Maluszki sierpniowo-wrześniowo-październikowe 2011 cz.2 - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Zamknięty wątek

Maluszki sierpniowo-wrześniowo-październikowe 2011 cz.2

5895odp.
Strona 2 z 295
Odsłon wątku: 2892176
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    20 września 2012, 12:01 | ID: 831886

    no to zapraszam Kochane Mamuśki i Nasze Słodziaki do części drugiej :)

    Avatar użytkownika Paulqa
    PaulqaPoziom:
    • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
    • Posty: 14675
    21
    • Zgłoś naruszenie zasad
    20 września 2012, 18:25 | ID: 832033

    i nas dopadło przeziębienie... mały kicha ma katar... już śpi a ja czuję, że noc będzie ciężka... uciekam się położyć bo sama nie za dobrze się czuję {#bye1}

    Użytkownik usunięty
      22
      • Zgłoś naruszenie zasad
      20 września 2012, 18:29 | ID: 832036

      dobranoc, trzymajcie sie cieplutko :* klade sie i ja :)

      Avatar użytkownika Paulqa
      PaulqaPoziom:
      • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
      • Posty: 14675
      23
      • Zgłoś naruszenie zasad
      21 września 2012, 00:22 | ID: 832094
      Hej. Tak jak myslalam noc jest bardzo ciezka... Przez 4,5 godziny probowalismy na zmiane z mezem uspic Filipka i dopiero sie udalo. Padam na pyszczek... I tetaz czuwam przy lozeczku, bo co chwile sie budzi...
      Użytkownik usunięty
        24
        • Zgłoś naruszenie zasad
        21 września 2012, 04:06 | ID: 832095
        Biedak no i Wy przy okazji., Moja mała wstała dziś o 4.30.
        Użytkownik usunięty
          25
          • Zgłoś naruszenie zasad
          21 września 2012, 04:06 | ID: 832096
          Biedak no i Wy przy okazji., Moja mała wstała dziś o 4.30.
          Avatar użytkownika Paulqa
          PaulqaPoziom:
          • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
          • Posty: 14675
          26
          • Zgłoś naruszenie zasad
          21 września 2012, 04:27 | ID: 832097

          nieprzespana noc to jest pikuś przy tym ile maluszek się wymęczył - czeka nas dzisiaj wizyta u lekarza żeby przez weekend z tego nie wykluło się coś gorszego :(

          Użytkownik usunięty
            27
            • Zgłoś naruszenie zasad
            21 września 2012, 04:50 | ID: 832101
            to prawda lepiej iść od razu póki to nie jest zaawansowane. Mam nadzieję że moje piskle nic nie złapie.
            Użytkownik usunięty
              28
              • Zgłoś naruszenie zasad
              21 września 2012, 06:05 | ID: 832119

              Paula zdróweczka dla Filipka! i wiele siły dla Was po ciężkiej nocy :*

              U nas dziś wyjątkowo dobra noc, cała przespana :) Po pracy muszę posiedzieć u teśćiowej na kawce...bo muszę poczekać aż mój P. po nas przyjedzie, bo trzeba zabrać wszystkie rzeczy Blanki do domu. Ach....jak miło że dzisiaj ostatni dzień w pracy i od pon. tydzień urlopu a może i drugi też, jeśli mój mąż nie będzie mógł wziąć urlopu i zostać z Małą :P

              Ale u nas zimnica dzisiaj, jeszcze gorzej niż wczoraj... brrr.... aż się nie chce wychodzić.... a w pracy też mam taki zimno, że zaraz wyciągam farelke i się dogrzewać będę.

