Co zrobić gdy dziecko nie wraca na noc? - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

14 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 21558

Marcin1984

Zarejestrowany: 22-09-2009 11:00 . Posty: 2879 IP:

2010-06-14 10:44:31

14 czerwca 2010 10:44 | ID: 228775

Jak byście zareagowali, gdyby Wasze dziecko nie wróciło na noc do domu nie informując Was o tym? Ciekaw jestem Waszych opinii.

Jak reagowali Wasi rodzice, gdy Wy zostawaliście na całą noc poza domem?
Ojciec & Syn - zapraszam na mojego bloga http://familie.pl/Blogi-3-50/b242.html

1
usunięty użytkownik

2010-06-14 10:48:21

14 czerwca 2010 10:48 | ID: 228779

ja zawsze mówiłam że mnie nie będzie :))
a jak bym zareagowała??? to chyba zależy w jakim wieku by dziecko było :) na pewno bez rozmowy by się nie obyło :)
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia....
2
katerina86

Zarejestrowany: 14-06-2010 09:02 . Posty: 36

2010-06-14 11:00:39

14 czerwca 2010 11:00 | ID: 228790

w dobie telefoni komórkowej mozna zadzownić i powiedzieć jak moja mama: "masz 15 minut na powrót do domu" ;D
3
monaaa71

Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46 . Posty: 28735

2010-06-14 11:04:54

14 czerwca 2010 11:04 | ID: 228797

na szczęście co noc patrzę na słodko śpiące w swoich łózkach dzieci wiem,że za lat naście czekają nas takie chwile. mam nadzieję,że chłopcy będą nas informować o takich wybrykach...
4
usunięty użytkownik

2010-06-14 11:07:42

14 czerwca 2010 11:07 | ID: 228800

Ja osobiście nigdy takowego numeru moim rodzicielom nie wycięłam... Patrząc na mądrość i rozsądek [sic!] mojej starszej córki raczej się nie obawiam... Ale Julka jak dorośnie to już widzę, że o większą siwiznę włosa mnie przyprawi... Niemniej takich niespodzianek nie myślę tolerować...
Bono animo es!
5
usunięty użytkownik

2010-06-14 11:11:44

14 czerwca 2010 11:11 | ID: 228807

Moja latorośl jeszcze za mała, zęby nie wracaćdo domu na noc, chyba że sami ją odstawiamy na "wakacje" do dziadków. Ja do domu wracałam, a jak sie spóźniłam to miałam szlaban albo musiałam potem słuchać kazań. Ale to było dawno i nie prawda
6
usunięty użytkownik

2010-06-14 11:22:04

14 czerwca 2010 11:22 | ID: 228814

Zawsze mówiłam gdzie idę i o której wrócę. Jak miałam plan nie wrócić to dzwoniłam i informowałam. Mam nadzieję, że Młody będzie podchodzi w ten sam sposób do nerwów swoich rodziców :)
Mój mężczyzna nr 2
7
Marcin1984

Zarejestrowany: 22-09-2009 11:00 . Posty: 2879

2010-06-14 11:26:06

14 czerwca 2010 11:26 | ID: 228818

no właśnie. A jak rodzice reagowali, jak dzwoniliście np. o 22 i informowaliście, że impreza fajna i jednak nie wrócę do domu? :-) Jak byście zareagowali na taki telefon od swoich dzieci?
Ojciec & Syn - zapraszam na mojego bloga http://familie.pl/Blogi-3-50/b242.html
8
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880

2010-06-14 11:34:47

14 czerwca 2010 11:34 | ID: 228824

Oj ... ile razy to przerabiałam... niestety... nasz student ma od czasu do czasu takie "zagrywki"... Człowiek całą noc nie śpi , chodzi od okna do okna, dzwoni co pięć minut a on... nie odbiera... bo i po co... a potem jak już jest to mówi... a coś się stało... dorosły jestem... i co człowiek może zrobić...
9
usunięty użytkownik

2010-06-14 11:36:14

14 czerwca 2010 11:36 | ID: 228828

Marcin1984 napisał 2010-06-14 11:26:06
no właśnie. A jak rodzice reagowali, jak dzwoniliście np. o 22 i informowaliście, że impreza fajna i jednak nie wrócę do domu? Jak byście zareagowali na taki telefon od swoich dzieci?
Nijak nie reagowali - takie telefony zdarzały mi się już jako osobie pełnoletniej. Odbierali to jako przejaw dorosłości. Lepiej że zadzwoniłam niż mieli się zamartwiać.
Mój mężczyzna nr 2
10
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880

2010-06-14 11:41:21

14 czerwca 2010 11:41 | ID: 228834

katerina86 napisał 2010-06-14 11:00:39
w dobie telefoni komórkowej mozna zadzownić i powiedzieć jak moja mama: "masz 15 minut na powrót do domu" ;D
hehehe... oj to nie z naszym studentem.... nawet ten "studencki kwadransik" to dla niego za mało...
11
usunięty użytkownik

2010-06-14 11:42:53

14 czerwca 2010 11:42 | ID: 228836

Mama Tymka napisał 2010-06-14 11:36:14
Marcin1984 napisał 2010-06-14 11:26:06
no właśnie. A jak rodzice reagowali, jak dzwoniliście np. o 22 i informowaliście, że impreza fajna i jednak nie wrócę do domu? Jak byście zareagowali na taki telefon od swoich dzieci?
Nijak nie reagowali - takie telefony zdarzały mi się już jako osobie pełnoletniej. Odbierali to jako przejaw dorosłości. Lepiej że zadzwoniłam niż mieli się zamartwiać.
i u mnie tak było już pełnoletnia byłam po prostu informowałam że mnie nie będzie i wrócę rano
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia....
12
sysia12

Zarejestrowany: 10-05-2010 14:32 . Posty: 4439

2010-06-14 13:10:25

14 czerwca 2010 13:10 | ID: 228973

mówiłam gdzie idę i o której będe jak miałam się spóźnić też starałam się informować o tym.mam nadzieje że córcia też tak bedzie robiła a jak narazie cięszę się tym że jest jeszcze mala
13
usunięty użytkownik

2010-06-14 13:14:20

14 czerwca 2010 13:14 | ID: 228979

Zawsze konsultowałam się z rodzicami.
Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło...
14
Sonia

Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 . Posty: 112855

2010-06-14 13:14:39

14 czerwca 2010 13:14 | ID: 228981

Ja nie mogłam wyciąć takiego numeru,że nie wrócę na noc-momentalnie byłby szlaban.Zawsze informowałam rodziców,gdzie będę i o której zamierzam być w domu.Mam nadzieję,że moje dzieciaki też nie będą odstwaić cyrków:)A jeśli będą-no cóż- wtedy będzie na to rada,ale to za lat ładnych kilka:):):)

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie

Co zrobić gdy dziecko nie wraca na noc? - Forum

Wątek: Co zrobić gdy dziecko nie wraca na noc?