samochodzik na akumulator - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

samochodzik na akumulator

29odp.
Strona 1 z 2
Odsłon wątku: 22977
Avatar użytkownika anetaab
anetaabPoziom:
  • Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
  • Posty: 13427
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 października 2011, 17:57 | ID: 655745

Czy ktoś z Was , tzn czy któreś z Waszych dzieci posiada może samochodzik na akumulator?

Taki, który rodzic może prowadzić z pilota

Chciałabym zapytać o opinię o nich?

Ale i o to co sądzicie o takiej "zabawce" ? Czy to ciekawy pomysł, czy raczej źle zainwestowane pieniądze? Czy myślicie, że są bezpieczne?       

Avatar użytkownika monaaa71
monaaa71Poziom:
  • Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
  • Posty: 28735
1
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 października 2011, 18:00 | ID: 655747

miki dostał takie autko na 3 urodziny. dziś stoi zepsuty na działce. być może kupiliśmy za duży,za ciężki...nie wiem. niewątpliwie miki się cieszzył,lubił nim jeździć. albo sam naciskał pedały albo pilotem sterowaliśmy. jednak akumulator wysiadł.

Avatar użytkownika anetaab
anetaabPoziom:
  • Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
  • Posty: 13427
2
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 października 2011, 18:09 | ID: 655753
monaaa71 (2011-10-09 20:00:52)

miki dostał takie autko na 3 urodziny. dziś stoi zepsuty na działce. być może kupiliśmy za duży,za ciężki...nie wiem. niewątpliwie miki się cieszzył,lubił nim jeździć. albo sam naciskał pedały albo pilotem sterowaliśmy. jednak akumulator wysiadł.

Kochana a gdzie go kupiliście?

Był gotowy? Czy trzeba było go złożyć z cześci? 
 

Avatar użytkownika monaaa71
monaaa71Poziom:
  • Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
  • Posty: 28735
3
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 października 2011, 18:11 | ID: 655757
anetaab (2011-10-09 20:09:46)
monaaa71 (2011-10-09 20:00:52)

miki dostał takie autko na 3 urodziny. dziś stoi zepsuty na działce. być może kupiliśmy za duży,za ciężki...nie wiem. niewątpliwie miki się cieszzył,lubił nim jeździć. albo sam naciskał pedały albo pilotem sterowaliśmy. jednak akumulator wysiadł.

Kochana a gdzie go kupiliście?

Był gotowy? Czy trzeba było go złożyć z cześci? 
 

 

zamawialiśmy na allegro. pełno tego teraz. nawet są licytacje. za naszego jeepa daliśmy 400 zł. był prawie gotowy

Avatar użytkownika anetaab
anetaabPoziom:
  • Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
  • Posty: 13427
4
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 października 2011, 18:18 | ID: 655766
monaaa71 (2011-10-09 20:11:03)
anetaab (2011-10-09 20:09:46)
monaaa71 (2011-10-09 20:00:52)

miki dostał takie autko na 3 urodziny. dziś stoi zepsuty na działce. być może kupiliśmy za duży,za ciężki...nie wiem. niewątpliwie miki się cieszzył,lubił nim jeździć. albo sam naciskał pedały albo pilotem sterowaliśmy. jednak akumulator wysiadł.

Kochana a gdzie go kupiliście?

Był gotowy? Czy trzeba było go złożyć z cześci? 
 

 

zamawialiśmy na allegro. pełno tego teraz. nawet są licytacje. za naszego jeepa daliśmy 400 zł. był prawie gotowy

Kochana a co znaczy prawie? :)

Avatar użytkownika monaaa71
monaaa71Poziom:
  • Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
  • Posty: 28735
5
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 października 2011, 18:19 | ID: 655768

pamiętam,że części zewnętrzne typu obudowa trzeba było domontować

Użytkownik usunięty
    6
    • Zgłoś naruszenie zasad
    9 października 2011, 18:23 | ID: 655771

    Anetko, jeśli myślisz o Kubusiu, to wydaje mi się, że za wcześnie na takie auto. To tylko moje zdanie oczywiście a wiem niewiele, bo chłopca nie mam ani auta Za to ostatnio zaobserwowałam ciekawą rzecz. Ominęłam etap auta-jeździka-pchacza i już wiem, że żałuję! Moje dziewczynki, gdy zobaczyły takie ostatnio autko u sąsiada bawiły się nim na różne sposoby przez godzinę i nie chciały go zostawić. Może lepiej i taniej na razie kupić takie coś...? Pchacze są fajne gdy dziecko jeszcze niepewnie stawia kroczki bo zawsze to jakieś podparcie.

