Pojawienie się maluszka w związku to szczególny czas dla kobiety i mężczyzny. Nie są już tylko sami, pojawia sie człowiek do kochania :) Często wraz z całym "ekwipunkiem": nieprzespane nocki, zmęczenie, rozdraznienie itp. Czy jest wtedy czas i przede wszystkim ochota na romantyczność? Jak było w waszych związkach?