Australijka Simone Thurber postanowiła, że swoje czwarte dziecko urodzi na łonie natury, a konkretnie w australijskim lesie deszczowym w Queensland.
39-letnia Simone, która nie czuła się najlepiej podczas ciąży i była ostrzegana przez lekarzy o ryzyku powikłań związanych z porodem, zdecydowała się rodzić w taki sam sposób, jak rodziły W Australii aborygenki przez tysiące lat. Co wy na to? Przeczytajcie o odważnej kobiecie:http://wciazy.familie.pl/artykul/Porod-w-austarlijskiej-dzungli-zachwyca-mamy-w-sieci,10909,1.html

Cała ciąża przebiegała bez zakłóceń a dopiero okazało się podczas porodu co mogłoby córkę i wnusia spotkać gdyby nie była w szpitalu i szybka interwencja lekarzy... Brrr... na samo wspomnienie nie chce się o tym myśleć...