    Avatar użytkownika anetaab
    anetaabPoziom:
    • Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
    • Posty: 13427
    7
    • Zgłoś naruszenie zasad
    9 października 2011, 18:36 | ID: 655784
    myosotis24 06 (2011-10-09 20:23:51)

    Anetko, jeśli myślisz o Kubusiu, to wydaje mi się, że za wcześnie na takie auto. To tylko moje zdanie oczywiście a wiem niewiele, bo chłopca nie mam ani auta Za to ostatnio zaobserwowałam ciekawą rzecz. Ominęłam etap auta-jeździka-pchacza i już wiem, że żałuję! Moje dziewczynki, gdy zobaczyły takie ostatnio autko u sąsiada bawiły się nim na różne sposoby przez godzinę i nie chciały go zostawić. Może lepiej i taniej na razie kupić takie coś...? Pchacze są fajne gdy dziecko jeszcze niepewnie stawia kroczki bo zawsze to jakieś podparcie.

    tak chodzi o Kubusia, ale to troche bardziej skomplikowane,
    bo to nie moja decyzja- to ma być prezent i z wielu względów zamierzam nie odmawiać

    ja też narazie chciałabym jeździk i pewnie kupie mu Go sama  

    Użytkownik usunięty
      8
      • Zgłoś naruszenie zasad
      9 października 2011, 18:43 | ID: 655791
      anetaab (2011-10-09 20:36:39)
      myosotis24 06 (2011-10-09 20:23:51)

      Anetko, jeśli myślisz o Kubusiu, to wydaje mi się, że za wcześnie na takie auto. To tylko moje zdanie oczywiście a wiem niewiele, bo chłopca nie mam ani auta Za to ostatnio zaobserwowałam ciekawą rzecz. Ominęłam etap auta-jeździka-pchacza i już wiem, że żałuję! Moje dziewczynki, gdy zobaczyły takie ostatnio autko u sąsiada bawiły się nim na różne sposoby przez godzinę i nie chciały go zostawić. Może lepiej i taniej na razie kupić takie coś...? Pchacze są fajne gdy dziecko jeszcze niepewnie stawia kroczki bo zawsze to jakieś podparcie.

      tak chodzi o Kubusia, ale to troche bardziej skomplikowane,
      bo to nie moja decyzja- to ma być prezent i z wielu względów zamierzam nie odmawiać

      ja też narazie chciałabym jeździk i pewnie kupie mu Go sama  

      Aaaa. To inna bajka! Pewnie, że chciej. Nawet jak za mały jeszcze na niego, to przecież teraz może się nim bawić "delikatnie" a za rok i za 2 wykorzysta go w pełni. Jeśli macie równe chodniki, albo inne bezpieczne miejsca do przejażdżek to się nie zastanawiaj!

      Ostatnio widziałam tatę z synkiem ok 3 lat za rączkę a w samochodziku z ledwo działającym akumulatorem jechała dziewczynka ok 10 lat Bardzo jej się podobało.

      Gdyby ktoś nam zaproponował tak drogi prezent i mogłabym nie odmówić to bardzo bym się cieszyła...

