Marcel prawie codziennie je kurczaka,lub indyka,jagnięcine czasem.
Czerwone mięso jemy raz w tygodniu,przy czym nie zawsze on chce je zjeść.
Jako ze ja ogólnie za miesem nie przepadam i czesto miałam niedobory zelaza,nauczylam sie dostarczac go nam poprzez warzywa,np ostatnio odkryłam pyszny koktajl pietruszkowo owocowy.Do tego trzeba spożywac duzo witaminy C,zeby organizm latwiej to zelazo przyswajal,wiec np.sok pomarańczowy wyciskamy.Do tego Marcel wypija 2 razy dziennie mleko,a tam ja piszesz jest zelazo.
Ewelinko nie kazdy jest zamiłowanym miesożerca,wiec trzeba sie uciekac do substytutów.