Rodzice
8 marca 2017 08:35 | ID: 1367464
Szukam doświadczeń rodziców, którzy odważyli się spać z dziecmiem w jednym łóżku, kiedy było małe. Czy trudno było Wam odzwyczaić malucha od spania w jednym łóżku? Czy się wysypialiście? Czy to ułatwia karmienie? Co myślicie rodzice o wspólnym spaniu?
8 marca 2017 08:50 | ID: 1367465
pierwsze dwa lata spałam ze synkiem w jednym łóżku! było mi wygodniej, bo bardzo czesto się budził w nocy, odkrywał i bylam czujna, przytuliłam Go, czy przykryłam kołderką! kiedy kupiłam jemu łóżko w wieku2,5 roku od razu zaczął sam spać,nie chce już ze mną! Także nei miałam żadnych problemów z tym!
szwagierka spała ze swoją córką do 5 roku życia, ostatnio wyremontowała jej pokój, kupiła łóżko i dziecko bez problemu samo śpi!
powiem, że bardzo ułatwia to karmienie, ale trzeba być bardzo czujnym, bo wiele slyszy się o tym, że dzieci giną włóżkachprzygniecieni przez rodzicó! kto ma bardzo twardy sen to chyba nie polecam! mnie budził każdy ruch dziecka! a czy się wysypiałam! to zależy kiedy! odkąd śpi osobno jest lepiej!
8 marca 2017 09:23 | ID: 1367483
Ja spałam z młodym, jak był malutki. Mati lepiej sypiał sam. Spanie z dzieckiem ułatwiało mi karmienie. No i miałam tę pewność, że zawsze usłyszę Patryka, a jak spał sam, często nie słyszałam w nocy Jego kwilenia. Mam mocn sen, ale śpiąc z młodym, spałam bardzo czujnie:)
8 marca 2017 12:52 | ID: 1367558
O pierwsze bardzo się bałam spało blisko ale nie ze mną. Ale w końcu byłam tak zmęczona wstawaniem w nocy że spało z nami. Potem nawy pozostał. Choć dziecko dostało nowe łóżeczko dalej w nocy do nas przychodziło.. 
Śmialiśmy się z mężem że chyba tak do osiemnastki będą.. ale skończyło się.. Miło było mieć takiego cieplutkiego maluszka blisko..
9 marca 2017 19:35 | ID: 1367810
Od dnia powrotu ze szpitala spał we własnym łóżeczku, które stało przy naszym, a od strony łóżeczka spał mąż. On podawał do karmienia. Które szybko się skończyło. Na butelce spał długo, ewentualnie raz się budził. Od ok. 7-8 mcy spał sam w pokoju. Nigdy nie marudził ze spaniem, kładłam gasiłam światło i za chwilę go "nie było". Gdy już można było się z nim dogadać cztaliśmy mu krótką bajeczkę, przy niej zasypiał.
10 marca 2017 11:47 | ID: 1367909
Od dnia powrotu ze szpitala spał we własnym łóżeczku, które stało przy naszym, a od strony łóżeczka spał mąż. On podawał do karmienia. Które szybko się skończyło. Na butelce spał długo, ewentualnie raz się budził. Od ok. 7-8 mcy spał sam w pokoju. Nigdy nie marudził ze spaniem, kładłam gasiłam światło i za chwilę go "nie było". Gdy już można było się z nim dogadać cztaliśmy mu krótką bajeczkę, przy niej zasypiał.
Ależ Wam się dobre dziecko ,, trafiło" Normalnie zazdroszczę. Moje pierwsze w prawdzie noc przesypiało od 23 do 5-6 rano ale to dopiero potem.. a tak pobudka co chwilę a w dzień spania w ogóle nie było. Krótkie drzemki 10-minutowe i tyle. Powiem szczerze że byłam wykończona.
11 marca 2017 06:20 | ID: 1367991
Jak często wstawalyscie w nocy?
11 marca 2017 16:20 | ID: 1368026
Jak często wstawalyscie w nocy?
Co dwie godziny.. mojego można było z zegarkiem w ręku
29 marca 2017 21:43 | ID: 1372350
Niestety mój spał z nami przez całe 2,5 roku kiedy karmiłam piersią. Potem juz przyzwyczajaliśmy go do łóżeczka. Nie łatwo było niestety go odzwyczaić. Dopiero jak poszedł do szkoły to zaczął być większym indywidualistą :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Tworzymy społeczność rodziców
Adres redakcji:
ul.Białowieska 7/9 lok. 34
04-063 Warszawa
Napisz do nas:
info@familie.pl
Familie.pl – Internetowa Społeczność Rodziców. To Portal dla rodziców tworzony przez rodziców. Szczegółowy opis ciąży – tydzień po tygodniu, fazy porodu – przełam swój strach i nie bój się pytać. Na specjalnym forum dla rodziców znajdziesz rozwiązania wszystkich swoich problemów. Nasi eksperci – lekarze, prawnicy i wielu innych za darmo udzielają porad dla rodziców. Ślub i wesele, Ciąża, Rodzice – to tylko niektóre tytuły naszych serwisów. W każdym z nich znajdziesz coś dla siebie. Przyłącz się do nas!
Partner serwisu: 
