Czy wziąć drugie dziecko do opieki? podpowiedzcie proszę - Forum

Paula ja tez się nad tym zastanawiałam ale w tej chwili niestety muszę zrezygnować.A powód jest błachy.Mieszkamy na IV ostatnim piętrze i teraz wchodzenie z mała i zakupami na górę jest ciężkie a co dopiero z dwójką.Benek jest już duzy więc z nim nie ma problemu ale gdybym brała dziecko to zapewne byłby w podobnym wieku co moja mała.A nie wyobrażam sobie siedzenia całymi dniami z dziećmi w domu, przecież muszą wyjść na spacer.

Co do ceny to wiem że wahają się od 6-10 zł za godzine w zaleznosci od tego czy jest jeszcze jedzenie w cenie czy bez.

My mieszkamy na drugim piętrze, na zakupy z dwójką dzieci to zaczej bym sie nie wybierała, chyba ze akurat czegos do obiadu by zabrakło. A na spacery to oczywiście byśmy się wybierali, myśle ze z dwójka bym sobie poradziła. Czasem mój mąż wcześniej kończy prace to też by sie pewnie z nami wybierał. A jedzonko jak najbardziej ja bym gwarantowała. No chyba że dzieciaczek wybredny by był i tylko mamusi obiadki jadł, to już mama dzień wcześniej by przygotować musiała i z dzieckiem przywieżć.

Myślę, że spróbować możesz, jesli tylko czujesz się na siłach, i wiesz, że dasz radę;) Próbuj!!!

Jeśli mieszkasz niżej i do tego możesz mieć męża czasem do pomocy to bierz tę pracę.Ja niestety jestem sama z małą do 16, potem wraca Benek , a mąż  w zimę wraca po 20 a od kwietnia do końca października to o 23-24 w nocy i o 9 rano wychodzi.Więc pomocy nie mam rzadnej

Hej,

ja się zajmowałam dwójką dzieci na raz, były w podobnym wieku co Wy teraz. 

Ja dałam radę- dziewczynki się fajnie razem bawiły.

Spróbuj.

asiawojtekkarolcia a powiedz mi jeszcze ile na tym zarabiałaś?

niedużo- pilnowałam znajomej, samotnej matce- dostawałam 500zł ale mała była u nas po 12 godz dziennie, pilnowałam ją też w nocy. Także mi na godzinę wychodziło jakieś 1,3zł

No od samotnej matki i do tego znajomej to też bym wiecej nie wzieła. Zastanawiam się czy na olsztyńskie realia za taką opieke no i przygotowywanie posiłków z "własnej lodówki" 800zł to dobra cena czy może za mało lub za dużo? jak myślicie? Jak ja kiedyś opiekunki szukałam to minimum 800zl chciały z niektóre 1200zł. Nie opłacało nia sie, no i oczywiście to tylko opieka miała być bez posiłków, sprątania itd.

Paula, musisz wziąść zakładkę na to, że pilnujesz dziecko u siebie. Bez sprzątania komuś. Poza tym trzeba ustalić, czy posiłki jecie wspólne, czy dziecko ma swoje jedzenie. A co do cen w opiece dzieci, to ja naprawdę nie pomogę, bo mieszkam na wsi, a w miastach są inne ceny. Popytaj znajomych, może ktoś się orientuje.

Też tak myślę. A Twojej córce będzie raźniej jak będzie miała się z kim bawić :)

Myślę, że powinnaś brać mniej niż opiekunka dochodząca do domu dziecka.

Myślę, że to odpowiednia cena zależy też ile godzin opiekowałabys się tym dzieckiem dziennie

Sprobuj nie stracisz a mozesz tylko i wylacznie zyskac:).

Pamiętaj o tym, że nie jest to to samo co opiekunka do dziecka, bo nie poświęcasz czasu tylko i wyłącznie temu dziecku, nie możesz więc liczyć na takie same zarobki.


Obadaj najpierw rynek , sprawdź czy znajdziesz zainteresowanych takim wyjściem, reszta jest na pewno kwestią dogadania się!

     

Też tak sądzę.Ale pomysł jest dobry,godny przemyslenia!

Też myślałam o tym,ale w moim wypadku niesety sprawa odpada,bo mieszkam na 3 piętrze, Gabi jeżdzi w wózeczki,więc dwa wózki odpadają. Jeśli dziecko do opieki miało by być starsze to problem z rytmem dnia (drzemki, zróznicowane posiłki). Poza tym gdybym mieszkała w domku z ogródkiem byłoby więcej możliwości. Całe dnie z dziećmi w domu mogły by być meczarnią dla mnie i dla dzieci.

Musisz mierzyć sily na zamiary. Możliwości w domku, bezpieczeństwo dzieci, zapewnienie rozrywki,spacery. Próbowac zawsze warto- POWODZENIA!

Ja też kiedys myślałam o takim dorobku, zależy wszystko od wieku dzieci , chęci itp. Łatwo nie będzie ale dużo mam teraz takrobi

Zgadzam się z Anetą. Po pierwsze jesteś u siebie, ktoś dziecko musi do Ciebie przywieźć (przyprowadzić), po drugie w tym samym czasie opiekujesz się też swoim. Pytanie co w sytuacjach gdy Twoje dziecko będzie chore? Pozostawisz tę osobę bez opieki dla jej dziecka? Czy narazisz na zarażenie? Sprawa jest dość trudna.

Warto zastanowić się nad kwotą za godzinę bo to zależy od czasu w jakim się dzieckiem będziesz zajmowała. I ewentualnie weź pod uwagę czy z tych pieniędzy będziesz serwowała dziecku posiłki i napoje (śniadanie, drugie śniadanie, obiad, podwieczorek i ewentualne przekąski) oraz czy zabezpieczasz na przykład materiały do zabawy (bloki, kredki, plastelina, farbki, papier koloroby itp.). Policz dokładnie ile będzie Cię kosztowała taka opieka, dodaj jakiś zarobek i powinno Ci wyjść. Choć ja nie sądzę byś mogła liczyć na to, że ktoś zgodzi się na 800 zł miesięcznie.