Piękna pogoda. Chce w nią zabrać rodzinę do lasu, a oni... śpią. Jak mobilizujecie bliskich do wstawania? Czy odsuwacie swoje plany na bok i dajecie im pospać? Czy może macie swoje sposoby na "wesołe poranki"?
4 kwietnia 2016 08:08 | ID: 1297065
Mój synek w weekendy wstaje przed 7. A na tygodniu, jak trzeba iść do przedszkola to o 7 nigdy się nie obudzi. Zgroza normalnie.
4 kwietnia 2016 08:17 | ID: 1297066
Mój synek w weekendy wstaje przed 7. A na tygodniu, jak trzeba iść do przedszkola to o 7 nigdy się nie obudzi. Zgroza normalnie.
bo juz wie ze trzeba do przedszkola :)
4 kwietnia 2016 08:18 | ID: 1297068
Mój synek w weekendy wstaje przed 7. A na tygodniu, jak trzeba iść do przedszkola to o 7 nigdy się nie obudzi. Zgroza normalnie.
bo juz wie ze trzeba do przedszkola :)
Ja mam zawsze w planach wyspać się w weekend a tu nici.
4 kwietnia 2016 08:36 | ID: 1297105
Mój synek w weekendy wstaje przed 7. A na tygodniu, jak trzeba iść do przedszkola to o 7 nigdy się nie obudzi. Zgroza normalnie.
bo juz wie ze trzeba do przedszkola :)
Ja mam zawsze w planach wyspać się w weekend a tu nici.
jak to mowia mamy nie biora zwolnienia mam to samo
4 kwietnia 2016 11:03 | ID: 1297146
Mój synek w weekendy wstaje przed 7. A na tygodniu, jak trzeba iść do przedszkola to o 7 nigdy się nie obudzi. Zgroza normalnie.
i jak go dzisiaj obudziłaś? :)
4 kwietnia 2016 12:56 | ID: 1297189
Mój synek w weekendy wstaje przed 7. A na tygodniu, jak trzeba iść do przedszkola to o 7 nigdy się nie obudzi. Zgroza normalnie.
i jak go dzisiaj obudziłaś? :)
15 minut go budziłam. Głaszczę po policzku. Proszę, żeby wstał a jak nie pomaga to go łaskoczę i wtedy wstaje . Okrutna jestem.
4 kwietnia 2016 13:01 | ID: 1297194
Mój synek w weekendy wstaje przed 7. A na tygodniu, jak trzeba iść do przedszkola to o 7 nigdy się nie obudzi. Zgroza normalnie.
i jak go dzisiaj obudziłaś? :)
15 minut go budziłam. Głaszczę po policzku. Proszę, żeby wstał a jak nie pomaga to go łaskoczę i wtedy wstaje . Okrutna jestem.
oj bardzo sama bym chciala zeby mnie ktos tak budzil
4 kwietnia 2016 13:05 | ID: 1297201
Mój synek w weekendy wstaje przed 7. A na tygodniu, jak trzeba iść do przedszkola to o 7 nigdy się nie obudzi. Zgroza normalnie.
i jak go dzisiaj obudziłaś? :)
15 minut go budziłam. Głaszczę po policzku. Proszę, żeby wstał a jak nie pomaga to go łaskoczę i wtedy wstaje . Okrutna jestem.
oj bardzo sama bym chciala zeby mnie ktos tak budzil
Poproś męża.
4 kwietnia 2016 13:07 | ID: 1297202
Mój synek w weekendy wstaje przed 7. A na tygodniu, jak trzeba iść do przedszkola to o 7 nigdy się nie obudzi. Zgroza normalnie.
i jak go dzisiaj obudziłaś? :)
15 minut go budziłam. Głaszczę po policzku. Proszę, żeby wstał a jak nie pomaga to go łaskoczę i wtedy wstaje . Okrutna jestem.
oj bardzo sama bym chciala zeby mnie ktos tak budzil
Poproś męża.
jednak maz od 5 juz w pracy
4 kwietnia 2016 13:09 | ID: 1297204
Mój synek w weekendy wstaje przed 7. A na tygodniu, jak trzeba iść do przedszkola to o 7 nigdy się nie obudzi. Zgroza normalnie.
i jak go dzisiaj obudziłaś? :)
15 minut go budziłam. Głaszczę po policzku. Proszę, żeby wstał a jak nie pomaga to go łaskoczę i wtedy wstaje . Okrutna jestem.
oj bardzo sama bym chciala zeby mnie ktos tak budzil
Poproś męża.
jednak maz od 5 juz w pracy
A nie nie. To lepiej niech Cię nie budzi
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.