Mam problem z moją trzy letnią córką.Coraz częściej zdaża jej się płakac z byle powodu,to nie jest zwyczajny płacz.Dostaje histerii,biega w kółko piszczy,nieda nikomu do siebie podejsc,wrzystko jest na NIE.Wczoraj dostałam tel z przedszkola.Córka dostała histerii ,pisk latanie w kólko itd;Pani z przedszkola po 15 min zadzwoniła do mnie była bezsilna w żaden sposób nie mogła jej uspokojc.Dojechałam do przedszkoła córka siedziała pod stolikiem ,płakała nie chciała do mnie podejsc ,po rozmowie z nią i obiecywaniu róznych żeczy wyszła z pod stołu przytuliła sie i uspokojła.Wiem ze to nie jest rozwiązani ,obiecywanie itd,ale w tym wypadku musiałam tak postąpić...Pomuszcie nie mam pojęcia co mam robić bo zdaza jej sie to coraz częściej,niewiem jak reagowac.Psycholog dzieciecy?