Dzieciaki zawsze kochały to co słodkie i wszelkie słodycze. Potrawy te na słodko były zawsze chętniej zjadane niż te na słono. A jeśli nie były to się posładzało. Jedliście placki ziemniaczane z cukrem czy ogórka moczonego w cukrze? To były najlepsze rzeczy. Lepsze niż te dzisiejsze ze sklepowej półki..
Pozwalacie dzieciakom na odrobinę słodyczy w pożywieniu czy macie całkowity zakaz?