gocha2323 (2015-09-11 10:13:00)
Powiedzcie mi czy nauczycielka w przedszkolu może narzucić mi zakup podręczników. Otóż mój Maksio chodzi do przedszkola w którym jest 14 dzieci czteroletnich i 7-trzyletnich. Mój Maksio prawie nic nie mówi, komunikacja z nim jest trudna dla innych osób. Pani w przedszkolu zaleciłą obowiązkowy zakup podręczników. Wszyscy zakupili podręczniki (w tym do religii) oprócz mnie. Nie chcę kupowac podreczników, bo wiem, że mój Maksio nie będzie się z nich uczył. W przedszkolu są dzieci, które sa prawie 2 lata starsze od niego. Wiem, że będzie to wyrzucenie pieniędzy w błoto, bo znam mojego syna.
Po drugie przedszkole jest do godz 12.45 i jak znajde pracę to będe musiała przenieść go do innego przedszkola i wtedy te podręczniki nie będa potrzebne
Podręczniki nie sa obowiązkowe, ale skoro cała grupa kupiła- również kupiłabym.
Nie mów, ze znasz swojego syna, i na pewno nie bedzie z tego korzystał, bo dziecko w domu samo przy matce zachowuje się zupełnie inaczej niż w przedszkolu w grupie dzieci, nawet różnych wiekowo.
U nas na dniach adaptacyjnych jedna mama mówiła, ze jej córka na pewno nie bedzie leżakowac, a tymczasem pani wyciągnęła łóżeczka, każde dziecko dostało przypisane do niego łóżeczko i wszystkie chętnie połozyły się na tych łóżeczkach.
Moje dziecko w domu grymasi przy jedzeniu, a w przedszkolu ponoc wszystko je.
Psychologia tłumu działa. Albo psychologia stada ;)
Dziecko prawie trzyletnie juz interesuje sie malowankami, naklejkami, nawet jeśli nie mówi.
Moja córka skończy niedługo 4 lata, dopiero zaczeła chodzic do przedszkola, a w domu mamy mnóstwo książeczek do malowania i z naklejkami, z zadaniami, bo przez cały rok je kupowałam systematycznie, i czesto wraca do tych najstarszych, których jeszcze "nie wymalowała".
Jak znajdziesz prace, to zabierzesz książki do domu i będziesz robic je w domu z dzieckiem, np. w sobotę, czy w niedzielę.
Przeciez siedzisz jak każda matka z dzieckiem od czasu do czasu przy klockach, prawda? To zamiast klocków posiedzicie przy książeczce :)