Jak myślicie czy jeśli dziecko jest na piersi, czy warto pomimo to od początku uczyć picia z butelki? Tak aby jeden i drugi sposób karmienia był dla dziecka prosty?
14 listopada 2011 22:01 | ID: 681570
Jeśli w planach jest powrót do pracy wcześniej niż pół roku to moim zdaniem spokojnie można pominąć etep butelki w ogóle! Ja nie miałam takiej potrzeby. Tzn z Madzią studiowałam i siostra karmiła ją podczas moich nieobecności butelką z moim pokarmem ale gdy mnie nie było, to Madzia nie robiła żadnego problemu i jadła grzecznie z butelki. Mama i butelka łącznie nie wchodziły w grę.
14 listopada 2011 22:10 | ID: 681571
Nie wiem czy warto? Aczkolwiek picie z butelki podobno zaburza ssanie piersi. Moja córka do dziś płynnie z butelki pić nie umie, w jeden dzień potrafi wypić 60ml soku, a z adwa dni nie umi zlamać dobrze smoczka od butelki i strasznie się wkurza. Od początku była na piersi ja staralam się ją nauczyć pić z butelki na początku byla to woda, potem herbatka, teraz sok. Były też różne butelki i smoczki avent, tomme tipper, lovi, baby one (wszystkie leżą gdzieś w szafce), zaczęła pić z canpolbaby ze zwykłej butelki z miekkim smoczkiem i to najlepiej jeszcze żółtym - kauczukowym. Martwiłam się co by to było gdybym nie mogła karmić a ona z butelki pić nie umie, ale położna i lekarka mówily, niech sie pani ne martwi jakby byla potrzeba i bylaby glodna to napewno pociągnie smoka. Podonie jest ze smoczkiem, o ile na początku miała bardzo silny odruch ssania (pewnie dlatego że się nie najadała i była ciągle głodna) i wtedy dawałam jej smoka, teraz wcale go nie chce i nie potrzebuje.
Jestem smokojniejsza o jedzenie bo je już zupki, deserki i kaszki oczywiście wszystko łyżeczką, po 6 miesiącu do picia soczku są dostępne kubeczki, ale myślę również że nadal będę jej dawała soczek czy herbatke w butelce by opanowała tą sztuke :)
14 listopada 2011 22:17 | ID: 681574
mój Mały od kad skończył miesiąc pił z butelki bo ja musialam chodzic do szkoły ale odciagalam mu swoje mleko i nigdy nie bylo problemu z tym zeby nie chcial butelki. od kad skończył 5 miesięcy pije z niekapka i zawsze na noc kasze dostawał z butli ale od 2 miesięcy nie chce juz butli i jak daje mu kasze to karmie go lyzeczka.
14 listopada 2011 22:34 | ID: 681577
A dlaczego nie warto? Warto, a mianowice dlatego, że czasem nie da rady załatwić czegoś z dzieckiem. Jak dziecko jest na piersi i nie nauczone pic z butelki to mama bez takiego dziecka się nie obejdzie, bo co nawet gdy ściągnie pokarm a tu butla nie?
Natalkę najpierw nauczylismy pić herbatkę z kopru włoskiego z butelki (Tomme Tippe), mleka modyfikowanego z butli nie chciała ruszyć ode mnie, ale od taty i babci już zechciała, pewnie dlatego, że ode mnie czuła pierś, teraz ostatnio nawet ode mnie pociągnie mleko modyfikowane z butelki i nie ma z tym najmniejszego problemu, pod warunkiem, że jest głodna;))
14 listopada 2011 22:35 | ID: 681578
a dlaczeggo nie warto? Warto, a mianowice dlatego, że czasem nie da rady załatwic czegoś z dzieckiem. Jak dziecko jest na piersi i nie nauczone pic z butelki to mama bez takiego dziecka się nie obejdzie, bo co nawet gdy ściągnie pokarm a tu butla nie?
