Prosze o radę jak odzwyczaić dzieci od ssania smoczka? Jak było u Was? Córka (1 rok) w nocy płacze dopóki jej nie dam smoczka.
                                   27 listopada 2015 08:02 | ID: 1262445
                  27 listopada 2015 08:02 | ID: 1262445
              
Miałam z tym spokój.. ja nie mogłam nauczyć ssania smoczka..  ale za to ciągle przy piersi było.. Może jeszcze za małe aby odstawić.. Może na początek ograniczyć, odstawiać stopniowo, noce zostawiła bym na koniec..
  ale za to ciągle przy piersi było.. Może jeszcze za małe aby odstawić.. Może na początek ograniczyć, odstawiać stopniowo, noce zostawiła bym na koniec..
                                   27 listopada 2015 08:49 | ID: 1262470
                  27 listopada 2015 08:49 | ID: 1262470
              
Myśle, że nocki są najgorsze. W dzień zajmuj córcię czymś, tak, aby zapominała o smoczku. A na nocki stopniowo też przyjdzie czas...
                                   27 listopada 2015 08:55 | ID: 1262477
                  27 listopada 2015 08:55 | ID: 1262477
              
Najlepiej nie przyzwyczajać. Ograniczać w dzień (np. poszukiwać bez skutku). Często widzę dzieci nawet 2 letnie ze smoczkiem na spacerze, według mnie na spacerze powino być tyle atrakcji (rozmowa, pokazywanie ciekawych rzeczy) i smoczek powinien iść w zapomnienie. Po zaśnięciu zabierać z buzi. Na pewno z początku będzie trudno ale trochę cierpliwości i się uda. Starszemu zamienić smoczek na jakąś inną ciekawą rzecz: kubeczek, przytulankę do spania itp.
                                   27 listopada 2015 09:02 | ID: 1262482
                  27 listopada 2015 09:02 | ID: 1262482
              
Dwoje moich najstarszych dzieci wogóle nie chciało smoczka. Najmłodsza ma teraz 7 miesiecy i ma smoczka głównie do spania,gdyż długo wisiała mi na pieri i podałam smoczek. Myślę że najlepeij tylko na noc jej go zostawić a z czasem spróbować zrezygnować wogóle.Nie obejdzie sie bez płaczu ale to kwestia kilku dni. Ja zamierzam tak zrobić właśnie w okolicy 1 urodzin.Narazie staram się po mału odzwyczajać od piersi.
                                   27 listopada 2015 09:23 | ID: 1262501
                  27 listopada 2015 09:23 | ID: 1262501
              
Im młodsze tym łatwiej..
                                   27 listopada 2015 09:24 | ID: 1262504
                  27 listopada 2015 09:24 | ID: 1262504
              
Też tak słyszałam. A pózniej koło pół roku można próbować jak dziecko jest zaciekawione światem. Następny dobry moment jest koło 1 roku. Tak słyszałam.
                                   27 listopada 2015 10:16 | ID: 1262555
                  27 listopada 2015 10:16 | ID: 1262555
              
ja syna oduczyłam jak miałm 2,5 roku. Zwlekałam z tą decyzją, bo nie ywobrażałam sobie, że dziecko wytrzymami bez smoczka. Wmawiałm sobie, że z nim nie dam rady. Pamiętam jak z dnia na dzień odstawałm smoczek. Poprosiłam syna, aby rzucił smoczek pod kuchnię (akurat było to u teściowej, która ma kuchnię kaflową) i synek rzucił i patrzył jak sie pali. To był przełom, bo od tej chwil ani razu nie domagał sie smoczka. Widział, że smoczek spalił się. Wczesniej jak chowałam smoczki to darł się potwornie. Jak spał musiał mieć smoczek w ustach i po jednym w każdej rączce.
Ponadto zaleciłam mojej siostrze, żeby córkę ( ponad 3lata wtedy miała)oduczyłą smoczka. Siostra codziennie wieczorem mała z nia jakiś cyrk. Były krzyki, histerie poszukiwania smoczka. Jak przyjechał na wakacje jak bylismy na sacerze nad mostem powiedziałm zeby powedziała córce zeby rzuciła smoczek do wody. Karolina rzuciła smoczek do wody i tak przestała z dnia na dzień prosić o smoczek.
                                   27 listopada 2015 12:41 | ID: 1262614
                  27 listopada 2015 12:41 | ID: 1262614
              