              Co do zabijajacego wzroku innych matek, to u nas też tak jest ale nauczyłam się już to olewać. Ja wychowuje moje dziecko i ja zrobię to najlepiej :D Ale wśibskie matki są bardzo zabawne na placach zabaw :P

              Avatar użytkownika Paulqa
              PaulqaPoziom:
              • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
              • Posty: 14675
              29
              • Zgłoś naruszenie zasad
              21 września 2012, 06:10 | ID: 832120

              dziękuję kochane :) do lekarza idziemy na 13 - oczywiście z łaską nas przyjęli - z wyprzedzeniem nie ma możliwości się zarejestrować a przed 7 brakuje numerków taką aferę zrobiłam i miejsce się znalazło - całe szczęście, że mój sąsiad jest właścicielem tego ośrodka zdrowia więc po jego interwencji się udalo :)

              Moniko to prawda wścibskie matki są strasznie zabawne :)

              Użytkownik usunięty
                30
                • Zgłoś naruszenie zasad
                21 września 2012, 06:11 | ID: 832121

                Dzieci sa naprawde rozne, i jedno sie rozplacze bo chce cukierka, a drugie jest twarde i placze dopiero gdy cos sie faktycznie dzieje. Kiedys bylam swiadkiem jak chlopiec urzadzil scene placzu, tylko dlatego, ze ojciec chcial isc z nim na obiad, a on koniecznie chcial isc na plac zabaw (wysiedli wtedy z samochodu). Nic sie chlopakowi nie dzialo, a tak wyl...ale facet byl twardy, chcoiaz widac ze bylo mu glupio. Dlatego trzeba zlewac wzrok czy komentarze innych.

                Mnie dobija jedna mamusia na placyku, codziennie sie mnie pyta jak mala ma na imie. Mloda babka to jest, wiec sklerozy raczej nie powinna miec. Jak sie dzisiaj zapyta to chyba jej powiem, zeby sie od******, bo ani z nia nie rozmawiam, ani nic, wiec niech sie pocaluje.

                Użytkownik usunięty
                  31
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  21 września 2012, 06:21 | ID: 832126

                  My z Blanką teraz przerabiam okres buntu i  straszliwego ryko-krzyku jak jej się czegoś nie pozwoli. Ale oboje z mężem jesteśmy twardzi i nie odpuszczamy. Przykucamy przy niej i tłumaczymy dlaczego trzeba np. skończyc zabawe i iść się wykąpać. Po chwili Małą przestaje płakać i słucha co się do niej mówi i robi już grzecznie co trzeba. Ale są tez takie dni, że potrafi się tak rozedrzeć i ze złości jeszcze mnie ugryźć jak jej czegoś zabronię. No ale myślę, że to nie błedy wychowawcze tylko chwilowy bunt rocznego dziecka, które zaczyna mieć własne zdanie i umie już stanowczo mówić "nie" :p

                  Użytkownik usunięty
                    32
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    21 września 2012, 08:45 | ID: 832251

                    dzwoniłąm po wyniki. Te ogólne sa w normie, więc ok, a tych szczegółowych, określających alergię jeszcze nie ma, będą w przyszłym tygodniu. Tak więc pozostaje mi dalsze czekanie...

                    Użytkownik usunięty
                      33
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      21 września 2012, 09:43 | ID: 832301

                      Co za niespodzianka: nowy watek!!!!Brawo Monia:)

                      Użytkownik usunięty
                        34
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        21 września 2012, 09:54 | ID: 832325

                        Paula zdroweczka zycze dla Filipka{#hug}
                        U nas wczoraj bylo zimno a dzisiaj jest bardzo cieplo,oszalec mozna.Nie wiadomo jak ubierac maluszki...
                        My plac zabaw tez czesto opuszczamy z placzem,ale ja staram sie nie przejmowac innymi mamusiami patrzacymi wtedy ze wspolczuciem.Te u nas sa bardzo gadatliwe i czasem nie mozna przed nimi uciec,a ja wole bawic sie z Marcelkiem niz stac i plotkowac z nimi.Raz jedna zwrocila mi uwage ze malemu jest za goraco,ale one nawet w zimie rzadko cieplo ubieraja dzieci.W grudniu mozna spotkac malenstwa w wozkach bez bucikow czy czapek.
                        Monis u nas tez teraz okres buntu i musze przyznac ze chwilami nie wiem jak sobie radzic.Najwiekszy placz jest o to ze on nie chce siedziec w wozku.

                        Użytkownik usunięty
                          35
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          21 września 2012, 09:55 | ID: 832328
                          Moniskaa (2012-09-21 10:45:07)

                          dzwoniłąm po wyniki. Te ogólne sa w normie, więc ok, a tych szczegółowych, określających alergię jeszcze nie ma, będą w przyszłym tygodniu. Tak więc pozostaje mi dalsze czekanie...


