Pamiętacie jak wyglądało?
Jakie pracowały w nim panie?
Ile było grup?
Jak wyglądała sztania, leżakowanie i kąciki do zabaw?
Co zazwyczaj było na śniadanie?
POWSPOMINAJMY
4 maja 2015 08:57 | ID: 1217963
Ja nie chodziłam do przedszkola...
4 maja 2015 09:36 | ID: 1217973
Nawet ostatnio widziałam moje stare przedszkole.. niestety juz go tam nie ma..
4 maja 2015 09:46 | ID: 1217980
do przedszkola nie chodzilam.ale do zerowki, ale to wszystko w jednym budynku sie znajdowalo, mozliwe ze moja wychowawczyni z zerowki bedzie uczyla.mojego synka. Na sniadanie najbardziej obrzydzala mnie bulka z miodem.
4 maja 2015 09:52 | ID: 1217985
Ja chodziłam od trzech lat.. pamiętam strych, troszkę się go bałam bo podłoga skrzypiała.. ale był troszkę magiczny bo nie wolno było tam wchodzić.. Ale kiedyś poszliśmy. Pani rzutnikiem wyświetlała bajki na ścianie..
4 maja 2015 18:11 | ID: 1218148
Ja chodziłam od trzech lat.. pamiętam strych, troszkę się go bałam bo podłoga skrzypiała.. ale był troszkę magiczny bo nie wolno było tam wchodzić.. Ale kiedyś poszliśmy. Pani rzutnikiem wyświetlała bajki na ścianie..
U nas był telewizor (taki jeszcze czarno biały z dużym tyłem) zamykany w szafie, a na szfie były kraty ;) Raz od wielkiego święta oglądaliśmy przed tą szafą bajki. W tej samej sali leżakowaliśmy. Pamiętam, że pani woźna czytała nam bajki na dobranoc. Pamiętam paskudną kawę z mlekiem :-p Pamiętam panią Anię- blondyneczkę i panią dyrektor.
Mojego wiejskiego przedszkola też dziś nie ma :( Jest w tym miejscu dom kultury.
4 maja 2015 18:17 | ID: 1218150
Pewnie , że pamiętam . Budynek mojego przedszkola znajduje się na przeciwko mojego domu .
4 maja 2015 21:14 | ID: 1218170
Ja chodziłam od trzech lat.. pamiętam strych, troszkę się go bałam bo podłoga skrzypiała.. ale był troszkę magiczny bo nie wolno było tam wchodzić.. Ale kiedyś poszliśmy. Pani rzutnikiem wyświetlała bajki na ścianie..
U nas był telewizor (taki jeszcze czarno biały z dużym tyłem) zamykany w szafie, a na szfie były kraty ;) Raz od wielkiego święta oglądaliśmy przed tą szafą bajki. W tej samej sali leżakowaliśmy. Pamiętam, że pani woźna czytała nam bajki na dobranoc. Pamiętam paskudną kawę z mlekiem :-p Pamiętam panią Anię- blondyneczkę i panią dyrektor.
Mojego wiejskiego przedszkola też dziś nie ma :( Jest w tym miejscu dom kultury.
U nas na sali stał wielki kafelkowy piec.. pani woźna paliła w nim węglem.. aż gorąco od niego buchało.. i totalna masakra! Zawsze bałam się że do nich wpadnę! W dodatku trzeba było się ubierać bo były na zewnątrz..
4 maja 2015 21:38 | ID: 1218186
W budynku, gdzie kiedyś znajdowało się męża przedszkole, mieszkają dziś moi teściowie ;)
4 maja 2015 21:39 | ID: 1218193
W budynku, gdzie kiedyś znajdowało się męża przedszkole, mieszkają dziś moi teściowie ;)
fajnie!
4 maja 2015 21:44 | ID: 1218202
Ja chodziłam od trzech lat.. pamiętam strych, troszkę się go bałam bo podłoga skrzypiała.. ale był troszkę magiczny bo nie wolno było tam wchodzić.. Ale kiedyś poszliśmy. Pani rzutnikiem wyświetlała bajki na ścianie..
nasza mama kupiła nam kiedyś na choinkę -to był sprzet rewelacja :)
zimowe wieczory i bajki na scianie :)
przepadło gdzies to urzadzenie i klisze z bajkami -może nawet ojciec to za flaszke gdzieś pchnął :(
Dziś zrobiła bym seans swojej Adusi i Olci
4 maja 2015 21:46 | ID: 1218204
W budynku, gdzie kiedyś znajdowało się męża przedszkole, mieszkają dziś moi teściowie ;)
w moim przedszkolu też dziś jest to budynek mieszkalny
4 maja 2015 22:00 | ID: 1218223
Pamiętam !!! Chodziłam do pięciolatków !!!
