Zdarza się, że dziecku coś nie smakuje i nie chce tego jeść. Wśród maluchów są też i takie dzieci, które niechętnie jedzą.
Jakie macie sposoby na karmienie dziecka? Czy zmuszacie Wasze pociechy do jedzenia, w momencie, gdy nie ma na to ochoty, czy może wyznajecie zasadę, że jak zgłodnieje, to przyjdzie?
Czekam na Wasze opinie i komentarze :-)