Naukowcom nie podoba się MOM w produktach dla niemowląt a Tobie?
- Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
- Posty: 21500
Mechaniczne oddzielanie mięsa od kości to metoda stosowana przez producentów żywności w celu maksymalnego wykorzystania surowca i zmniejszenia kosztów produkcji. Od początku technika ta wzbudza wiele kontrowersji, a zawierające je produkty są zdecydowanie gorszej jakości.
My, konsumenci mamy coraz większą świadomość. Częściej sięgamy po produkty zdrowe, organiczne i nieprzetworzone. Uważnie czytamy etykiety, porównujemy składy produktów i staramy się wybierać to, co dla nas najzdrowsze. Wiele mówimy o masowej hodowli drobiu i zwierząt oraz o i ich niehumanitarnym uboju. Doskonale wiemy, że producenci żywności kierując się chęcią zysku i przedłużaniem trwałości swoich produktów, faszerują je barwnikami, konserwantami i aromatami. W Internecie można znaleźć mnóstwo informacji na temat popularnych ‘E-dodatków’. Zatem dlaczego tak niewiele mówi się o mięsie oddzielonym mechanicznie?
Co to jest MOM ?
MOM uzyskuje się przez mechaniczne oddzielenie mięsa od kości. Kurczaka lub indyka rozkłada się na części. Odłącza się piersi, udka i skrzydełka, a pozostałe resztki (korpusy i szyje) pod ciśnieniem przeciska się przez specjalne sitka, które zatrzymują tylko największe kawałki kości. Cała reszta, a więc chrząstki, ścięgna, skóra i tkanka łączna, jest mielona na gładką masę i dodawana do produktów spożywczych. Dzięki temu producenci optymalizują koszty mając ‘coś’ z niczego.
Czy mięso oddzielone mechanicznie jest gorsze?
Podczas mechanicznego oddzielania mięsa od kości naruszana jest struktura jego włókien mięśniowych.W powstałej masie znajdują się również resztki. W praktyce czyni to z MOM masę mięsopodobną o obniżonej wartości odżywczej i mniejszej trwałości, którą dodaje się do gorszej jakości parówek, pasztetów, kiełbas, kaszanek, pulpetów, wędlin, krokietów itd. A jak się ostatnio okazało nawet do niektórych obiadków dla niemowląt.
,Należy pamiętać, że MOM ( mięso oddzielone mechanicznie ) pojawiające się w wykazie składników, mimo użycia nazwy "mięso", w świetle obowiązujących przepisów nie jest mięsem.’ Pro-test nr 12/2009
Zawartość MOM w popularnych produktach
- Gerber ‘Posiłek jednoskładnikowy: Indyk’ – 30,7%
- Gerber ‘Posiłek jednoskładnikowy: Kurczak’ – 30%
- Morliny parówki drobiowe – 41%
- Parówki Bobaski – 57%
- Profi Pasztet z drobiu – 14%
W Polsce istnieje obowiązek umieszczania przez producentów informacji o zawartości mięsa oddzielonego mechanicznie w przygotowywanych przez nich produktach. Nie kupujemy zatem ‘kota w worku’. Wkładając do koszyka parówki, obiadki dla dzieci, czy pasztety zanim dokonamy ostatecznego wyboru, czytajmy najpierw dokładnie znajdujące się na nich etykiety.
źródło: dzidziusiowo.pl
A czy Wy kupując produkty dla dzieci zwracacie uwagę na obecność MOM?
Czy wg Was powinno się ono znajdować w produktach dla dzieci?
na szczęśćie ja małej nie dawałam słoiczków, tylko gotowałam sama
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Prawdę mówiąć nie zwracałam na to uwagi. I raczej nie jestem z tego zadowolona, że tak się robi. Ale co nie podoba się naukowcom i konsumentom, to podoba się producentom. Bo handlowy to raczej nie mają zdania, dopiero krzywią się gdy im towar przestaje "schodzić'.
- Zarejestrowany: 29.07.2010, 10:27
- Posty: 1025
obrzydliwe. nigdy nie zwracałam na to uwagi bo do końca nie wiedziałam jak to się robi ale teraz zaczne
Niestety wiem jak to się robi i dlatego zwracam uwagę czy w składzie czegoś co kupujemy dla Młodego albo dla nas samych nie ma MOM. Jedyna rzecz, której póki co nie udało mi się znaleźć bez tego składnika to pasztet. Wszystkie to mają.
Nie znalazłam takiej informacji o MOM na słoiczkach, które zakupiłam, a może po prostu producenci jej nie zamieszczają? Szukałam na słiczkach Gerbera, Bobovity i Hippa, jest tylko napisana procentowa zawartość mięsa, żadnych innych szczegółów dotyczących MOM
MOM jecie prawie we wszystkich produktach mięsnych. Nie jest to nic nadzwyczajnego ani starsznego. Bardziej bałabym się konserwantów, sztucznych barwników i innych chemikaliów niż MOM-u...
- Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
- Posty: 8231
Ciągle czegoś sie uczę, do dziś nie wiedziałam co to jest MOM.
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
O tym nie miałam pojęcia na szczęście parowy, pasztety u nas nie goszczą ze słoiczka dawałam tylko warzywa i owoce.
