Uratuj mnie gdy rak zagląda w oczy...
Tak cały dzień o tym myśle . Dlaczego takie maleństwo musi tak cierpieć....
- Zarejestrowany: 20.07.2010, 07:11
- Posty: 2760
Czytałam arytkuł:( Poruszająca tragiczna historia. tyle co moge o siebie pomóc to podpowiedziec gdzie mozna pomocy szukac za granica sa fundacje wsperające moze tam uda sie zdobyc jakąs wieksza kwotę
Ja się nie znam ale można być w kilku fundacjach czy jak??
- Zarejestrowany: 20.07.2010, 07:11
- Posty: 2760
Ja się nie znam ale można być w kilku fundacjach czy jak??
w kilku nie mozna mozna byc w jednej i miec założone subkonto a do innych pisac o idywidualna pomoc jesli chcesz to wysle ci na priv namiary ale jutro:)
- Zarejestrowany: 20.07.2010, 07:11
- Posty: 2760
ok dziękuje bardzooo ;)
nie ma za co
Jak czytam takie historie to serce pęka,a adrenalina rośnie.Na leczenie dzieci państwo nie ma środków,ale na odszkodowania dla rodzin katastrof,to leciutko daje po 250000zł.,dla każdego członka rodziny.
Szkoda dzieciaczka...Czytałam, aż mam łzy w oczach...I czemu ono winne?
- Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
- Posty: 4645
:(