Zastanawiam się kiedy można zacząć wprowadzać do diety maluszka dodatkowe posiłki, typu kleiki, deserki itd. Dodam, że maluszek jest karmiony piersią. Jak to było u Was drodzy rodzice???
16 czerwca 2011 10:46 | ID: 562596
Przy karmieniu piersią zaleca się rozszerzeanie diety po 6 miesiącu. W przypadku dzieci karmionych sztucznie już po 4:
https://www.familie.pl/wiki/index/detail/id/144
Jeżeli karmisz piersią to do razu w 7 miesiącu możesz zacząć wprowadzać to co u dzieci karmionych sztucznie wprowadza się w 5, 6 i 7. Tylko pamiętaj by każdą nowość podawać oddzielnie i odczekać kilka dni - pozowli Ci to zaobserwowac czy dziecko nie reaguje na jakiś składnik alergią.
16 czerwca 2011 11:15 | ID: 562615
Przy karmieniu piersią zaleca się rozszerzeanie diety po 6 miesiącu. W przypadku dzieci karmionych sztucznie już po 4:
https://www.familie.pl/wiki/index/detail/id/144
Jeżeli karmisz piersią to do razu w 7 miesiącu możesz zacząć wprowadzać to co u dzieci karmionych sztucznie wprowadza się w 5, 6 i 7. Tylko pamiętaj by każdą nowość podawać oddzielnie i odczekać kilka dni - pozowli Ci to zaobserwowac czy dziecko nie reaguje na jakiś składnik alergią.
Mądre słowa a ja tylko dodam, że gdy niemowlaki osiągną odpowiedni wiek (4 lub 6 miesięcy) to i tak warto patrzeć na ich potrzeby. Ja książkowo wprowadzałam pierwszej córeczce posiłki i męczyłyśmy się obie (pluła, grymasiła, płakała). Przy drugiej dałam dziecku wolną rękę i obserwując Kornelkę podaję jej to, na co ma ochotę (oczywiście z głową). Przejście z butelki do łyżeczki nie było problemem a Kornelka nie wie co to śliniaczek :)
16 czerwca 2011 13:56 | ID: 562757
ja swojego małego karmie piersią ale już mu dałam ostatnio spróbować banana chodź 4 miesiące dopiero skończy w niedziele. Jestem zdania że dziacko powinno próbować już po 4 miesiącu nie jadać regularnie ale raz na jakiś czas można mu podać jakiś deserek albo obiadek żeby się przyswajało.
17 czerwca 2011 09:26 | ID: 563440
ja swojego małego karmie piersią ale już mu dałam ostatnio spróbować banana chodź 4 miesiące dopiero skończy w niedziele. Jestem zdania że dziacko powinno próbować już po 4 miesiącu nie jadać regularnie ale raz na jakiś czas można mu podać jakiś deserek albo obiadek żeby się przyswajało.
Słyszałam też opowieści babci mojego mężą o dziecku 4-romiesięcznym, które dostało bigos - i żyje... tylko po co?
Moim zdaniem nie trzeba się zbytnio spieszyć. Przewód pokarmowy małego człowieczka nie jest jeszcze odpowiednio rozwinięty i nie posiada tej dobrej flory więc i tak niewiele skorzysta z dodatkowych posiłków... Po co sobie utrudniać życie i skazywać się na częstsze zmiany pieluch?
Wszystko w swoim czasie (zarówno jedzenie, siadanie, chodzenie jak i mówienie) - moje motto ostatnich 2 tal :)
17 czerwca 2011 09:37 | ID: 563448
Też wychodzę z założenia, że po to są wytyczne pediatrów by się do nich stosować. Drobne odstępstwa od normy są ok, ale bez przesady.
17 czerwca 2011 09:42 | ID: 563454
Ja mojemu małemu zaczęłam dawać banany jak i jabłka po 4 miesiacu,potem doszły słoiczki typu zupka jarzynowa, bądź marchewka i inne deserki typowe do wieku, po 5 miesiącu zaczęłamwprowadzać gluten czyli dawałam mu kaszkę, teraz juz sama mu gotuję zupki i robie przeciery owocowe. Również karmie piersią.
11 sierpnia 2011 15:57 | ID: 609644
Nadia czwartego września skończy cztery miesiące. Urlop macierzyński mam do trzeciego października i potem chcę wrócić do pracy. Pediatra zaleciła mi już od wrzesnia przyzwyczajać małą do nowych pokarmów, zeby nie było tragedii jak będę w pracy a takie przyzwyczajanie trochę trwa. Zastanawiam sie od czego zacząć: Od zupki z ziemniaka i marchewki czy od kaszki? Wolałabym sama dziecku gotować bo to taniej wychodzi. Mała nie zje przecież całego słoiczka w dwa dni(bynajmniej na początku) a resztę trzeba będzie wyrzucić i kupić nowy. Nie wiem też w czym podawac kaszkę. Podobno lepiej butelkę zarezerwować na samo mleko, zeby później łatwiej było dziecko od niej odzwyczaić a kubek niekapek może jest zbyt zaawansowany dla czteromiesięcznego smyka. Poza tym wolałabym zacząć od warzyw bo podobno jak dziecko zacznie od słodkich owoców to potem warzyw nie chce jeść. A poza tym to ja moze trochę już zaczynam wariować...
11 sierpnia 2011 19:07 | ID: 609712
Ja zaczęłam wprowadzać gdy miał 4 miesiące, ale nie chciał jeść zaczął jeść dopiero jak wyszły mu pierwsze ząbki i sam zaczął gryść. Teraz je tylko to co złapie w ręce. nie zje nic z łyżeczki.
11 sierpnia 2011 19:25 | ID: 609729
Kochane kobietki:)
Dwa tygodnie temu zaczęłam wprowadzać małemu pierwsze posiłki, tzn. zupkę marchwiowo- ryżową- to ona króluje na pierwszym miejscu u mojego smyka :), podawałam mu też kaszkę ryżową- bananową, ale mu coś nie podchodzi. Zupkę zjada chętnie, aż się oblizuje.
15 sierpnia 2011 22:06 | ID: 612380
Kończymy za 10 dni 6 miesięcy i dzisiaj dałam pierwsze łyżki marchewki. Młody rzucił się na nie jak na ambrozję :) Za 7 dni jak będzie dobrze to damy jabłuszko.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.