Gdy dziecko jest przemęczone, za dużo wrażeń.
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Kuba wczoraj podczas grila u znajomych nagle wpadł w ryk, że chce do domu spać. Nie było późno ale był zmęczony całym dniem. W domu zasnął natychmiast. Jednak po godzinie, w półśnie plakał, mowił, ze chce do domu, ze chce do wózka, że chce pizzę i Sam Sama. Biedak tak się męczył. Spał w swoim łózku a mówił, że chce do domu. Ogólnie kiepska to byla noc.
To dowód na to, jak ważne jest wyciszenie i rytualy przed snem.
Czy Wam dzieci też robią takie numery w nocy gdy są bardzo zmęczone?
Dokładnie! Moje Maluchy jeszcze nie mówią ale na swój sposób odreagowują cały dzień wrażeń. Wieczorem jest to droga przez mękę. One są marudne, bo zmęczone a jednocześnie żywe i pełne energii. Dziwnie to wygląda. Mają oczy jak Zombie a biegają jak nakręcone, małe bączki :) Pomimo wieczornego rytuału zasypiają ZNACZNIE dłużej niż normalnie. Niekiedy "gadają" do siebie, śpiewają i piszczą jeszcze 2,5h nim zasną... Bormalnie nie słychać już dźwięków z ich pokoiku po 15 minutach...
My staramy się dozować im wrażenia. Nie wiem czy dobrze robimy ale tak mówi mi moja intuicja... :)
zdarza się, że Hania jak jest dużo wrażeń czy jakaś podróż jest miącząca wieczorem, nie chce jeść, marudzi
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
Wojtek bardzo często jest niespokojny w nocy, zdarza się, że jest to spowodowane nadmiarem wrażeń...Kiepsko śpi też kiedy jest bardzo zmęczony, bo np nie spał w dzień
Tak tak!
U nas tez tak jest, ale tyle ze mala ryczy, no po prostu jest bardzo niespokojna...
- Zarejestrowany: 24.03.2011, 07:52
- Posty: 1876
Bylam wczoraj z małą na lotnisku, generalnie to spała popołudniu tylko godzinę tyle ile zajął nam dojazd.Euforia bo samoloty przylatywaly, odlatywały , duzy tłum , schody ruchome , winda.To wszystko było nowe i fantastyczne. Ale nocka masakryczna. Jula wierciła się , cos mówiła przez sen, dopiero koło 4 nad ranem usnęła w miare spokojnie.
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Czyli "przetrzymanie" dziecka aby położyć później z nadzieją na długą i spokojną noc to bzdura prawda? Jak widać działa to w drugą stronę.
kiedys jak siorka na filipka glosniej krzyknela to zasnac nie mogl i plakal przez sen
hmmm
czasem jowke przetrzymam ale rzadko....
ale zasypia wtedy szybko
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Czyli "przetrzymanie" dziecka aby położyć później z nadzieją na długą i spokojną noc to bzdura prawda? Jak widać działa to w drugą stronę.
Ala masz raję. Prztrzymanie na siłę decka skutkuje "wrażeniami" w nocy.... U nas przynajmniej tak było. Jak już za dużo wrażeń i stresu(też czasami) to uciekaliśmy do domowych pieleszy:)))
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
To nawet dorosłych dotyczy, im człowiek bardziej zmęczony tym trudniej zasnąć. Wtedy działa pół piwka, bardzo zamula.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
To nawet dorosłych dotyczy, im człowiek bardziej zmęczony tym trudniej zasnąć. Wtedy działa pół piwka, bardzo zamula.
Ala ja dziś tak miałam... Chciałam zasąć a nie moglam. Mm nadieję, że w nicy zasnę.... Zbyt duzo wrażeń, jak dla mnie...