12 latka wraca z kolonii ... - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

12 latka wraca z kolonii ...

27odp.
Strona 2 z 2
Odsłon wątku: 7561
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    19 lipca 2011, 12:14 | ID: 591988

    ... i zamiast burzy blond włosów ma burzę, ale kruczoczarnych loków.
    Na początku było przerażenie (matki), potem skrucha (córki) i obawy co na to wszystko powie ojciec.

    A co Wy na to powiecie? Jaka byłaby Wasza reakcja?

    Przyznam, że ja zadzwoniłabym do opiekunów i spytałabym jak pilnują kolonistek, skoro kilka z nich zmieniło kolor włosów, co bynajmniej nie zajmuje 10 minut.

    Użytkownik usunięty
      21
      • Zgłoś naruszenie zasad
      19 lipca 2011, 14:02 | ID: 592089
      Debris (2011-07-19 15:41:49)
      annas82 (2011-07-19 15:32:12)

      Napewno córka miała by przechlapane, bo moim zdaniem 12 lat to za wcześnie na ferbowanie włosów, nawet w wakacje.


      Co do opiekunów kolonii, to napewno nie są z dziećmi 24 godziny na dobę, a dzieciaki mają różne głupie pomusły.

      Gdyby coś takiego się zdarzyło chciałamym aby opiekun poinformował mnie o tym od razu...kolonie dla córki wtedy by automatycznie się skończyły!    

      może farbowały w ostatni dzień (noc) przed wyjazdem :) owszem 12 lat to jest za wcześnie na ciągłe farbowanie ale po jednym razie nic się dziecku nie stanie :)


      Tu nie chodzi o to że coś się stało, tylko o zasady. Dziecko 12-letnie to jeszcze dziecko, a nie panienka, która musi włosy ufarbować. Na to przyjdzie jeszcze czas...


      Najpierw pozwolić dziecku na farbowanie włosów, za chwilę na kolczyki w dziwnych miejscach a potem co? Może seks na spróbowanie jak to jest;) Moim zdaniem nie tędy droga...  

      Użytkownik usunięty
        22
        • Zgłoś naruszenie zasad
        19 lipca 2011, 14:25 | ID: 592096

        Aniu mi nie chodzi o to żeby dać dziecku pozwolenie ale co się stało to się nie odstanie na szczęście to tylko włosy nie upiła się nie zażywała narkotyków nie jest też w ciąży! 


        myślę że rozmowa z dzieckiem wystarczy i więcej głupstw nie popełni


        w końcu my tez kiedyś byłyśmy młode i wpadały nam różne głupie pomysły do głowy ... wazne zeby dziecko znało granice do której może się posunąć!

        Użytkownik usunięty
          23
          • Zgłoś naruszenie zasad
          19 lipca 2011, 14:40 | ID: 592106

          Oczywiście rozmawiać trzeba! To podstawa, ale wyciągnięcie konsekwencji głupiego zachowania też się przyda;)  

          Użytkownik usunięty
            24
            • Zgłoś naruszenie zasad
            30 lipca 2011, 14:09 | ID: 600859

            Niby nic strasznego się nie stało (włosy odrastają, można je przefarbować) ale tu chodzi o zasadę. Ze swojego doświadczenia kolonijnego wiem, że najczęściej takie wybryki zdarzają się na koloniach, na których:

            a) dzieci się nudzą (program jest ubogi albo go nie ma i czas spędzony poza zwiedzaniem ogranicza się głównie do spędzania czasu w obrębie budynku mieszkalnego na własną rękę)

            b) dzieci są źle pilnowane

            c) zły dobór dzieci (bardzo małe z niemal dorosłymi ludźmi - 11 czy 12 latki w tym samym miejscu co 16, 17)

             

            Wniosek? Nigdy więcej nie wybieramy takiej kolonii. Pewnie, że dzieci nie da się pilnować 24h/dobę, ale tu chodzi o to, by nawet nie pomyślały, że można siedzieć w nocy w łazience i farbować włosy (po całym dniu wrażen to raczej powinny paść i spać do rana). Jeśli stało się w dzień - pogratulować opiekunom. A na przyszłość lepiej wybrać obóz tematyczny - ja na takie jeździłam i uwierzcie, nie było czasu na takie odpały. Jeździłam z tej firmy:

            http://www.kompas.pl/

            Avatar użytkownika Justyna mama Łukasza
            • Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
            • Posty: 7326
            25
            • Zgłoś naruszenie zasad
            30 lipca 2011, 22:03 | ID: 601053

            W takim wieku rózne pomysły przychodzą do głowy, ale 24 na dobę nie da się upilnować, mogą udawać że spią a ..... Ja nie chciałabym być na miejscu nauczycielek.

            Avatar użytkownika ewelka21
            ewelka21Poziom:
            • Zarejestrowany: 16.05.2011, 23:03
            • Posty: 3002
            26
            • Zgłoś naruszenie zasad
            31 lipca 2011, 12:33 | ID: 601268

            Szczerze mówiąc nie wiem...Na pewno porozmawiałabym z nią i wytłumaczyła, że na zmianę koloru włosów jest jeszcze za wcześnie

            Użytkownik usunięty
              27
              • Zgłoś naruszenie zasad
              31 lipca 2011, 12:46 | ID: 601280

              Oj, ja też robiłam podobne numery na koloniach ;) Raz wróciłam z dodatkowymi dziurkami w uszach, w liczbie po 5 w każdym uchu ;) A raz z kolczykiem w nosie, ale to już troszkę starsza byłam, bo to nie kolonie tylko studencki obóz adaptacyjny. Moi rodzice byli na szczęście (są dalej) baardzo tolerancyjni ;) Prawda była taka, że nikt nas na tych koloniac nie pilnował i dzieciaki robiły, co chciały.

              A ja jak bym zareagowała, gdyby moja 12letnia córka wróciła ze zmienionym kolorem włosów? Chyba bym się zdenerwowała. Z córką poważnie bym porozmawiała i z pewnością starałabym się ją jakoś ukarać. Nie sądzę, że miałabym pretensje do kierownictwa kolonii. No chyba, że chodziłoby o ciążę ;)

              Ostatnio edytowany: 31.07.2011, 12:47, przez: Ania_29