Żaden z przetestowanych przez magazyn "Pro Test" wózków nie jest wolny od chemicznych trucizn. Mogą one powodować raka, czy niszczyć system rozrodczy dzieci. Producenci zwykle dodają je do szelek, obić, czy daszków przeciwdeszczowych.
>>>Tak trują nas producenci serków
są coraz gorsze. Trzy lata temu pięć z 15 wózków dostało ocenę "dobrą" i nie miały trucizn. Teraz okazuje się, że żaden nie jest wolny od chemii, której wcale nie trzeba używać w produkcji. Chińscy producenci oszczędzają na kosztach, dodając trucizn, zamiast droższych, choć bezpiecznych substancji.To jednak nie wszystkie błędy i wypaczenia producentów
. Wózki są niewygodne, nadają się tylko do dzieci ważących nie więcej niż 15 kilo. Do tego w czasie deszczu nie zabezpieczają dzieci przed wodą, albo nie są odporne na wiatr. Ciężko się też wózkami manewruje>>>Francuskie wędliny trafią do Polski
Nic więc dziwnego, że w teście 14 pojazdów
tylko trzy dostały ocenę "Dostateczna". Całą resztę eksperci zdyskwalifikowali.Wózek
Ocena
Bugaboo Cameleon
dostateczny
Teutonia Mistral S
dostateczny
Zekiwa Alu-Cross
dostateczny
Hartan Topline S
mierny
ABC Design
Turbo 6Sniedostateczny
Brio Go
niedostateczny
Herlag Sportwagen Rimini
niedostateczny
Babywelt Pro 4S
niedostateczny
Emmaljunga Nitro City
niedostateczny
Hauck Chicago Air
niedostateczny
I''coo Plasma Coco
niedostateczny
Maxi-Cosi Mura 4
niedostateczny
Geselein Future I loop5
niedostateczny
Quinny Speedy Sx
niedostateczny
AME
"Pro - test"