czy mam jeszcze prawo ubiegać się o podział majatku? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

czy mam jeszcze prawo ubiegać się o podział majatku?

8odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 21796
Avatar użytkownika gosiul
  • Zarejestrowany: 19.05.2009, 23:36
  • Posty: 473
  • Zgłoś naruszenie zasad
11 sierpnia 2009, 19:03 | ID: 42258
 Czy mam jeszcze prawo ubiegać sie o podział majatku?Od rozwodu minęło pół roku. Pytali sie dlaczego nie zrobiłam tego od razu przy rozwodzie.Ja po prostu nie chcę tych pieniędzy dla siebie,tylko dla dzieci.Boje sie cokolwiek zaczynać. Moja sytuacja materialna  nie jest dobra a mam dwójke dorastających dzieci,były mąż płaci  700zł alimentów.Słyszałam ,że powinnam założyć sprawę cywilną ale nie wiem jakie są związane z tym koszta sądowe?Czy mam jakies sznse?Razem zylismy 15 lat ja nie pracowałam tylko zajmowałam sie dziećmi i jego wójkiem.Były mąz twierdzi ze nic mi sie nie należy ,za to że od niego odeszłam. Z góry dziekuje za  radę.
Użytkownik usunięty
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    11 sierpnia 2009, 19:15 | ID: 42261
    Nie wydaje mi się by fakt że to Ty odeszłaś było wyznacznikiem że nic Ci się nie należy... wszystko co zgromadziliście przez te 15 lat jest tak samo Twoje jak i męża. No chyba że sąd orzeknie inaczej
    naiwna wiara że uczciwość coś znaczy
    Użytkownik usunięty
      2
      • Zgłoś naruszenie zasad
      11 sierpnia 2009, 19:16 | ID: 42263
      prawo do połowy majątku należy Ci się niezależnie od tego czy pracowałaś czy nie! możesz założyć sprawę nawet po rozwodzie o koszta to musisz się w sądzie zapytać! Jeśli miesliście majątek wart podziału to się nawet nie zastanawiaj! w domu przy dzieciach pracowałaś na równi ze swoim mężem!
      Użytkownik usunięty
        3
        • Zgłoś naruszenie zasad
        11 sierpnia 2009, 19:20 | ID: 42265
        dodam jeszcze, że w momencie zawierania związku małżeńskiego zaczyna obowiązywac tzw. wspólnotę majątkową - i wszystko co od dnia ślubu kupiło jedno z Was niezależnie za jakie lub czyje pieniądze, to co odziedziczyliście, dostaliście jest waszą wspólną własnością. to samo tyczy się zobowiązań i nalezności. no chyba że mieliście sądownie ustaloną rozdzielność majątkową już w trakcie trwania małżeństwa.
        naiwna wiara że uczciwość coś znaczy
        Avatar użytkownika Bartt
        BarttPoziom:
        • Zarejestrowany: 06.05.2009, 20:23
        • Posty: 5452
        4
        • Zgłoś naruszenie zasad
        11 sierpnia 2009, 19:31 | ID: 42272
        Mama Tymka, to nie do końca tak. Po zawarciu małżeństwa z mocy ustawy powstaje ustrój wspolnosci majątkowej. Majątek dzieli się wówczas na majątek wspólny małżonków:
        Art 31. § 2. Do majątku wspólnego należą w szczególności:
          1)   pobrane wynagrodzenie za pracę i dochody z innej działalności zarobkowej każdego z małżonków,
          2)   dochody z majątku wspólnego, jak również z majątku osobistego każdego z małżonków,
          3)   środki zgromadzone na rachunku otwartego lub pracowniczego funduszu emerytalnego każdego z małżonków.
