"To nie była miłość od pierwszego wejrzenia!" - przyznaje Tamar Braxton (znana w USA aktorka, piosenkarka i celebrytka telewizyjna) w odważnym wywiadzie dla ABCNews o swoim pierwszym dziecku, gdzie opowiada o niezwykle trudnych początkach macierzyństwa.
Braxton podkreśla jak ciężko jest przyzwyczaić się do bycia mamą oraz wyznaje, że początkowo nie czuła żadnej bliższej więzi z synem - pomimo niesamowitych wysiłków z je strony, aby okazywać matczyną miłość. Nałożyły się na to jeszcze problemy z karmieniem piersią... Ciągle tylko pytała siebie "Co mam teraz zrobić?". Czuła się rozczarowana rodzicielstwem i popadła w depresję... Dopiero potem zaczęło być nieco lepiej.
Co sądzicie o tym wyznaniu? Kiedy u Was pojawiła się więź z maleństwem - od razu czy z czasem?