Mama Tymka (2011-07-14 07:15:50)
Nie widzę w takiej decyzji nic co by było rzeczywiście "dla dobra dziecka". Dziecko swój rozum ma i dostrzega zakłamanie. Wyrastając w sztucznych relacjach wynosi własnie taki sztuczny obraz związku. I samo może mieć problemy w przyszłości ze stworzeniem prawdziwej rodziny.
też tak uważam...i myślę, że nie ma nic gorszego niż wychowywanie dziecka w atmosferze pretensji i kłotni...jesli rzadziej widzi takiego rodzica i nawet "od święta", ale w spokojnej atmosferze - to dla jego psychiki lepiej...
Szkoda, że na takie tematy czesto najwięcej do powiedzenia maja osoby, które w takiej sytuacji nie były...
Pewnie, jak byłam młoda, pełna idealów, też się tak "wymądrzałam" i chciałam być wierna zasadom...jednak teraz wiem, że nie zawsze się da...życie weryfikuje wszystko. Nawet i porządne wzorce, które wyniosłam z rodzinnego domu...cóż, do niektorych ludzi - nie sposób je "przyłożyć"... A dziecko nie może odpowiadac za błędy rodziców...Bo jest integralną jednostką i ma prawo do szczęsliwego, własnego życia. Bez obciążeń...