Czy też tak macie...czy czasem się Wam zdarza mieć dość wszystkiego?Macie ochotę zrobić sobie przerwę od wszystkiego? Od problemów,myślenia i wogóle... Czy nie wydaje i Wam się czasami,że wszystko jest nie tak? Że popełniliście same błędy? Bo ja tak mam coraz częściej...