Mama od wychowywania, tata od zabawy........... - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Mama od wychowywania, tata od zabawy...........

11odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 4436
Avatar użytkownika Radwańska Anna
  • Zarejestrowany: 09.11.2015, 20:00
  • Posty: 222
  • Zgłoś naruszenie zasad
14 marca 2016, 19:17 | ID: 1290590

często słyszałam takie twierdzenie. 


Mama  Jest od wychowywania a tata jest od zabawy" Czy zgadzacie się z takim twierdzeniem ??



Avatar użytkownika Dunia
DuniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
  • Posty: 18894
1
  • Zgłoś naruszenie zasad
14 marca 2016, 19:32 | ID: 1290595

Dzieci wychowywać powinni oboje rodzice. I mama i tata. Każde z nich ma inne podejście do różnych spraw i powinno przekazywać to swoim dzieciom. Piszę o właściwym wychowywaniu. Tata często jest mniej drobiazgowy, bardziej zabawny. Ale nie koniecznie. Czasem wymaga dyscypliny i karności. Nie zabraniajmy mu tego. Bo dzieci powinny być przytulane i ganione. Rodzice powinni oboje bawić się z dziećmi , ale też uczyć je i wychowywać. Nie można tych ról oddzielać. 

Avatar użytkownika Patrycja Sobolewska
  • Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
  • Posty: 19647
2
  • Zgłoś naruszenie zasad
14 marca 2016, 19:46 | ID: 1290603

Nie nie zgadzam sie...

Avatar użytkownika Stokrotka
StokrotkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
  • Posty: 66136
3
  • Zgłoś naruszenie zasad
14 marca 2016, 19:54 | ID: 1290609
Dunia (2016-03-14 20:32:41)

Dzieci wychowywać powinni oboje rodzice. I mama i tata. Każde z nich ma inne podejście do różnych spraw i powinno przekazywać to swoim dzieciom. Piszę o właściwym wychowywaniu. Tata często jest mniej drobiazgowy, bardziej zabawny. Ale nie koniecznie. Czasem wymaga dyscypliny i karności. Nie zabraniajmy mu tego. Bo dzieci powinny być przytulane i ganione. Rodzice powinni oboje bawić się z dziećmi , ale też uczyć je i wychowywać. Nie można tych ról oddzielać. 

Tak powinno być. Gorzej jak tata zapracowany i tylko weekendowy jest..co bardzo często się zdarza.

Avatar użytkownika gocha2323
gocha2323Poziom:
  • Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
  • Posty: 12534
4
  • Zgłoś naruszenie zasad
14 marca 2016, 20:07 | ID: 1290625

u mnie mąż zabawia maksia, nie mam żadnych zastrzeżeń ku temu. ja bardziej spędzam z nim czas na układaniu puzzli, czytaniu, poznawaniu sylab, tłumaczeniu. tata znowu od różnych wariacji, co nie raz wyprawiają razem:) myślę, że od wychowania jest mama i tata, muszą być jednomyślni w postępowaniu:D

Avatar użytkownika Stokrotka
StokrotkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
  • Posty: 66136
5
  • Zgłoś naruszenie zasad
14 marca 2016, 21:38 | ID: 1290698
gocha2323 (2016-03-14 21:07:22)

u mnie mąż zabawia maksia, nie mam żadnych zastrzeżeń ku temu. ja bardziej spędzam z nim czas na układaniu puzzli, czytaniu, poznawaniu sylab, tłumaczeniu. tata znowu od różnych wariacji, co nie raz wyprawiają razem:) myślę, że od wychowania jest mama i tata, muszą być jednomyślni w postępowaniu:D

To podstawa. 

Avatar użytkownika goosiak4
goosiak4Poziom:
  • Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
  • Posty: 3427
6
  • Zgłoś naruszenie zasad
15 marca 2016, 11:49 | ID: 1290902
gocha2323 (2016-03-14 21:07:22)

u mnie mąż zabawia maksia, nie mam żadnych zastrzeżeń ku temu. ja bardziej spędzam z nim czas na układaniu puzzli, czytaniu, poznawaniu sylab, tłumaczeniu. tata znowu od różnych wariacji, co nie raz wyprawiają razem:) myślę, że od wychowania jest mama i tata, muszą być jednomyślni w postępowaniu:D

Dokładnie. Jak rodzice nie są jednomyślnie to nic z takiego wychowywania nie będzie. 

