igły

mi jak brak ,to lecę do sklepu z pasmanterią i innymi artykułami związanymi z krawiectwem i kupuję. ostatnio w kożystnej cenie nadobyłam zestaw nici 35 kolorów i igły od małej po cerówkę i zestaw do maszyny-10 igieł półpłaskich 3 bębenki,obcinadełko,prujaczek,pędzelek do czyszczenia,nożyczki,i oczka do nawlekania nici ,to była promocja to wszystko kupiłam za 26,40 zł opłacało sie ,bo same igły do maszyny 5 sztuk wychodziło 8,60zł. 

A ja ostatnio czarnych nici pilnie potrzebowałam ...   i nikt nie miał.. 

a i tak bywa,że nie ma niteczek ... i o klops... to kawałek włosa anielskiego z choinki nawlec i na tymczasowo szczepić ... troche awangardy i jesteśmy na topie projekt ranwey...  ,to oczywiście żart ,ale czasem trzeba szybko myśleć i wychodzić cało z opresji ...