ja syna oduczyłam jak miałm 2,5 roku. Zwlekałam z tą decyzją, bo nie ywobrażałam sobie, że dziecko wytrzymami bez smoczka. Wmawiałm sobie, że z nim nie dam rady. Pamiętam jak z dnia na dzień odstawałm smoczek. Poprosiłam syna, aby rzucił smoczek pod kuchnię (akurat było to u teściowej, która ma kuchnię kaflową) i synek rzucił i patrzył jak sie pali. To był przełom, bo od tej chwil ani razu nie domagał sie smoczka. Widział, że smoczek spalił się. Wczesniej jak chowałam smoczki to darł się potwornie. Jak spał musiał mieć smoczek w ustach i po jednym w każdej rączce.
Ponadto zaleciłam mojej siostrze, żeby córkę ( ponad 3lata wtedy miała)oduczyłą smoczka. Siostra codziennie wieczorem mała z nia jakiś cyrk. Były krzyki, histerie poszukiwania smoczka. Jak przyjechał na wakacje jak bylismy na sacerze nad mostem powiedziałm zeby powedziała córce zeby rzuciła smoczek do wody. Karolina rzuciła smoczek do wody i tak przestała z dnia na dzień prosić o smoczek.
Może faktycznie dziecko musi samo odrzucić.. widzi wtedy że smoka nie ma ..
                                   27 listopada 2015 12:58 | ID: 1262626
                  27 listopada 2015 12:58 | ID: 1262626
              
Właśnie u syna 3,5 letniego był w przedszkolu logopeda i stwierdził, że większość jego problemów np z głoskami sz cz ź są spowodowane tym, że za długo ssał smoczek pił z butelki mleko i z kubka z dziubkiem. Dlatego chcę córkę jak najszybciej odzwyczaić.
                                   27 listopada 2015 13:01 | ID: 1262630
                  27 listopada 2015 13:01 | ID: 1262630
              
Musimy pojechać do babci i spalić w piecu smoka☺
                                   27 listopada 2015 15:12 | ID: 1262675
                  27 listopada 2015 15:12 | ID: 1262675
              
Musimy pojechać do babci i spalić w piecu smoka☺
 kiedyś babcie to kazały pieprzem sypać na smoczek..
  kiedyś babcie to kazały pieprzem sypać na smoczek..   
                                   27 listopada 2015 20:05 | ID: 1262818
                  27 listopada 2015 20:05 | ID: 1262818
              
pomysl u mnie synek 3 latka a bez smoczka ani rusz...
                                   27 listopada 2015 20:25 | ID: 1262825
                  27 listopada 2015 20:25 | ID: 1262825
              
Ale to tak jak i dzieciaki długo karmione piersią.. potem mamom trudniej przerwać.. Jak młodsze mija bezboleśnie.. o dla mamy i dziecka.. choc czasem bardziej mamom żal..
                                   27 listopada 2015 22:10 | ID: 1262909
                  27 listopada 2015 22:10 | ID: 1262909
              
pomysl u mnie synek 3 latka a bez smoczka ani rusz...
My pojechaliśmy do ortodonty w wieku 4 lat...Pani doktor ''spaliła'' smoczka i od tej pory, od dnia synek go nie brał w usteczka... Dwie noce przechodzone, płacz był, ale nie ugięłam się. Do odrzucenia smoka przyczyniła się Pani doktor i u nas w ten sposób poszło...
                                   27 listopada 2015 22:44 | ID: 1262943
                  27 listopada 2015 22:44 | ID: 1262943
              
pomysl u mnie synek 3 latka a bez smoczka ani rusz...
My pojechaliśmy do ortodonty w wieku 4 lat...Pani doktor ''spaliła'' smoczka i od tej pory, od dnia synek go nie brał w usteczka... Dwie noce przechodzone, płacz był, ale nie ugięłam się. Do odrzucenia smoka przyczyniła się Pani doktor i u nas w ten sposób poszło...
No to jedno mnie ominęło.. może i dobrze że moje nie chciały.. przynajmniej z odstawieniem spokój..
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!