Avatar użytkownika Patrycja Sobolewska
  • Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
  • Posty: 19647
7
  • Zgłoś naruszenie zasad
15 marca 2016, 15:24 | ID: 1290962
gocha2323 (2016-03-14 21:07:22)

u mnie mąż zabawia maksia, nie mam żadnych zastrzeżeń ku temu. ja bardziej spędzam z nim czas na układaniu puzzli, czytaniu, poznawaniu sylab, tłumaczeniu. tata znowu od różnych wariacji, co nie raz wyprawiają razem:) myślę, że od wychowania jest mama i tata, muszą być jednomyślni w postępowaniu:D

{#thumbsup}

Avatar użytkownika kasia_kate
kasia_katePoziom:
  • Zarejestrowany: 02.03.2016, 09:39
  • Posty: 8
8
  • Zgłoś naruszenie zasad
16 marca 2016, 11:13 | ID: 1291244

Zdecydowanie się nie zgadzam.... Oboje rodziców dziecko potrzebuje!!

Avatar użytkownika oliwka
oliwkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
  • Posty: 161880
9
  • Zgłoś naruszenie zasad
16 marca 2016, 11:19 | ID: 1291246

Nie zgadzam się z takim stwierdzeniem, oboje rodzice na równi winni brać udział w jego wychowaniu a także w zabawie...Dziecko to nie przedmiot by tylko się nim bawić - to obowiązek już na całe życie i jakie ono będzie to tylko zależy od obojga rodziców jak je wychowają......

Avatar użytkownika Radwańska Anna
  • Zarejestrowany: 09.11.2015, 20:00
  • Posty: 222
10
  • Zgłoś naruszenie zasad
16 marca 2016, 13:05 | ID: 1291272

U mnie w domku,

Ja się bawię inaczej z córcią niż mąż,  Z mężem się bawią zawsze bardzo żywiołowo:) A my sie przytulamy czytamy książeczki, opowiadamy bajeczki, ale i również gramy w piłkę, idziemy na spacerek na hustawkę,w lecie bawimy sie w piasku itp. Wychowujemy razem - jeśli mamy odmienne zdanie- to oczywiście trzeba to omówić i obrać wspólną strategie :) Moim zdaniem, aby wychowanie było efektywne mus być zgoda pomiędzy rodzicami co do kwesti wychowania:) 

oliwka (2016-03-16 12:19:04)

Nie zgadzam się z takim stwierdzeniem, oboje rodzice na równi winni brać udział w jego wychowaniu a także w zabawie...Dziecko to nie przedmiot by tylko się nim bawić - to obowiązek już na całe życie i jakie ono będzie to tylko zależy od obojga rodziców jak je wychowają......

Zgadzam sie z Panią- dzieci to bardzo duży obowiązek- trzeba je wychowac na dobrego człowieka,aby mogło spojrzeć na siebie w lutrze i powiedzieć - jestem dobrym człowiekiem. 

Avatar użytkownika SzczęśliwaMama2010
  • Zarejestrowany: 16.03.2016, 10:53
  • Posty: 3
11
  • Zgłoś naruszenie zasad
16 marca 2016, 15:46 | ID: 1291290
gocha2323 (2016-03-14 21:07:22)

u mnie mąż zabawia maksia, nie mam żadnych zastrzeżeń ku temu. ja bardziej spędzam z nim czas na układaniu puzzli, czytaniu, poznawaniu sylab, tłumaczeniu. tata znowu od różnych wariacji, co nie raz wyprawiają razem:) myślę, że od wychowania jest mama i tata, muszą być jednomyślni w postępowaniu:D

Zgadzam się w 100%. To jak rodzice bawią się z dzieckiem, nie ma znaczenia - oczywiście w tym sensie, że nie ważne, że z tatą jest np bardziej "szalona" zabawa, a z mamą bardziej na spokojnie przy układaniu puzzli czy czytaniu bajek. Każdy daje dziecku to, co jest w stanie zaoferować. Ja osobiście nie wyobrażam sobie, by podrzucać moje dziecko na metr czy przez godzinę bez minuty odpoczynku biegać po domu, a mąż jest w tym świetny:) Córcia woli za to jak ja czytam bajki - każdy jest w czymś dobry;) Ale jeśli chodzi o wychowanie, tu już trzeba iść razem.