NIE MAM OCHOTY NA SEKS...

cześć przeczytałam wasze wypowiedzi i muszę stwierdzić ,że się tu dopatruję jednak poważnego problemu jakim jest spadek libido.Ostatnio właśnie zupełnie przypadkiem na portalu jakim jest FB wpadłam na reklame i wcale by mnie ona nie zainteresowała gdybym parę dni póżniej nie wysłuchałam jej w TVP.

Jest to cała akcja jakaś tam , która jest pod patronatem prof, Izdebskiego nie będe się rozpisywać w tym temacie bo to nie o to chodzi .Ale same poszukajcie problem z brakiem ochoty na seks można leczyć. Bo jeżeli u ciebie to trwa już dwa lata to chyba to już powinno się leczyć aż dziwne że wcześniej nie poszłaś do specjalisty .

życzę powodzenia 

To nawet zdaje się interesujące co piszesz. Taka lektura nie zaszkodzi o ile to nie kończy się tyko na reklamie. Angiello czy zdajesz sobie sprawę jak wielkie jest Fb? Gdzie to szukać? Nie jestem zbyt kumata w internecie a dzieci nie popraszę.Pozostajjeszcze koleżanka.

No tak wpadłam jak wiatr i nie pomyślałam sorrki .)

hasło kampani uwolnij namietność i pożądanie ,kochane przypuszczam że jak w przeglądarkę wpiszecie to też wam znajdzie ,jak dam całego linka to mi moderator paluszkiem po grozi 

kinias szukaj ratunku nie poddawaj się zawsze możesz zapytać jakiegoś specjalisty co sądzi o tym suplemencie i koniecznie napisz co zrobiłas i czy znalazłas .

masz wspaniałego partnera ale pamietaj że faceci nie są cierpliwi .

Przyznaję, poszłam śledem tej reklamy i nie bardzo wiem co o tym myśleć. Sądzę, że zarządzający portalem chcieli mi w ten sposób jakoś pomóc. Jak mówiłam nie jestem lwicą internetu i zbyt łatwo łapię wszystko co przeczytam. Może dlatego nie mogę podjąć sensownej decyzji. Może poradzicie mi co o tym myśleć?

Szczerze,ja bym na poczatek właśnie spróbowała tego typu"polepszacze"libido.

Jest wiele leków tego typu dostępnych na rynku.Ale może najpierw skonsultować to choćby z Twoim ginekologiem.Nie wiem czy to bezpieczne,bo nie znam osób które brały takie leki.A jeśli nawet,to by się pewnie nie przyznały.

Asiawil wiem dokładnie że leków i suplementów jest oporowo. Tylko kiedy się dokładnie wczytac, to więcej jest przeciwskazań niż zaleceń. Okauzje się że jest wiele czynników, które mało że nie gwarantuję to zabraniają brania pewnych specyfików. Tak szczerze nie bardzo wiem co może mi pomóc ginekolog. Nie biorę żadnych hormonów. Nasz wypróbowany sposób to stosunek przerywany, który mnie osobiście sprawiał kiedyś wielką przyjemność

Po pierwsze musisz sama odpowiedzieć sobie na pytanie dlaczego? ?

Czy dlatego że się boisz bo ? (i tutaj przyczyn może być kilka).......

Czy że NIE ! (bo nie!),....

Czy też jest jeszcze jakaś inna przyczyna (powód) dla którego czujesz się "wypalona".

Dziwne jest że kobiety spełnione (nawet młode wiekowo) , uważają że mężczyżnie powinna wystarczać sama świadomość że mają rodzinę i obowiązek jej utrzymania ( a gdzie tu "przyjemności")

Święte słowa Duniu! Też mam takie zdanie. O mężczyznę trzeba dbać, bo to nie jest tylko maszyna do zarabiania pieniędzy na utrzymanie. Potrzebują oni potwierdzać swoją męskość i atrakcyjność. A jak nie mają tego w domu to zaczną  poszukiwać. Wspólny urlop w jakimś ciepłym miejscu też byłby pomocny. Ciepło, woda a przede wszystkim inne miejsce niż domowe pielesza też wpływają relaksująco.

W razie problemow z niskim libido sa specjalne srodki w sensie farmaceutyki, ja slyszalam od zaufanej osoby o Flibroactiv

Oczywiście,że tak. Rutyna ma najwieksze znaczenie. Nie da sie jej całkowicie uniknąć ale są różne środki, dzięki którym seks nadal będzie fajny. Polecam na przykład

gry erotyczne

sex elixir - jest to hiszpańska mucha

Libi spray - zwiększa odczucia tam na dole

Feromony  Love Desire czy Pheromone essence

oraz wszelkiego rodzaju olejki 

Seksuolog, filmy pornograficzne, lubrykanty, seksowna bielizna, zmiana przyzwyczajeń - to pomogło mnie gdy rok po pierwszym dziecku dalej nie miałam najmniejszej ochoty i robiłam to z "obowiązku".