- Zarejestrowany: 02.04.2008, 07:40
- Posty: 4222
Firma Nestlé zwórciła się do naszej redakcji z prośbą o zamieszczenie oświadczenia
„Szanowne Mamy, w imieniu marki Gerber i firmy Nestlé pragniemy wyjaśnić, że mięso oddzielane mechanicznie nie jest obecnie wykorzystywane w żadnym produkcie Gerber. Składnik ten, spełniający wszelkie normy żywności dla niemowląt i małych dzieci (czyli zgodnie z wymaganiami UE dla takiej żywności wytwarzany tylko z korpusów drobiowych i jako surowiec spełniający wymagania obowiązujące dla mięsa świeżego), wchodził w skład - widniejący na etykiecie - dwóch z naszych monoskładnikowych produktów mięsnych od momentu wprowadzenia ich na rynek. Receptury tych produktów (słoiczki z mięsem z indyka i kurczaka) zostały zmienione na początku 2011 roku, niezwłocznie po otrzymaniu sygnałów, że składnik ten nie spełnia oczekiwań naszych klientów.
Jeśli miałybyście pytania lub chciałybyście uzyskać więcej informacji, jesteśmy do Waszej dyspozycji lub możecie kontaktować się bezpośrednio na adres cs@pl.nestle.com.”
Z poważaniem,
Ekspert.Nestlé
MOM jecie prawie we wszystkich produktach mięsnych. Nie jest to nic nadzwyczajnego ani starsznego. Bardziej bałabym się konserwantów, sztucznych barwników i innych chemikaliów niż MOM-u...
Ja chyba wolę chemię, która jest dopuszczalna w określonych ilościach w stosunku do masy ciała... niż "resztki" zwierzęce, które nie nadają się do niczego. MOM to głównie odpady (skóra, kości, wnętrzności). Poza tym zawartość mięsa jest tam mocno ograniczona - dlatego zdziwiłam się, że jakoby w słoiczkach dla dzieci znajdowały się takie rzeczy.
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
MOM jecie prawie we wszystkich produktach mięsnych. Nie jest to nic nadzwyczajnego ani starsznego. Bardziej bałabym się konserwantów, sztucznych barwników i innych chemikaliów niż MOM-u...
że słucham????
MOM jecie prawie we wszystkich produktach mięsnych. Nie jest to nic nadzwyczajnego ani starsznego. Bardziej bałabym się konserwantów, sztucznych barwników i innych chemikaliów niż MOM-u...
że słucham????
też jestem w szoku
Oj, zacznę ja bardziej patrzeć na etykiety Dla mnie ten cały MOM jest obrzydliwy i chyba o niczym gorszym nie słyszałam. Bleee.
- Zarejestrowany: 14.06.2010, 21:25
- Posty: 10745
MOM jecie prawie we wszystkich produktach mięsnych. Nie jest to nic nadzwyczajnego ani starsznego. Bardziej bałabym się konserwantów, sztucznych barwników i innych chemikaliów niż MOM-u...
że słucham????
też jestem w szoku
Oj, zacznę ja bardziej patrzeć na etykiety Dla mnie ten cały MOM jest obrzydliwy i chyba o niczym gorszym nie słyszałam. Bleee.
Gdybyśmy wiedzieli co jest w tych mięsach,produktach itp.....to ja niedługo papier zacznę jeść
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
Ja zdecydowanie sprawdzam zcy w tym co podaję jakubowi nie ma MOM
- Zarejestrowany: 07.12.2010, 10:29
- Posty: 4294
Ja też sprawdzam i wybieram raczej produkty o których nie słyszałam nic złego.
Ale Mom jest wszedzie praktycznie - paróweczki dla dzieci - mało jest tych bez Momu, pasztety, mielonki. Czesc wedlin tez posiada Mom.
- Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
- Posty: 2868
Pierwsze słyszę o czyms takim jak MOM
Firma Nestlé zwórciła się do naszej redakcji z prośbą o zamieszczenie oświadczenia
„Szanowne Mamy, w imieniu marki Gerber i firmy Nestlé pragniemy wyjaśnić, że mięso oddzielane mechanicznie nie jest obecnie wykorzystywane w żadnym produkcie Gerber. Składnik ten, spełniający wszelkie normy żywności dla niemowląt i małych dzieci (czyli zgodnie z wymaganiami UE dla takiej żywności wytwarzany tylko z korpusów drobiowych i jako surowiec spełniający wymagania obowiązujące dla mięsa świeżego), wchodził w skład - widniejący na etykiecie - dwóch z naszych monoskładnikowych produktów mięsnych od momentu wprowadzenia ich na rynek. Receptury tych produktów (słoiczki z mięsem z indyka i kurczaka) zostały zmienione na początku 2011 roku, niezwłocznie po otrzymaniu sygnałów, że składnik ten nie spełnia oczekiwań naszych klientów.
Jeśli miałybyście pytania lub chciałybyście uzyskać więcej informacji, jesteśmy do Waszej dyspozycji lub możecie kontaktować się bezpośrednio na adres cs@pl.nestle.com.”
Z poważaniem,
Ekspert.Nestlé
Dziękuję Asiu. Wydaje mi się, że to wiele wyjaśni.
Ale Mom jest wszedzie praktycznie - paróweczki dla dzieci - mało jest tych bez Momu, pasztety, mielonki. Czesc wedlin tez posiada Mom.
Jest, tak samo jak masa innej chemii... Dlatego u mnie w domu parówki były od wielkiego dzwonu, a wszelkich pasztetów sklepowych czy mielonek nie było. W 'swojej' lodówce też nie mam mielonek. Sam syf.
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Wolę zapłacić więcej i nie jeść MOMu albo żeby na pewno Kubunio nie musiał tego jeść. Chociaż pewnie nie mam do końca pojecia co zwiera ten MON. Szczególnie skrupulatnie czytam skład parówek i pasztetu. Nie kupię parówek gdzie kilogram kosztuje 4-7 zł bo to sam MON.