                          Wiec czekamy dalej i trzymamy kciuki

                          Użytkownik usunięty
                            36
                            • Zgłoś naruszenie zasad
                            21 września 2012, 11:17 | ID: 832399
                            edith (2012-09-21 11:54:34)

                            Paula zdroweczka zycze dla Filipka{#hug}
                            U nas wczoraj bylo zimno a dzisiaj jest bardzo cieplo,oszalec mozna.Nie wiadomo jak ubierac maluszki...
                            My plac zabaw tez czesto opuszczamy z placzem,ale ja staram sie nie przejmowac innymi mamusiami patrzacymi wtedy ze wspolczuciem.Te u nas sa bardzo gadatliwe i czasem nie mozna przed nimi uciec,a ja wole bawic sie z Marcelkiem niz stac i plotkowac z nimi.Raz jedna zwrocila mi uwage ze malemu jest za goraco,ale one nawet w zimie rzadko cieplo ubieraja dzieci.W grudniu mozna spotkac malenstwa w wozkach bez bucikow czy czapek.
                            Monis u nas tez teraz okres buntu i musze przyznac ze chwilami nie wiem jak sobie radzic.Najwiekszy placz jest o to ze on nie chce siedziec w wozku.

                            Też to przerabiałam ale już jest dobrze, byłam konsekwentna, jak jedziemy wózkiem to wózkiem i nie ma wychodzenia, jak idziemy na spacer na nózkach to na nózkach. Nie dałabym rady wracać z nią od teściowej, pchać wózek, nieść torbę i jeszcze gonić Blankę po chodniku. Opłaciła się konsekwencja moja i teściowej i Blanka "odpukać" jeździ już normalnie w wózku.

                            Avatar użytkownika Paulqa
                            PaulqaPoziom:
                            • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
                            • Posty: 14675
                            37
                            • Zgłoś naruszenie zasad
                            21 września 2012, 12:17 | ID: 832426
                            Moniskaa (2012-09-21 10:45:07)

                            dzwoniłąm po wyniki. Te ogólne sa w normie, więc ok, a tych szczegółowych, określających alergię jeszcze nie ma, będą w przyszłym tygodniu. Tak więc pozostaje mi dalsze czekanie...

                            super czekamy na dalsze wyniki :)

                            Użytkownik usunięty
                              38
                              • Zgłoś naruszenie zasad
                              21 września 2012, 12:20 | ID: 832431

                              a jak Filip, co lekarz powidział?

                              Avatar użytkownika Paulqa
                              PaulqaPoziom:
                              • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
                              • Posty: 14675
                              39
                              • Zgłoś naruszenie zasad
                              21 września 2012, 12:25 | ID: 832434

                              a my właśnie wróciliśmy od lekarza! i co? {#moon}sorry za stwierdzenie ale jestem taka wściekła na naszą pania pediatrę że szok{#mad} 1,5 godziny czekaliśmy w poczekalni, potem jak już weszliśmy to z łaską zbadała dziecko, do gardła zobaczyła jak zwróciłam jej uwagę i stwierdziła, że z katarem do lekarza się nie powinno przychodzić. Do cholery dziecko ma podwyższoną temperaturę kicha katar leje się ciurkiem z noska a ona mi z takim tekstem że ja nadgorliwa jestem... Nie przepisała mi kompletnie nic !! Usłyszałam tylko "kupi pani wit C"

                              Ja nie twierdzę, że mu jest coś poważnego ale ona łaski mi nie robi, że mi dziecko przebada... {#hammer}

                              Avatar użytkownika Paulqa
                              PaulqaPoziom:
                              • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
                              • Posty: 14675
                              40
                              • Zgłoś naruszenie zasad
                              21 września 2012, 12:27 | ID: 832439
                              Moniskaa (2012-09-21 14:20:57)

                              a jak Filip, co lekarz powidział?

                              Monisiu jak zwykle nic :) zobaczę jak będzie dalej ale jeśli coś się pogorszy pojadę na pogotowie może tam trafię na lekarza a nie na maszynkę do leczenia ludzi