownik 2012-06-01 10:28:01 
 
                                   1 czerwca 2012 10:28 | ID: 789639 1 czerwca 2012 10:28 | ID: 789639
 
                Nie przesadzajmy pies reguluje sobie temp ciała i ochładza się przez dyszenie i pocenie 
 
                                                                     
- 
              
                119
                  
                    
									
										
											                          Sonia                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15                      .
                      Posty: 112855                                             2012-06-01 10:33:27 
 
                                   1 czerwca 2012 10:33 | ID: 789642 1 czerwca 2012 10:33 | ID: 789642
 
                magdax78 (2012-06-01 10:26:26)
Sonia (2012-05-31 21:03:02)
dpczajkows cy (2012-05-31 20:32:31)
Nasze psiaki kochane czasem takie uparte :-) mój nienawidzi samotności o nawet jak mu gorąco nie pójdzie w chłodne miejsce jeżeli nikogo z bliskich tam nie ma 
 I u mnie z tym jest podobnie....Beti zipie, sapie, a siedzi tam, gdzie ja, choćby słońce paliło.... Ja wchodzę do domu, on też, ja do ogródka, on też. Ja do łazienki i on tu też próbuje wejść...Wariat kochany:)))) 
 
 z tym sloncem to juz Ci pisalam...uwazaj i to bardzo...pozwol mu gdzies jame w ziemi wykopac i niech lezy w upalne dni 
 
 Ale on jest taki, że nie odstępuje mnie na krok:) A co kopania...Hmmm...To akurat uwielbia;))))) Całe podwórko mamy przekopane;) Hihihi 
 
                                                                     
- 
              
                120
                  
                    
									
										
											                          Sonia                      										
									
                      
                       
                                              Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15                      .
                      Posty: 112855                                             2012-06-01 10:34:47 
 
                                   1 czerwca 2012 10:34 | ID: 789644 1 czerwca 2012 10:34 | ID: 789644
 
                dpczajkows cy (2012-06-01 10:28:01)
Nie przesadzajmy pies reguluje sobie temp ciała i ochładza się przez dyszenie i pocenie 
 A moj okropnie dyszy własnie w ciepłe dni.... czy się poci nie wiem, bo ma tak gęstą sierść, że nie jestem w stanie tego sprawdzić..... Uwielbia wtedy kłaść się na płytkach w kuchni, bo one są chłodne:)