        a także majątek osobisty każdego z małżonków:
        Art. 33.  Do majątku osobistego każdego z małżonków należą:
          1)   przedmioty majątkowe nabyte przed powstaniem wspólności ustawowej,
          2)   przedmioty majątkowe nabyte przez dziedziczenie, zapis lub darowiznę, chyba że spadkodawca lub darczyńca inaczej postanowił,
          3)   prawa majątkowe wynikające ze wspólności łącznej podlegającej odrębnym przepisom,
          4)   przedmioty majątkowe służące wyłącznie do zaspokajania osobistych potrzeb jednego z małżonków,
          5)   prawa niezbywalne, które mogą przysługiwać tylko jednej osobie,
          6)   przedmioty uzyskane z tytułu odszkodowania za uszkodzenie ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia albo z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę; nie dotyczy to jednak renty należnej poszkodowanemu małżonkowi z powodu całkowitej lub częściowej utraty zdolności do pracy zarobkowej albo z powodu zwiększenia się jego potrzeb lub zmniejszenia widoków powodzenia na przyszłość,
          7)   wierzytelności z tytułu wynagrodzenia za pracę lub z tytułu innej działalności zarobkowej jednego z małżonków,
          8)   przedmioty majątkowe uzyskane z tytułu nagrody za osobiste osiągnięcia jednego z małżonków,
          9)   prawa autorskie i prawa pokrewne, prawa własności przemysłowej oraz inne prawa twórcy,
          10)  przedmioty majątkowe nabyte w zamian za składniki majątku osobistego, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej.
        Polityczna poprawność wyżera mózg!!
        Użytkownik usunięty
          5
          • Zgłoś naruszenie zasad
          11 sierpnia 2009, 19:34 | ID: 42273
          trochę niefortunnie się wyraziłam ale o to chodziło. Ale generalnie wracając do tematu to zasadniczo ma taka osoba prawo ubiegać się o podział majątku czy nie?
          naiwna wiara że uczciwość coś znaczy
          Avatar użytkownika Bartt
          BarttPoziom:
          • Zarejestrowany: 06.05.2009, 20:23
          • Posty: 5452
          6
          • Zgłoś naruszenie zasad
          11 sierpnia 2009, 20:12 | ID: 42306
          ech... było coś takiego na zajęciach. Tylko za Chiny Ludowe nie potrafię sobie przypomnieć konkretów. Chyba można się ubiegac o podział majątku po rozwodzie - nie wiem czy nie ma na to 5 lat. Najlepiej jest pójść do poradni prawnej - jeśli mieszkasz w mieście akademickim, często są tam studenckie kliniki prawa - u nich można za darmo uzyskac pomoc. Ewentualnie bezposrednio do sądu.
          Polityczna poprawność wyżera mózg!!
          Użytkownik usunięty
            7
            • Zgłoś naruszenie zasad
            12 sierpnia 2009, 05:09 | ID: 42326
            oj mogę się wykazać :) Sąd podczas procesu rozwodowego może dokonać podziału majątku wspólnego, ale tylko wówczas, gdy nie spowoduje to nadmiernego jego przedłużenia. Jeśli małżonkowie nie mogą się dogadać co do kwestii sposobu podziału majątku, sąd nie dokona tego podziału. Wówczas należy wnieść kolejną sprawę o podział majątku, już po otrzymaniu wyroku rozwodowego. Z chwilą orzeczenia rozwodu automatycznie wygasa pomiędzy małżonkami wspólność majątkowa, ale żeby każdy z małżonków stał się właścicielem poszczególnych składników majątku musi zostać on podzielony. Podziału majątku wspólnego można dokonać poprzez umowę zawartą między małżonkami lub - w sytuacji braku porozumienia - za pośrednictwem sądu. Jednak warto podzielić majątek samodzielnie, gdyż sprawy o podział majątku są niezmiernie długotrwałe, trudne i uciążliwe. Podział dokonany