Kuchnia otwarta czy nie?

zdecydowanie nie polecam aneksów kuchennych 

U mnie by się nie sprawdziło, i tak ledwie ze sprzątaniem wyrabiam..Chociaż brdzo mi się podobają. Może się sprawdza jak się jada na mieście..

Bywam w domach, gdzie kuchnia jest otwarta. Jeśli taka kuchnia jest utrzymywana w porządku, to całość sprawia bardzo dobre wrażenie. Jeśli gospodyni nie ma czasu na sprzątanie (tak jak moja siostra ), to całe wnętrze - zarówno kuchnia, jak i salon - nie prezentuje się zbyt dobrze.

Jednak kuchnia połączona z salonem lub dużą jadalnia doskonale sprawdza się na rodzinnych imprezach. Gospodyni, przyrządzając lub podgrzewając jedzenie, jest w tym samym pomieszczeniu, co goście, tak więc nie traci nic z przyjęcia. 

Ja mam aneks, bo teraz tak zazwyczaj budowane są nowe bloki teraz, z aneksem.

fajnie to wygląda i pod wieloma względami jest praktyczne, ale są też i minusy. jeśli dobrze się zagospodaruje i odsłoni od cześci salonowej to jest ok. ja mam wyoski murek i na nim blat, także od strony salonu nie widać co się dzieje w kuchni.

Nie lubię jak ktoś mi na ręce patrzy 

A ja miałam kiedyś kuchnię otwartą na salon i bardzo sobie to rozwiązanie ceniłam. Moja starsza córka miała wtedy 3 lata i pomimo tego, że coś przygotowywałam w kuchni to cały czas miałam z nią kontakt, bo bawiła się w salonie lub coś oglądała w telewizji. Dla mnie jest to dobre rozwiązanie, bo bedąc w kuchni nie czuję się odgrodzona od reszty mieszkania.

Ja mam kuchnię zamkniętą. Nie mam doświadczeń z kuchnia otwartą, ale w przyszłym roku planujemy przebudowę, i nastawiam sie na kuchnie otwartą....

My mamy kuchnię otwartą. Szczerze, nie widzę różnicy, między otwartą, a zamkniętą, a i z taką i z taką mam doświadczenie. Różnica jedynie wizualna. W sumie utrzymujemy porządek na bieżąco, każdy sprząta po sobie, a brudnie naczynia, są po prostu w zmywarce. 

my mamy kuchnię zamkniętą. Kiedyś planuję otwartą, bo jak zostało juz powiedziane, ma się oko na wszystko -dzieci, gości, możesz cos robić  w kuchni i oglądac tv. 

Kuchnie otwarte mają to do siebie, że zapachy z owej kuchni rozchodzą się po całym mieszkaniu, chyba, że mamy nparawdę świetny okap, który wszystko wciągnie :) Z kolei zaletą kuchni otwartej jest to, że możemy kontrolować otoczenie - to co dzieje się w pozostałych częściach domu. Jest to np. świetne rozwiązanie w sytuacji gdy mamy gości. Nowe mieszkania lębork, [wymoderowano] jak całe budownictwo nowe charakteryzuje się tym, że kuchnie (o ile można to tak nazwać) są otarte (choć im większy metraż tym większa szansa na oddzielną kuchnie.

I to jest moim zdaniem największy minus kuchni otwartej.

Ja sobie chwalę, porzadek trzeba trzymać to fakt. Nie da sie zamknąć kuchni jak przychodzą goście

Zapachy rozchodza sie po domu takze w zamknietej kuchni, moze nie tak bardzo ale rowniez, poza tym od tego sa wlasnie okapy. 

A ja chciałabym kuchnię z jadalnią. A salon ma być salonem bez widoków kuchennych. Ale mogę sobie o tym tylko pomarzyć. A mam kuchnię oddzielną i taka moim zdaniem jest lepsza. Moglabym tylko mieć ją większą. 

Ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. 

Mam kuchnię otwartą na przedpokój... inaczej niż u innych...

Kuchnie otwarte mają moje córki i sobie to chwalą.

Mam dużą kuchnię zamkniętą, pełni ona też rolę jadalni a czasami nawet zastepujue pokój goscinny i jest miejscem picia kawki czy  babskich pogawędek.Muszę pilnowac porządku w kuchni bo wszyscy odwiedzajacy mnie ładują się do kuchni.Moim marzeniem jest mała zamknięta kuchnia ale chyba pozostanie to tylko marzeniem....

Syn ma salon połączony z kuchnią... nawet fajnie jest...

U mnie będzie otwarta na salon ale puki co wykończeniówka idzie i jeszcze nie wiem jak sie sprawdzi.

a ja ciągle się waham czy kuchnie będziemy mieć otwartą czy zamkniętą

Zdecydowanie kuchnia OTWARTA. Dom w takim przypadu tętni życiem!

Sami zobaczcie zakładka DOM I WNĘTRZA na [wymoderowano]

Otarta kuchnia bardzo mi się podoba, jednak u nas niestety nie ma na to warunków, no i musi zostać tradycyjna. :)