..bo znajomość zrywa się poprzez usunięcie z facebook'a
- Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
- Posty: 17675
Coraz częściej spotykam się z osobami, które po kłótni kasują z facebooka danego znajomego i.. twierdzą, że w taki sposób zakończyły z tą osobą znajomość.. Czasami odmienne zdania, czy odejście z pracy świadczą o zakończeniu znajomości poprzez kasowanie..
Dla mnie to świadczy o dziecinności tej osoby, która kasuje.. A co Wy o tym sądzicie..?
- Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
- Posty: 4215
Jak to gdzieś przeczytałam ;) Kiedyś to się po ludzku zrzucało taką osobę ze schodów a teraz usuwa z Facebooka ;)
Mam wiele osób, z którymi nie utrzymuje kontaktu z różnych powodów. Jednak wykorzystuje taka fajna opcje jak "OGRANICZENIE DOSTĘPU". Osoba jest sobie u mnie w znajomych, ale ma ograniczony dostęp i widzi moje wpisy, które udostępniam dla wszystkich. Prywatnych już nie. Żyje, ta osoba żyje i wiem, że za jakiś czas różnie może być i nie urywam kontaktu, tylko ograniczam informacje o sobie. Jest po prostu zdrowo i nie pale mostów. Ale musiałam się tego nauczyć. I chyba tez należy mieć świadomość, ze Facebook to tylko portal i to czy kogoś mam tam w znajomych, czy nie nie przekłada się na moje Zycie.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Dziecinada i tyyyle... Kogo miałam na NK to ten jest... Nikogo nie "kasowałam" - chyba, że mnie "skasowali" ale to mnie nie tyka...
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
straszna dziecinada chociaz czlowiek tak czasami sam w złości zrobi :)
- Zarejestrowany: 07.06.2015, 17:53
- Posty: 1187
tak, tak dziecinada .. chociaż jak z kimś zrywam kontakt i stwierdzam, że z Tobą osoba już nic mnie nie łączy żadna znajomość itd to po co trzymać taką osobę w znajomych. ? po to jest usuń znajomego dodaj znajomego - na zapas jakby kiedyś zmieniło się zdanie - smieszne ale tak jest.
Ja naszczęście nie mam takich problemów :D
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
lepiej zdala miec wroga :D
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
To znajomość byle jaka, nic nie warta.. chyba bym sie nawet nie przejęła.. Najważniejsza to ta w realu.
- Zarejestrowany: 30.12.2015, 15:07
- Posty: 10
Też mam znajomych, którzy usuwają innych tylko dlatego, bo się pokłocili. I uważają, ze to wystarczy. Jeszcze bardziej bawią mnie znajome pary, które raz się kłócą na FB, a za chwilę wielka miłość (i nie mówię o nastolatkach, a o ludziach po 30 - kilka lat). Ja staram się raczej mieć na FB tylko tych, któych naprawdę chcę mieć :)
- Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
- Posty: 4215
tak, tak dziecinada .. chociaż jak z kimś zrywam kontakt i stwierdzam, że z Tobą osoba już nic mnie nie łączy żadna znajomość itd to po co trzymać taką osobę w znajomych. ? po to jest usuń znajomego dodaj znajomego - na zapas jakby kiedyś zmieniło się zdanie - smieszne ale tak jest.
Ja naszczęście nie mam takich problemów :D
Ja poprostu nie mam z ludzmi takich relacji ,zeby sie z nimi obrażać na "bij zabij". Nawet jak z kims się poróżnie i wiem,ze była moja racja(pewnie tamta osoba mysli ,ze jego) To i tak potrafie sie odezwać do tej osoby jesli mam potrzebe. Dla mnie FB to portal do komunikowania sie z ludzmi. Tak bym w telefonie nie maiłą zawalonej ksiązki telefonicznej.
- Zarejestrowany: 12.03.2013, 16:02
- Posty: 17
to jest bardzo dziecinne, ale tacy sa ludzie.
ja nie mam fejsbuka