17 sierpnia 2009 12:03 | ID: 43401
17 sierpnia 2009 13:33 | ID: 43427
przy młodszym synu nawet nie wiem, co to zabkowanie właściwie. Oprócz ślinotoku przy jedynkach i dwójkach i może słabszego apetytu nie było dodatkowych rewelacji:) W czasie nie jestem dokładnie zorientowana bo....wyrżnęły się i już. Adrian miał odwrotną sytuację i pamiętam,że na kły (3), 4 i 5 -tki czekalismy długo choć oznaki ich wyrzynania pojawiły się znacznie wczesniej. I też w jednym czasie.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.