2 grudnia 2010 15:33 | ID: 343021
2 grudnia 2010 15:34 | ID: 343024

2 grudnia 2010 15:42 | ID: 343036

2 grudnia 2010 15:46 | ID: 343041
2 grudnia 2010 15:53 | ID: 343051
2 grudnia 2010 15:54 | ID: 343053
. Szkoda tylko, że nie ma już mamutów...
2 grudnia 2010 15:58 | ID: 343055
. Szkoda tylko, że nie ma już mamutów...
2 grudnia 2010 16:33 | ID: 343076
2 grudnia 2010 17:44 | ID: 343110
2 grudnia 2010 18:15 | ID: 343132
2 grudnia 2010 18:39 | ID: 343154
2 grudnia 2010 18:55 | ID: 343165
2 grudnia 2010 19:14 | ID: 343197
2 grudnia 2010 19:16 | ID: 343204
2 grudnia 2010 19:37 | ID: 343225

2 grudnia 2010 20:40 | ID: 343282

2 grudnia 2010 21:31 | ID: 343318
2 grudnia 2010 21:44 | ID: 343327
2 grudnia 2010 22:03 | ID: 343335
Zwłaszcza zima 1977/1978, kiedy mój Brat był niemowlęciem
Śnieg sięgał pierwszego piętra, więc z pierwszego piętra wychodzili przez okno, żeby "dokopać się" do drzwi wejściowych na parterze, a potem drążyli tunel do głównej ulicy, wzdłuż której też był tunel, a od niego odchodziły inne tunele, do różnych domów. Moja Mama miała czasem problem, jak z wózkiem szła, bo tunele były przeważnie na szerokość jednej osoby, jak więc ktoś szedł z naprzeciwka, to musiał "chować się" w inne odnogi tuneli, aby wyminąć Mamę z wózkiem 
2 grudnia 2010 22:12 | ID: 343340
Zwłaszcza zima 1977/1978, kiedy mój Brat był niemowlęciem
Śnieg sięgał pierwszego piętra, więc z pierwszego piętra wychodzili przez okno, żeby "dokopać się" do drzwi wejściowych na parterze, a potem drążyli tunel do głównej ulicy, wzdłuż której też był tunel, a od niego odchodziły inne tunele, do różnych domów. Moja Mama miała czasem problem, jak z wózkiem szła, bo tunele były przeważnie na szerokość jednej osoby, jak więc ktoś szedł z naprzeciwka, to musiał "chować się" w inne odnogi tuneli, aby wyminąć Mamę z wózkiem 
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!