Pojawił się kłopocik, niestety. Od jakiś 4 dni karmienie mojego Skarbuszka to istny dramat, krzyk, wrzask, uciekanie główką od smoczka... Widzę że dzieje się coś niedobrego, twardnieje brzuszek, puszcza duzo bąków, ale nie wiem jak temu zaradzić, pediatra będzie dopiero w środę. Kacperek je Bebilon 1, czy któraś z Was spotkała sie z takim problemem?