      Avatar użytkownika anetaab
      anetaabPoziom:
      • Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
      • Posty: 13427
      9
      • Zgłoś naruszenie zasad
      9 października 2011, 18:47 | ID: 655794
      myosotis24 06 (2011-10-09 20:43:21)
      anetaab (2011-10-09 20:36:39)
      myosotis24 06 (2011-10-09 20:23:51)

      Anetko, jeśli myślisz o Kubusiu, to wydaje mi się, że za wcześnie na takie auto. To tylko moje zdanie oczywiście a wiem niewiele, bo chłopca nie mam ani auta Za to ostatnio zaobserwowałam ciekawą rzecz. Ominęłam etap auta-jeździka-pchacza i już wiem, że żałuję! Moje dziewczynki, gdy zobaczyły takie ostatnio autko u sąsiada bawiły się nim na różne sposoby przez godzinę i nie chciały go zostawić. Może lepiej i taniej na razie kupić takie coś...? Pchacze są fajne gdy dziecko jeszcze niepewnie stawia kroczki bo zawsze to jakieś podparcie.

      tak chodzi o Kubusia, ale to troche bardziej skomplikowane,
      bo to nie moja decyzja- to ma być prezent i z wielu względów zamierzam nie odmawiać

      ja też narazie chciałabym jeździk i pewnie kupie mu Go sama  

      Aaaa. To inna bajka! Pewnie, że chciej. Nawet jak za mały jeszcze na niego, to przecież teraz może się nim bawić "delikatnie" a za rok i za 2 wykorzysta go w pełni. Jeśli macie równe chodniki, albo inne bezpieczne miejsca do przejażdżek to się nie zastanawiaj!

      Ostatnio widziałam tatę z synkiem ok 3 lat za rączkę a w samochodziku z ledwo działającym akumulatorem jechała dziewczynka ok 10 lat Bardzo jej się podobało.

      Gdyby ktoś nam zaproponował tak drogi prezent i mogłabym nie odmówić to bardzo bym się cieszyła...

      dlatego ja się zatsanawiam tylko nad tym jaki, bo chciałabym kupic w caości a nie do samodzielnego składania

      Avatar użytkownika Anusia12346
      Anusia12346Poziom:
      • Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
      • Posty: 4645
      10
      • Zgłoś naruszenie zasad
      9 października 2011, 18:54 | ID: 655803

      my mamy też i Piotruś go uwielbia dostał na roczek od prababci na wiekszą polowę mniejszą dolazyliśmy stał co prawda w pokoju przez pol roku i byl tylko do siedzenia. po poł roku wynieśliśmy na dwór i sterowaliśmy nim. Mały mógł całe dnie w nim spędzać teraz już jeżdzi sam nie można Go dogonić wszedzie jezdzi- dobrze ze mamy duze podworko ogrodzone.. od prawie dwóch lat jest jeden akumulator ale to nie problem gdy już bedzie do niczego kupi się drugi i bedzie smigał dalej.

      polecam fajna rzecz a cieszy nie tylko dziecko a tatusiów również i wszystkich wkoło:)

       

      Avatar użytkownika klaudia08021987
      • Zarejestrowany: 22.05.2011, 10:51
      • Posty: 88
      11
      • Zgłoś naruszenie zasad
      9 października 2011, 19:09 | ID: 655819

      mojej córci ma 2 lata kupiłam na 2 urodziny qada którego morzna używać od 12 miesięcy, jest z boku kierownicy przycisk żeby jeżdził, jest na tyle mądra ze sama naciska i jedzie, 4km/h to nie wielka prendkość, ale bezpieczna jak dla niej zapłaciłam na allegro za niego 150 zł, cena nie duża ale frajda dla niej ogromna, i tylko do założenia były przednie koła a tak to był w całości, ja sama chodz mała ma dwa lata nie kupiła bym jej takiego dużego samochodu, bo nie które są z prędkością jak na dziecko dużą,

      Avatar użytkownika anetaab
      anetaabPoziom:
      • Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
      • Posty: 13427
      12
      • Zgłoś naruszenie zasad
      9 października 2011, 19:21 | ID: 655840
      Anusia1234 6 (2011-10-09 20:54:48)

      my mamy też i Piotruś go uwielbia dostał na roczek od prababci na wiekszą polowę mniejszą dolazyliśmy stał co prawda w pokoju przez pol roku i byl tylko do siedzenia. po poł roku wynieśliśmy na dwór i sterowaliśmy nim. Mały mógł całe dnie w nim spędzać teraz już jeżdzi sam nie można Go dogonić wszedzie jezdzi- dobrze ze mamy duze podworko ogrodzone.. od prawie dwóch lat jest jeden akumulator ale to nie problem gdy już bedzie do niczego kupi się drugi i bedzie smigał dalej.

      polecam fajna rzecz a cieszy nie tylko dziecko a tatusiów również i wszystkich wkoło:)

       


      Ania a gdzie Wy kupiliście?