Deski malowane olejną farba ,skromna wyładzina na środku sali ,piec kaflowy !!! stary kredens z zabawkami -mnustwo zabawek w kufrach !!!
pani miła i Bożena i Danuta -jeszcze je widuję czasem ,ale tak się człowiek zmienił ,ze nie poznaja juz nas dorosłych !!!
yoaleta gdzieś za budynkiem z wylana posadzka nad ,która na kuckach się wisiało zima była niemiła w takim wychodku !!!
W tym samym budynku co przedszkole miesciła się podstawówka i zerówka !!!
Sala przedszkolaków była z sześciolatkami -jak sześciolatki się uczyły ,to pięciolatki były zajmowane bajka w drugiej części sali odgrodzone kotarą ,albo za kotara był stolik i rysowaliśmy :)
podstawówka 1-3 to ogromna sala z trzema rzędami ławek
1 rząd klasa I 5 osób
2 rząd klasa II 5 osób
3 rząd klasa III 6 osób
tablica podzielona na trzy częsci i dwoje nauczycieli w sali !!!
dowoziła nas buda pgr -u albo wracaliśmy piechota przez łaki !!! Pamiętam dobrze tamten moment i budynek wyposażenie itp.!!! Wspomienia takie miłe!!!
Leżakowania nie mielismy ,śniadnko kazdy miał swoje kanapki i swój termosik z gorąca herbatka -czasem dali jakis owoc ,ale mało kiedy !!!
pamietam niedobrą fluoryzację -ble...
4 maja 2015 22:00 | ID: 1218224
Ja chodziłam od trzech lat.. pamiętam strych, troszkę się go bałam bo podłoga skrzypiała.. ale był troszkę magiczny bo nie wolno było tam wchodzić.. Ale kiedyś poszliśmy. Pani rzutnikiem wyświetlała bajki na ścianie..
nasza mama kupiła nam kiedyś na choinkę -to był sprzet rewelacja :)
zimowe wieczory i bajki na scianie :)
przepadło gdzies to urzadzenie i klisze z bajkami -może nawet ojciec to za flaszke gdzieś pchnął :(
Dziś zrobiła bym seans swojej Adusi i Olci
A Ty wiesz że może jeszcze bym gdzieś znalazła.. ale nie wim czy moje dzieciaki chciały by coś takiego oglądać.. chociaż malutki pewnie by patrzył..
4 maja 2015 22:05 | ID: 1218228
Ja chodziłam od trzech lat.. pamiętam strych, troszkę się go bałam bo podłoga skrzypiała.. ale był troszkę magiczny bo nie wolno było tam wchodzić.. Ale kiedyś poszliśmy. Pani rzutnikiem wyświetlała bajki na ścianie..
nasza mama kupiła nam kiedyś na choinkę -to był sprzet rewelacja :)
zimowe wieczory i bajki na scianie :)
przepadło gdzies to urzadzenie i klisze z bajkami -może nawet ojciec to za flaszke gdzieś pchnął :(
Dziś zrobiła bym seans swojej Adusi i Olci
A Ty wiesz że może jeszcze bym gdzieś znalazła.. ale nie wim czy moje dzieciaki chciały by coś takiego oglądać.. chociaż malutki pewnie by patrzył..
to by ich zaciekawiło !!! przecież ,to takie cud urządzenie i seanse z tym -jej wspaniałe -zafunduj dzieciakom seans zobaczysz ,ze się uciesza :) sama bym popatrzyła
4 maja 2015 22:05 | ID: 1218229
U nas też była grupa łączona na wsi. Jak zerówka się uczyła, to reszta dzieci w tym czasie leżakowała :-p Oj jak ja się potem cieszyłam, że już leżakować nie musiałam :)
U mojej córci nie ma już leżakowania :( Nowoczesne przedszkole... Szkoda...
4 maja 2015 22:11 | ID: 1218232
U nas też była grupa łączona na wsi. Jak zerówka się uczyła, to reszta dzieci w tym czasie leżakowała :-p Oj jak ja się potem cieszyłam, że już leżakować nie musiałam :)
U mojej córci nie ma już leżakowania :( Nowoczesne przedszkole... Szkoda...
zmieniło się dużo ,standardy podniesione ,sprzęt super ,zabawki pierwsza klasa ... sale barwne ,pieknie zdobione ,rysunki sliczne ...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.