Natalkę najpierw nauczylismy pić herbatkę z kopru włoskiego z butelki (Tomme Tippe), mleka modyfikowanego z butli nie chciała ruszyć ode mnie, ale od taty i babci już zechciała, pewnie dlatego, że ode mnie czuła pierś, teraz ostatnio nawet ode mnie pociągnie mleko modyfikowane z butelki i nie ma z tym najmniejszego problemu, pod warunkiem, że jest głodna;))
Nie warto czasem dlatego, że są takie dzieci, które autentycznie po jednym podaniu butli cycusiowi dziękują na zawsze. Znam taki przypadek i dziewczyna robiła wszystko i nic to nie dało.
14 listopada 2011 22:39 | ID: 681580
a dlaczeggo nie warto? Warto, a mianowice dlatego, że czasem nie da rady załatwic czegoś z dzieckiem. Jak dziecko jest na piersi i nie nauczone pic z butelki to mama bez takiego dziecka się nie obejdzie, bo co nawet gdy ściągnie pokarm a tu butla nie?
Natalkę najpierw nauczylismy pić herbatkę z kopru włoskiego z butelki (Tomme Tippe), mleka modyfikowanego z butli nie chciała ruszyć ode mnie, ale od taty i babci już zechciała, pewnie dlatego, że ode mnie czuła pierś, teraz ostatnio nawet ode mnie pociągnie mleko modyfikowane z butelki i nie ma z tym najmniejszego problemu, pod warunkiem, że jest głodna;))
Nie warto czasem dlatego, że są takie dzieci, które autentycznie po jednym podaniu butli cycusiowi dziękują na zawsze. Znam taki przypadek i dziewczyna robiła wszystko i nic to nie dało.
Natala to taki cycoch, że czasem nawet po całym dniu na butli, słoiczku i herbatce nie odrzuca piersi;))) Po prostu wie, co dobre;))
14 listopada 2011 22:43 | ID: 681583
a dlaczeggo nie warto? Warto, a mianowice dlatego, że czasem nie da rady załatwic czegoś z dzieckiem. Jak dziecko jest na piersi i nie nauczone pic z butelki to mama bez takiego dziecka się nie obejdzie, bo co nawet gdy ściągnie pokarm a tu butla nie?
Natalkę najpierw nauczylismy pić herbatkę z kopru włoskiego z butelki (Tomme Tippe), mleka modyfikowanego z butli nie chciała ruszyć ode mnie, ale od taty i babci już zechciała, pewnie dlatego, że ode mnie czuła pierś, teraz ostatnio nawet ode mnie pociągnie mleko modyfikowane z butelki i nie ma z tym najmniejszego problemu, pod warunkiem, że jest głodna;))
Nie warto czasem dlatego, że są takie dzieci, które autentycznie po jednym podaniu butli cycusiowi dziękują na zawsze. Znam taki przypadek i dziewczyna robiła wszystko i nic to nie dało.
Natala to taki cycoch, że czasem nawet po całym dniu na butli, słoiczku i herbatce nie odrzuca piersi;))) Po prostu wie, co dobre;))
Z moich dzieci się wszyscy śmiali i śmieją do teraz. Po urodzeniu można było im dać wszystko i one jadły (w znaczeniu, że każdy smoczek dobry, potem pierś i też dobrze). Wiecznie głodne. Mają tak do dziś. Jak są chore mocno - to lekarka pyta: "czy są apatyczne?" mówię, że tak.. a ona kontynuuje: "czy mają gorszy apetyt" no i tu jest kłopot. One przy poważnej chorobie jedzą więcej niż normalne dzieci zazwyczaj... Nigdy nie odmówiły jedzenia. Moja mama się śmieje, że w domu je głodzę! Dobrze, że na razie na wadze tego nie widać a ja staram się przemycać im małokaloryczne pożywienie ;)
15 listopada 2011 00:41 | ID: 681659
to zależy od dziecka (tak mi sie wydaje!) córka była na piersi ok. 6 miesiecy i raz wystarczył, ze wypiła herbatke z buteli i juz marudziła do cyca ale jak zgłodniała to ssała a znowu syn przez dwa tygodnie od urodzenia pił mleczko tylko z piersi ale w nocy marudził wieć na noc dostawał butle z mleczkiem modyfikowanym i nie robiło to różnicy-i w dzien pił dalej z piersi i mu wystarczało.
