Kiedy zaczęliście czytać maluszkom bajki? - Forum

1
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880

2008-06-17 18:24:20

17 czerwca 2008 18:24 | ID: 2217

Ja swojej wnusi zaczęłam czytać bajeczki bardzo wcześnie, miała tylko kilka miesięcy, fajnie to wyglądało jak patrzyła na mnie tymi słodkimi swoimi oczętami i uśmiechała się przecudnie wyciągając rączki do książeczek. Z czasem kiedy rosła już bardziej zaczęła interesować się tym co jest w książeczce i pokazywała paluszkiem a ja jej mówiłam co to jest. Obecnie ja ją pytam a ona paluszkiem pokazuje np. gdzie są kwiatki, kotek, piłka, rybki, Czerwony Kapturek itd. A po okładkach też poznaje już jaka to jest książeczka np. mówię jej przynieś mi książeczkę o Czerwonym Kapturku czy Królewnie Śnieżce - przynosi. Dlatego polecam czytanie książeczek - powodzenia i miłej zabawy razem z dzidziusiem :)
2
Isiunia

Zarejestrowany: 13-03-2008 16:28 . Posty: 1733

2008-06-17 20:20:19

17 czerwca 2008 20:20 | ID: 2219

Bajki opowiadalam wlasciwie od poczatku, to byly bajki - sprawozdania z dnia:) Do dzis swojemu maluszkowi zdaje sprawozdanie:) A niektore bajeczki to znam na pamięć:) Szymus ma juz sporo książeczek, takich bardziej dla facetów. I uwielbia jak mu opowiadam.
3
usunięty użytkownik

2008-06-17 20:54:04

17 czerwca 2008 20:54 | ID: 2220

mój roczniak na samym czytaniu jeszcze się nie skupia ale na "opowiadaniu" książeczek z obrazkami i owszem. Gazeta też może być. Oczywiście ubarwiam to wszystko odpowiednim tonem, głośnością itp. W ogóle muszę duuużo mówić a On wszystko koduje. Jak obieram ziemniaki, wieszam pranie czy smaruję mu pupę kremem to mówię co robię. I tak od zawsze. A kupuję mu książeczki takie,gdzie dominują obrazki i opowiadam, opowiadam, opowiadam i zawsze z tego wychodzi inna bajeczka. Dzięki temu rozumie naprawdę dużo zwrotów, słów, potrafi pokazać "omówione" obrazki w książce.
4
Isiunia

Zarejestrowany: 13-03-2008 16:28 . Posty: 1733

2008-06-17 21:28:51

17 czerwca 2008 21:28 | ID: 2221

wlasnie, mnie zdumiewa,ze moj synek tak duzo slow zna, tak wiele rozumie:) Najbardziej lubi ostatnie historyjki o kotkach, nauczyl sie mowic "kici kici". I kiedy opowiadam, ze kotek ma uszka,wloski, nozki, to moj synek dotyka się wtedy za wloski, nozki itp.
5
Violin

Zarejestrowany: 27-03-2008 13:16 . Posty: 109

2008-06-17 23:04:37

17 czerwca 2008 23:04 | ID: 2226

oj, to przy Was nie wygladam najlepiej!!!!! Zaczęłam jak jeszcze byli w brzuchu. Gadałam a częścią mojego ciała jaką był mój brzech a w nim nowe życie. I tak jak pisze Isiunia, najpierw sprawozdanie z dnia - ale ulepszone o moje odczucia i wyjaśnianie ich (a raczej tłumaczenie). Usprawiedliwiam się tym, że mój mąż ciężko pracował i żadko bywał w domu, a musiałam mówić (naturalna potrzeba komunikaowania się u kobiety). Jakie ksiązki? Wszelakie. Po urodzenieu zesz;liśmy na słownik poprawnej polszczyzny! Może ciekawe inaczej, ale dziś mój 11 latek ma niezwykle bogate słownictwo, nie robi ortów i jest "geniuszem polonisycznym". Nie wiem czy to dlatego, że czytałam, ale satysfakcję mam wielką. A czytaj wszystko.....
6
usunięty użytkownik

2008-06-18 08:27:51

18 czerwca 2008 08:27 | ID: 2229

Violin popieram i tym bardziej utwierdzam w przekonaniu,że trzeba mówić, cztać,opowiadać juz niemowlakowi. Mój 13 latek również tak jak twój syn jest odzwierciedleniem samych tylko pozytywów takiej komunikacji z dzieckiem. Oceniam więc ten wplyw z perspektywy czasu.Nie rozumiem takich słów niektórych osób- po co mówić, jak niemowlak i tak nie rozumie. Błąd.
7
AgAtA28

Zarejestrowany: 29-04-2008 13:33 . Posty: 246

2008-06-18 16:28:35

18 czerwca 2008 16:28 | ID: 2267

Ja rozmawiam bardzo dużo ze swoim maluszkiem, ale chciałabym już zacząć mu czytac, tylko nie wiem jakie książki są najlepsze dla takiego niemowlaka. Violin, czy sugerujesz, że czytanie bardzo ambitnych książek w takim wieku coś daje i naprawdę wpływa na rozwój?
8
usunięty użytkownik

