Kochane młode mamy ja jako trzykrotna mama niestety nie mogłam swoje dzieci karmić piersią... po prostu nie miałam pokarmu.... straczyło tylko i aż tylko na około 1 m-c...
zmusiło mnie to do karmienia sztucznego w moich czasach to Bebiko, Laktowit, mleko witaminizowane itp.... i jakos to negatywnie nie wpłynęło na moje dzieci - dzisiaj już dorosłe (30 lat, 23 lata i 20 lat)... nie chorowały, dwoje z nich już skończyło studia a trzecie rozpoczęło... to i chyba nie głupie są...
Tak więc
Basik nie stresuj się... bo jak sama zauważyłaś odbija się to na dziecku... a po co... nie Ty pierwsza i ostatnia karmisz sztucznie... Głowa do góry... buziaczki...