      Avatar użytkownika Anusia12346
      Anusia12346Poziom:
      • Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
      • Posty: 4645
      13
      • Zgłoś naruszenie zasad
      9 października 2011, 19:29 | ID: 655846

      na allegro zamawiałam.

      Avatar użytkownika anetaab
      anetaabPoziom:
      • Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
      • Posty: 13427
      14
      • Zgłoś naruszenie zasad
      9 października 2011, 19:30 | ID: 655848
      Anusia1234 6 (2011-10-09 21:29:28)

      na allegro zamawiałam.

      kurcze no trochę się boję taki sprzęt zamawiać powiem szczerze

      Użytkownik usunięty
        15
        • Zgłoś naruszenie zasad
        10 października 2011, 06:46 | ID: 656052

        wejdz w moja galerie zdjec,ja oliwii mojej kupilam niedawno auto na akumulator z allegro,fajne :)

        ma jako prezent na 2 urodziny

        Użytkownik usunięty
          16
          • Zgłoś naruszenie zasad
          10 października 2011, 07:19 | ID: 656072

          Niestety według mnie są to źle ulokowane pieniądze. Synek szwagra ma taki. Kosztował 500 zł, a na oryginalnym akumulatorze można było jeździć jakieś pół godzinki i to w pojedynkę, podczas gdy autko jest dwuosobowe. Szwagier włożył więc akumulator z motoru. Poza tym wcale nie uważam, że jest to jakaś super zabawa. lepiej już kupić samochodzik na pedały.

          No a przede wszystkim Anetko Twój Kubuś jeszcze sporo za mały na taki prezent! Trzeba umieć utrzymać jednak równowagę, jak takie autko jedzie.

          Użytkownik usunięty
            17
            • Zgłoś naruszenie zasad
            10 października 2011, 07:20 | ID: 656076

            Aha, szwagier zamówił na allegro i całe auto było w częściach do złożenia, czym zajął się mój maż, bo lubi grzebać w takich rzeczach:)

            Avatar użytkownika asiula221
            asiula221Poziom:
            • Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
            • Posty: 2868
            18
            • Zgłoś naruszenie zasad
            10 października 2011, 10:31 | ID: 656276

            Mój Mateusz ma motor mały. Niestety jego tata się pomylił nie jest to zabawka dla dzieci a mała zabawka dla dorosłych. Jest niebezpieczny. Sam prowadzić go nie może. Jedynie przed dorosłym może usiąść i jechać. Puki co leży w garażu. Druga rzecz można na nim jezdzić jedynie na prywatnym terenie na placach i ulicy jest zabronione.


            Użytkownik usunięty
              19
              • Zgłoś naruszenie zasad
              10 października 2011, 13:43 | ID: 656399
              asiula221 (2011-10-10 12:31:28)

              Mój Mateusz ma motor mały. Niestety jego tata się pomylił nie jest to zabawka dla dzieci a mała zabawka dla dorosłych. Jest niebezpieczny. Sam prowadzić go nie może. Jedynie przed dorosłym może usiąść i jechać. Puki co leży w garażu. Druga rzecz można na nim jezdzić jedynie na prywatnym terenie na placach i ulicy jest zabronione.


              Faktycznie wygląda dosyć powaznie... Bałabym się o Julkę, gdyby Nataniel jeździł na czymś tkaim - on jeszcze nie umie równowagi utrzymać na dwukołowym rowerze, a co dopiero motorek!

              Avatar użytkownika asiula221
              asiula221Poziom:
              • Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
              • Posty: 2868
              20
              • Zgłoś naruszenie zasad
              10 października 2011, 20:21 | ID: 656815

              Niektórzy mężczyzni realizują swoje marzenia kosztem dzieci!!!!!!