ratujmy nasze dzieci
- Zarejestrowany: 18.09.2009, 19:07
- Posty: 53
witajcie rodzice jestem mamą kuby ur w 2008 roku,jestem przerazona tym faktem ze w 2014 roku musiałby pójść do 1 klasy(wtedy beda dzieci 6 i 7 latkowie w 1 klasie).jest strona ratujmy 6 latki,zachecam do przeczytania i chetnych do poparcia wniosku ratujmy maluchy i strasze dzieci też,jest tam tabelka ktora do 21 marca trzeba wysłac na podany adres
zaachecam
- Zarejestrowany: 16.01.2011, 15:14
- Posty: 11242
zajrzałam tam wczoraj właśnie
- Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
- Posty: 17675
A ja Wam powiem, że to wszystko zalezy od dziecka. U mnie w rodzinie tez chłopak poszedł do 1 klasy w wieku 6 lat, bardzo sobie to chwali, jest jednym uczniem młodszym. Uczy się bardzo dobrze, jest dojrzały jak na swój wiek.
- Zarejestrowany: 18.09.2012, 14:39
- Posty: 4749
A ja Wam powiem, że to wszystko zalezy od dziecka. U mnie w rodzinie tez chłopak poszedł do 1 klasy w wieku 6 lat, bardzo sobie to chwali, jest jednym uczniem młodszym. Uczy się bardzo dobrze, jest dojrzały jak na swój wiek.
Jasne, że to zależy od dziecka, ale nie każdemu łatwo jest rozpoznać gotowość dziecka do pójścia do pierwszej klasy, tak by dziecko nie miało potem jakieś traumy uczenia się. Cały sęk właśnie w tym że dzieci są różne i jedne szybko drugie o wiele wolniej przyswajają wiedzę, tak samo jak forma wychowywania dziecka przez rodziców też nie jest jednakowa.
Dlatego ja wolałam odczekać rok z Dośką, żeby do pierwszej klasy poszła w wieku 7 lat.
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Tez jestem mamą dziecka z 2008 roku. Nie chce aby w wieku 6 lat szedł do szkoły. Nie chcę!!!
- Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
- Posty: 17675
Jasne, że to zależy od dziecka, ale nie każdemu łatwo jest rozpoznać gotowość dziecka do pójścia do pierwszej klasy, tak by dziecko nie miało potem jakieś traumy uczenia się. Cały sęk właśnie w tym że dzieci są różne i jedne szybko drugie o wiele wolniej przyswajają wiedzę, tak samo jak forma wychowywania dziecka przez rodziców też nie jest jednakowa.
Dlatego ja wolałam odczekać rok z Dośką, żeby do pierwszej klasy poszła w wieku 7 lat.
U nas stopniowo wysyłali go na wakacje, czy ferie, czy jakies wolne do babć - dzieki temu zobaczyli, czy nie boi sie zostawac sam bez rodziców, wychodząc na plac zabaw od razu nawiązywał kontakt z innymi dziećmi, po tym już było wiadomo, że w szkole sobie poradzi. Nauka..? W domu sam brał ksiązki albo gazety i starał sie czytać, więc do szkoły poszedł gdy znał literki i jako tako - po swojemu, po literce ale czytał. Na poczatku najgorsze bylo wstawanie rano, ale.. przyzwyczail sie i.. pierwszy gotowy do szkoly jest.
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
Tez jestem mamą dziecka z 2008 roku. Nie chce aby w wieku 6 lat szedł do szkoły. Nie chcę!!!
i ja nie chcę! nie widzę tego kompletnie. niby to jeszcze 1,5 roku. dzieci tak szybko się zmieniają,ale nie chciałabym,by Marcel był 1-klasiastą jako 6-latek.
poczytam.
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Naszą Alusię przetrzymałyśmy jeszcze rok w zerówce. Teraz w marcu skończy 7 lat. I przez ten rok zrobiła niesamowite postępy. Zarówno w sferze motorycznej, emocjonalnej i umiętności typowo szkolnego nauczania. I teraz jest własnie gotowa do rozpoczęcia nauki w I - ej klasie. Z malego dziecka wyrosla przyszła dobra , systematyczna i zdyscyplinowana uczennica. I oby tak dalej aż do ukończenia wszelkich szkół.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Uważam też, że dziecko 6-letnie do szkoły jest jeszcze za bardzo nie przygotowane... oczywiście są wyjątki... i niech one sobie idą do tej pierwszej klasy, jak tego rodzice chcą. Za moich czasów tak było a nie kosztem kilku "zdolnych" 6-latków pozostali "muszą" iść...
- Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
- Posty: 4215
Uważam też, że dziecko 6-letnie do szkoły jest jeszcze za bardzo nie przygotowane... oczywiście są wyjątki... i niech one sobie idą do tej pierwszej klasy, jak tego rodzice chcą. Za moich czasów tak było a nie kosztem kilku "zdolnych" 6-latków pozostali "muszą" iść...
Własnie teraz jest mozliwosc by dziecko które jest ponad przecietne poszło do szkoły...a tak jak piszesz zmusza sie innych bo sa takie przypadki .
Jak dla mnie to chodzi Tylko o kase. Chcą zwolnic miejsca w przedszkolach bo w zerówkac nie bedzie już 6 latków a 5 latki rozejda sie po czesci do zerówek przy szkołach.