poprzez umowę to najprostszy, a zarazem najmniej konfliktowy podział majątku dorobkowego małżonków. Małżonkowie uzgadniają pomiędzy sobą, w jaki sposób chcą podzielić wspólny majątek i sporządzają umowę o jego podziale. Gdy w grę wchodzą nieruchomości (czyli mieszkanie, dom lub działka) - musi ona być zawarta w formie umowy notarialnej. Jeżeli małżonkowie nie mogą dojść do porozumienia w kwestii podziału majątku dorobkowego, mogą wystąpić do sądu z wnioskiem o podział majątku. Wniosek o podział majątku należy złożyć w sądzie właściwym ze względu na miejsce położenia majątku. Bez względu na wartość
            dzielonego majątku, sądem pierwszej instancji właściwym dla dokonania tego podziału będzie sąd rejonowy. We wniosku należy podać przedmioty i prawa podlegające podziałowi (np. spis rzeczy ruchomych należących do małżonków). Jeżeli w skład majątku wchodzi nieruchomośc, należy określić miejsce jej położenia, powierzchnię, zabudowania oraz przeznaczenie (np. grunt przeznaczony na cele rolnicze), a także podać dane geodezyjne z ewidencji gruntów. Należy tez przedstawić dokumenty stwierdzające, że dana nieruchomośc jest własnością małżonków (w szczególności dołączyć wypisy z ksiąg wieczystych itp. We wniosku należy określić wartość dzielonego majątku, która posłuży do określenia wysokości opłaty sądowej. Sąd może jednak nie zgodzić się z twoją wyceną i sam dokonać własnych ustaleń. Może np. stwierdzić, że nieruchomość podana we wniosku jako należąca do jednego z małżonków, w rzeczywistości stanowi własność obojga. Majątek jest dzielony po równo bez względu na to czy został nabyty z pieniędzy
            tylko jednego z małżonków. Na przykład, jeżeli żona nie pracowała a jedynie mąż zarabiał pieniądze, nie może on domagać się większej części majątku. Sąd bowiem traktuje prowadzenie domu i wychowywanie dzieci jak pracę zarobkową i nie jest to przesłanką do ustalenia nierównych udziałów w majątku. Wyjątek stanowi tu darowizna na rzecz jednego z małżonków dokonana w czasie trwania małżeństwa. Właścicielem jej jest małżonek obdarowany i nie wchodzi ona w skład dzielonego majątku. Jednak niekiedy sąd na wniosek jednej ze stron
            może ustalić nierówny udział małżonków w majątku wspólnym, biorąc pod uwagę stopień przyczynienia się małżonków do powstania tego majątku. Stopień przyczynienia się małżonka do powstania majątku ocenia się na podstawie jego starań o potrzeby rodziny i pomnożenie jej dochodów. Wysokość zarobków małżonków nie ma przy tym decydującego znaczenia. Duże różnice w zarobkach same przez się nie powodują ustalenia nierównych udziałów małżonków w majątku wspólnym, ani fakt, że kobieta
            nie pracowała, a zajmowała się domem i dziećmi. Co do konta bankowego, którego właścicielem jest jedynie mąż, to sąd ma możliwość ustalenia stanu majątkowego takiego konta i również jego podziału
            tak stanowi prawo !!!
            Avatar użytkownika Stokrotka79
            Stokrotka79Poziom:
            • Zarejestrowany: 28.09.2009, 12:46
            • Posty: 5
            8
            • Zgłoś naruszenie zasad
            4 października 2009, 09:00 | ID: 59222
            Odpowiedź na #7
            Jak wiec bedzie, kiedy przez kilkanascie lat mojego malzenstwa, moj maz inwestowal swoje wszystkie dochody w dom swoich rodzicow. Twierdzil, ze ten dom kiedys bedzie do niego nalezal, dlatego w niego inwestuje, ze to inwestycja w przyszlosc. Teraz jestesmy w trakcie rozwodu i nie mam pojecia czy moge sie od niego domagac czesci zainwestowanych w dom jego rodzicow pieniedzy.