23 października 2009 08:22 | ID: 66639
23 października 2009 12:12 | ID: 66718
23 października 2009 12:45 | ID: 66740
23 października 2009 12:50 | ID: 66743
Na szczęście nie mam takiego problemu. Ale znam osobę, która z niesamowitą determinacją walczyła ze zbędnymi kilogramami. Z wagi 130 kg zjechała na siedemdziesiąt parę. Przy jej wzroście (wysoka) wygląda teraz naprawdę dobrze. Ale diety musi przestrzegać już do końca zycia.
23 października 2009 21:15 | ID: 66998
23 października 2009 22:06 | ID: 67030
24 października 2009 14:08 | ID: 67198
24 października 2009 14:14 | ID: 67199
24 października 2011 10:32 | ID: 666900
Pamiętacie o dzisiejszym dniu - czy jest według Was potrzebny?
24 października 2011 10:47 | ID: 666906
Z rana szklanka przegotowanej wody potem śniadanie, następnie słodycze jeśli ktoś nie potrafi bez nich żyć i kolacja o 18 nigdy póżniej i do końca życia nie ma się ,stosuje to od kilku lat a miałam nadwage waga stoi w miejscu a jem ciastka z cukierni rano bo lubie ,jak się chce to się wszystko da zrobić jeśli oczywiście komuś nadwaga przeszkadza
24 października 2011 13:12 | ID: 666974
Pamiętać nie pamiętałam ale już teraz wiem... a w ramach tego dnia pojeżdżę dzisiaj sobie na rowerku...
24 października 2011 18:27 | ID: 667158
Dobry dzień, dobry dzień...
Czy walczyć z otyłością? Tak - jeśli zagraża zdrowiu. Nie - jeśli jest wynikiem choroby czy brania leków.
Ważniejsze od tuszy jest samopoczucie.
24 października 2011 18:30 | ID: 667163
Pamiętacie o dzisiejszym dniu - czy jest według Was potrzebny?
I znów chcą ze mną walczyć. A ja jestem taka ugodowa. I chyba kocham swoje kg. A może muszę je kochać?
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.