2008-06-18 17:03:49

18 czerwca 2008 17:03 | ID: 2271

AGAta nie będziesz przecież z tą myślą czytała dziecku historii Egiptu. Jego umysł jeszcze tego nie koduje. Wybieraj ksiązeczki na poziomie jego rozumowania i zapamiętywania. Kolorowe, wyraźne obrazki w celu wyróżniania ich z ogółu. Sens mojej przynajmniej wczesniejszej wypowiedzi był taki,że mówiąc do dziecka, czy nawet czytając mu wpływasz na rozwój jego mowy a tym samym słownictwa. Maluch nie powtórzy wyraźnie słowa kotek ale potrafi dźwiękonaśladować.
9
Violin

Zarejestrowany: 27-03-2008 13:16 . Posty: 109

2008-06-18 19:34:25

18 czerwca 2008 19:34 | ID: 2272

Odpowiedź na #7
AgAtA, nie jest to kwestia ambitnych książek, tylko tak jak pisze marteczka na jego poziomie. Choć ja zdecydowanie poszłam krok dalej- i czytałam dziecku dużo książek, których z pewnością nie rozumiał, np marteczka - książki przygodowe o Ramzesie - hi,hi..... nie wiem czy to wpłynęło na niego , ale dziś to jedne z jego ulubieńszych ksiażek.... czytałam również Quovadis. Dopóki nie rozumiał czytałam właściwie sobie na głows, a jak zaczął rozumieć pewne słowa pomijałam, również na bieżąco modyfikowałam treśc czytaną aby zbyt drastyczna nie była dla malucha. Coby nie mówić, do dziś moje dziecko "połyka" ksiązki.
10
usunięty użytkownik

2008-06-18 20:00:28

18 czerwca 2008 20:00 | ID: 2279

zbadane naukowo jest zresztą, że największe "pokłady" inteligencji tkwią w mózgu małych dzieci(!).
11
zbyszek

Zarejestrowany: 05-04-2008 22:50 . Posty: 161

2008-06-24 14:28:10

24 czerwca 2008 14:28 | ID: 2447

Myśmy czytali praktycznie od pierwszego miesiąca. Chyba nic nie rozumiał, ale patrzył i słuchał. Po 4 miesiącu zaczął przyglądać się obrazkom. A po roku sam dawał książkę, żeby mu poczytać.
12
AgAtA28

Zarejestrowany: 29-04-2008 13:33 . Posty: 246

2008-06-25 14:28:42

25 czerwca 2008 14:28 | ID: 2476

Po waszych wypowiedziach zdeydowałam, że narazie zaczekam z ambitnymi książkami, ale może możecie polecić jakieś konkretne książeczki z ładnymi obrazkami?
13
Bulinka

Zarejestrowany: 18-02-2009 22:24 . Posty: 2779

2009-02-19 00:23:33

19 lutego 2009 00:23 | ID: 14775

Odpowiedź na #5
Ja recytuję wiersze mojej kruszynce po każdym kompaniu.Zaczełam od dwóch miesięcy, Mała patrzy mi na usta i szeroko otwiera oczy.Warto bo ona pomaga mi gaworząc.Liczę że szybciej zacznie mówić
14
Basik

Zarejestrowany: 13-11-2008 08:04 . Posty: 969

2009-02-19 13:31:05

19 lutego 2009 13:31 | ID: 14838

ja swojemu pierworodnemu czytałam od samego początku, wpierw jak był w brzuszku czytałam na głos swoje ksiązki (pewnie dlatego teraz jest takim idolem niewytłumaczalnych rzeczy) potem bajki na przemian z "wykładami" na egzaminy (to był akurat czas moich studiów) no a teraz to sam próbuje, ma 5 lat i nie zasnie bez przeczytanej książeczki (czasem nawet 5 bajek). niektóre zna na pamięć i udaje że czyta.
15
Maria Gdowska Wilińska

Zarejestrowany: 10-01-2009 13:58 . Posty: 78

2009-02-19 16:58:17

19 lutego 2009 16:58 | ID: 14854

Zaznajamiać dziecko z książkami należy nawet w niemowlęctwie pokazując książeczki z obrazkami na usztywnionych kartkach. Czytać należy też jak najszybciej. Książka powinna być dostosowana do wieku, można poradzić się w każdej księgarni i bibliotece dziecięcej co wybrać. Nie chodzi tu tylko o rozwój intelektualny, ale też o emocjonalny, wyrobienie systemu wartości i o kontakt z czytającym rodzicem. Wspólne czytanie buduje nowe płaszczyzny porozumiewania się, daje okazję do poruszania ważnych tematów, jest sygnałem dla dziecka, że rodzic poświęca mu czas i uwagę. Dzieci, które mają nawyk czytania mają znacznie mniej problemów z nauką, ich edukacja idzie dalej niż u dzieci nie czytających.
16
Maria Gdowska Wilińska

Zarejestrowany: 10-01-2009 13:58 . Posty: 78

2009-02-19 17:01:24

19 lutego 2009 17:01 | ID: 14855

Dla małych dzieci na pewno bezpieczne i miłe są np. wierszyki Jana Brzechwy, zwłaszcza w ładnie ilustrowanej książeczce.

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie

Kiedy zaczęliście czytać maluszkom bajki? - Forum

Wątek: Kiedy zaczęliście czytać maluszkom bajki?