- Zarejestrowany: 18.09.2009, 19:07
- Posty: 53
na stronce Ratujmy Maluchy jest licznik ile jest podpisów i jest ich 409,361(ale jest to stan na 20.05.2013) więc wierzę w to,że uda się......ja jutro rano wysyłam swoje podpisy....
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Może jednak nie trzeba będzie puszczać 6-latków do 1 klasy...
http://fakty.interia.pl/raport-szesciolatki-do-szkoly/aktualnosci/news-rzeczpospolita-zerowka-zamiast-i-klasy,nId,971954- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Ja mam ciągle nadzieje, ze nas to ominie. Bo akurat sprawa dotyczy mego dziecka.
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
Ja mam ciągle nadzieje, ze nas to ominie. Bo akurat sprawa dotyczy mego dziecka.
ominie. wierzę w to coraz mocniej.
- Zarejestrowany: 16.01.2011, 15:14
- Posty: 11242
Ja mam ciągle nadzieje, ze nas to ominie. Bo akurat sprawa dotyczy mego dziecka.
ja też mam taką nadzieję
- Zarejestrowany: 13.03.2008, 15:28
- Posty: 1733
Ja mam to szczęście, że jeszcze moge wybrac, mój Szymek urodził się w 2007 roku. I też nie chcę do oddać do szkoły od września.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Na szczęście moją wnuczkę to ominęło...
- Zarejestrowany: 29.11.2011, 21:00
- Posty: 502
Temat bardzo trudny i mam coraz mniej pewne zdanie o tym..
Moja córka poszła do szkoły jako sześciolatek, powodów miałam wiele. Dziś jestem z tej decyzji zadowolona. Rozalka dobrze sobie radzi, chętnie się uczy. Co jednak zauważyłam obserwując jej klasę, w której ona jest jedynym sześciolatkiem to to, że część dzieci siedmioletnich, czyli tych które poszły do szkoły "normalnie", nie jest gotowa do nauki w pierwszej klasie. Pani przeprowadziła kilka testów sprawdzjących umiejętności dzieci - moja córa czyta na poziomie trzeciej klasy (60 wyrazów na minutę), gdzie normą dla pierwszej klasy jest 20 wyrazów na minutę. Natomiast są w klasie dzieci, które czytają 6 wyrazów na minutę i to jest pewnien problem, bo te dzieci robią wszystko wolniej. Pani bardzo prosiła, żeby ćwiczyć dużo z dziećmi, bo ma często problemy ze zorganizowaniem zajęć dla klasy. To samo tyczy się liczenia bez konkretów (palce, liczydło) - tu też jest duże rozgraniczenie. Nie wspomnę o pisaniu, bo z tym dzieci mają największy problem i to dzieci siedmioletnie.
Jedno jest pewne - to, że dziecko skończy 7 lat nie oznacza, że jest od razu gotowe do pójścia do szkoły i tak naprawdę nie da się jasno postawić granicy od kiedy dzieci będą sobie radziły. Wiem natomiast, że rodzice najlepiej znają swoje dzieci i widzą czy ich maluch jest gotowy do szkoły.
Akcji Ratujmy maluchy nie popieram, bo jednym z jej postulatów jest rezygnacja z obowiązkowej edukacji pięciolatków, co ja bardzo popiram bo nie pracuję i mieszkam na wsi, gdzie miejsc w przedszkolu jest mało i nie każdy pięciolatek dostałby się do przedszkola, a tak moje dzieci spokojnie chodzą/będą chodziły od pięciu lat. U nas przedszkole dla dzieci dojezdnych (dowożonych autobusem) jest w szkole, ale mi to nie przeszkadza, bo córka tak chodziła i przynajmniej szybciej odnalazła się w szkole już nie jako przedszkolak ale uczeń.
- Zarejestrowany: 27.01.2012, 09:48
- Posty: 252
oczywiscie ze sa rozne dzieci ale chodzi o to zebysmy mieli wybor a nie przymus puszczania 6latkow do pierwszej klasy,ja osobiście nie chcialabym zeby moje bliżnietaposzly jako 6latki do klasy pierwszej po co zabierac im rok dzieciństwa a pozatym szkoly nie są przystosowane dla takich maluchow i szczerze mowiąc wątpie zeby cos zmienili.
- Zarejestrowany: 15.04.2013, 07:05
- Posty: 1228
ludzie o co wam chodzi czy nie rozumiecie że to jest dla dobra waszych dzieci ! dlaczego robicie taki szum, głównie przewrażliwione matki. Dzieci pójdą i tak pogódzcie się z tym. Ja jestem jak najbardziej za i popieram to ! moje dziecko też pojdzie jako 6 latek za rok. Co daje wam te tak naprawde pół roku ? Uważacie że dziecko przez to straci swoje całe dzieciństwo - prosze was przecież to ciemnogórd i średniowiecze
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
ludzie o co wam chodzi czy nie rozumiecie że to jest dla dobra waszych dzieci ! dlaczego robicie taki szum, głównie przewrażliwione matki. Dzieci pójdą i tak pogódzcie się z tym. Ja jestem jak najbardziej za i popieram to ! moje dziecko też pojdzie jako 6 latek za rok. Co daje wam te tak naprawde pół roku ? Uważacie że dziecko przez to straci swoje całe dzieciństwo - prosze was przecież to ciemnogórd i średniowiecze
dla dobra naszych dzieci? kto Ci tak nagadał?