Rozmawiałyśmy właśnie ze znajomymi mamami o różnicach w wychowaniu. Te co miały chłopców opowiadały że z takim maleńkim było im łatwiej. Bo mały facet byle był najedzony to nawet mokra pieluszka mu nie przeszkadzała co u małej kobiety było nie do zniesienia nawet lekko wilgotna przeszkadzała Ze spaniem też było różnie. Chłopcy przeważnie przesypiali oczywiście najważniejszy był pełny brzuszek. A dziewczynki co marudne i ciągle się czegoś domagające. Za to gdy podrastają dziewczynki potrafią siedzieć w kąciku i grzecznie się bawić a chłopców wszędzie pełno. Skaczą, stukają, rozrzucają.. Zapewne dużo zależy od temperamentu dziecka lub charakteru.. I co Wy na to? Podzielcie się swoim doświadczeniem.
Czy wpływ płci dziecka wpływa na różnice w wychowaniu dziecka?
Co trudniej wychować chłopca czy dziewczynkę? Czy nie ma różnicy?