"Szkoła zniewala umysły dzieci" - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

"Szkoła zniewala umysły dzieci"

22odp.
Strona 2 z 2
Odsłon wątku: 7378
Avatar użytkownika Isabelle
IsabellePoziom:
  • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
  • Posty: 21159
  • Zgłoś naruszenie zasad
5 grudnia 2011, 11:55 | ID: 696350
Naukowcy przebadali polską szkołę i postawili druzgocącą diagnozę: szkoła zniewala umysły dzieci.

 

Jaś idzie do pierwszej klasy podstawówki i cofa się w rozwoju: nawet jeśli w przedszkolu czytał, to w szkole każą mu sylabizować. Nauczyciel, zamiast z nim rozmawiać, tresuje w wypełnianiu kart zadań. A jeśli Jaś będzie miał własne poglądy, zostanie skarcony. System przerabia nauczyciela w biurokratę i żąda coraz lepszych wyników od jego uczniów na zewnętrznych egzaminach. Winne są też uczelnie - nastawione na zarabianie i masową produkcję pedagogów.


Więcej... gazeta wyborcza.pl

 

To polska oświata w oczach naukowców z 11 uczelni, którzy sprawdzili, jak pracuje 225 przedszkoli oraz szkół podstawowych (klasy I-III) w kraju. Badania przeprowadzono po dekadzie od wprowadzenia reformy (z 1999 r.) i zakończono przed rokiem. Wyniki opublikowano teraz w książce raporcie ''Dziecko w szkolnej rzeczywistości'' pod red. pedagoga prof. Haliny Sowińskiej z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Badania sfinansowało Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.



Więcej... w gazeta wyborcza pl


Stąd moje pytanie do mam których dzieci się już uczą.... CZY TO PRAWDA???

Użytkownik usunięty
    21
    • Zgłoś naruszenie zasad
    19 stycznia 2012, 11:32 | ID: 728773

    Schemat... jak w "Ferdydurke", gdzie jest wyraźnie napisane, ze trzeba człowieka zatrzymać w rozwoju, żeby łatwiej było nim manipulować.

    Avatar użytkownika ulamisiula
    ulamisiulaPoziom:
    • Zarejestrowany: 24.03.2011, 19:58
    • Posty: 2498
    22
    • Zgłoś naruszenie zasad
    19 stycznia 2012, 13:45 | ID: 728894

    Niestety zgadzam sie ze stwierdzeniem ze szkoła uwstecznia i że nauczyciel to biurokrata.Sama studiuję pedagogikę i troszkę nie wierzyłam koleżance, gdy ta mówiła że praca w szkole polega na wypełnianiu różnego rodzaju dzienników i pisaniu, pisaniu, pisaniu ... a nauka dziecka chodzi na plan ostatni.

    Teraz po kilku latach nauki i odbytych praktykach wiem , że niestety to była prawda.