15 listopada 2011 08:20 | ID: 681751
Ja uczyłam picia z buteki.
15 listopada 2011 08:23 | ID: 681753
Ja uczyłam picia z buteki.
Ja nie musiałam... w szpitalu Młodego od razu nauczyli. Potem gdy karmiłam jeszcze piersią to musiałam mieć nakładki silikonowe bo Młody inaczej ssac nie chciał. Ale ogólnie umiejętność się przydała bo po 9 dniach musiałam przestać karmić i przerzucić się na butlę.
15 listopada 2011 08:30 | ID: 681756
Ja karmie i piersia i butelka, poniewaz mam za mało pokarmu. Co sie okazuje te dwie godziny po porodzie sa cenne dla laktacji. Mala mi przyniesli na drugi dzien i mam pokarm ale nie na tyle zeby sie najadala. Ale i tak jak wypije z butelki chetnie przytula sie do cyca. W nocy jest tylko na piersi.
15 listopada 2011 08:39 | ID: 681760
u nas maly jedynie jest na piersi z butelki nie umial pic i do teraz nie umie smoczków mamyb 6 roznych zadnego nie chce;/ ale widocznie mu nie potrzeba ;D niedługo wprowadze mu zupki ideserki to moze zacznie pic troche z butki herbatki nawet kupilam mu niekapek i tez nie chce gryzie go zamiast ciagnac;p
16 listopada 2011 10:59 | ID: 682872
a moja mała pije ładnie i z piersi i z butli :)
16 listopada 2011 11:03 | ID: 682875
U nas się to nie sprawdziło, bo jak zaczęłam podawać butelkę (gdy mały miał 3 mce pojawił się u mnie kryzys laktacyjny i lekarka doradziła mi dokarmianie butelką), to to był początek końca mojego karmienia piersią, czego do dzisiejszego dnia nie mogę sobie wybaczyć. Bardzo chciałam karmić piersią przynajmniej do ukończenia 1 roku życia. Mały jak zasmakował butelki, to piersi już nie chciał. Musiałam odciągać pokarm i podawać mu butelką. Potem jeszcze sporadycznie mu się przypominało, że cycuś też fajny jest, i tak udało mi się do 7 miesiąca dokarmić piersią (ale było to albo raz dziennie albo raz na dwa dni), a potem już kategorycznie odmawiał piersi i teraz jest już na samym mm.
18 listopada 2011 21:10 | ID: 684895
Ja karmiłam piersią długo, ale podawałam również butelkę. Czasem było tak, że musiałam jechać coś załatwić, a Mąż, lub moja Mama po prostu podawali ściągnięty pokarm w butelce:) Nie było żadnych problemów, żeby po "posmakowaniu" butelki mały odmówił picia z piersi.
19 listopada 2011 20:01 | ID: 685346
A mój mały nie chce z butelki jeść i koniec, próbuje codziennie ale to nic nic nie daje. Mam nadzieję że za 2 miesiące coś się zmieni i zechce bo zamierzam karmić tylko 6 miesięcy. No zobaczymy.
20 listopada 2011 12:43 | ID: 685655
ja mam tak jak Dana..muszę dokarmiać modyfikowanym raz w dzień i raz w nocy bo mały nienajedzony i nie zaśnie na dłużej..
20 listopada 2011 13:56 | ID: 685694
20 listopada 2011 14:09 | ID: 685700
ja mam tak jak Dana..muszę dokarmiać modyfikowanym raz w dzień i raz w nocy bo mały nienajedzony i nie zaśnie na dłużej..
Ja jak mamy wyjazdowy dzień i nie dam Natalce sloiczka, tylko pociągnie cyca w obiad, to na noc jej robie butelkę z mlekim mm, bo mojego mało, nawet sama czuję nieraz, że się nie naprodukowało, a mała juz się denerwuje
22 listopada 2011 14:36 | ID: 687171
dobrze, że nie jestem sama bo już myślałam, że coś źle robię..teraz już drugi dzień tylko na noc daję butlę a w ciągu dnia cycocha i tak mały śpi po 1,5 godz. mam nadzieję ,że moje mleczko niedługo wystarczy!
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.