-
1
Sonia
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2011-08-30 19:50:53
30 sierpnia 2011 19:50 | ID: 623960
15-latka nie może pracować. Może mieszka z innego powodu, ale to nie o pracę tu chodzi. Poza tym, jeśli ta dziewczyna była z dorosłym mężczyzną, to jest to karalne, gdyż ona nie jest pełnoletnia!
-
2
usunięty użytkownik
2011-08-30 19:51:23
30 sierpnia 2011 19:51 | ID: 623962
Może ta matka tak ufa swojej córce? Może chce być szybko babcią? Może chciała się pozbyć "problemu"? Może stwierdziła, że nawet zgadzając się na takie coś córka wyjdzie w życiu lepiej w mieście niż na wsi? Zbyt wiele "może"...
Ja wiem jedno. Ani Madzi ani Kornelce nie pozwolę mieszkać z żadnym facetem przed skończeniem 18 lat!
-
3
Aduś31
Zarejestrowany: 19-01-2011 11:14 .
Posty: 454
2011-08-30 19:52:13
30 sierpnia 2011 19:52 | ID: 623964
Niestety ale taki " przypadek" który opisujesz jest coraz częściej przeze mnie obserwowany. To jest chyba jakaś plaga, gdzie są rodzice takich nastolatek??? Osobiście potępiam to, sama mam córkę i jak pomyślę, że w tak młodym wieku miała by zamieszkać! , a nawet chodzić z facetem, ogarnia mnie przerażenie...
-
4
monaaa71
Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46 .
Posty: 28735
2011-08-30 19:53:09
30 sierpnia 2011 19:53 | ID: 623967
ja zrozumiałam,że ten facet pracuje,nie 15-latka. ale nieważne. nie wyobrażam sobie jak rodzice mogą na to pozwalać...jak???
-
5
usunięty użytkownik
2011-08-30 20:00:08
30 sierpnia 2011 20:00 | ID: 623976
Ciekawe, gdzie pracuje i jako kto. A ten pan to dostał upoważnienie na opiekę nad nią? To jest przecież jeszcze dziecko. Do 18 rż to mi rodzice musieli zgody na wycieczki szkolne pisać, a tu mieszkanie z facetem...?
Albo jakaś ściema na zasadzie "to mój kuzyn i moja rodzina, ale chciałam się pochwalić koleżankom" albo wszyscy tu mają w głowach nie po kolei: matka, córka, ten facet i ich ewentualni współlokatorzy.
-
6
Wxxx
Zarejestrowany: 17-12-2009 21:50 .
Posty: 9899
2011-08-30 20:08:39
30 sierpnia 2011 20:08 | ID: 623989
To się w głowie nie mieści!
-
7
anketrin
Zarejestrowany: 10-05-2011 20:06 .
Posty: 1709
2011-08-30 20:25:13
30 sierpnia 2011 20:25 | ID: 624001
Troszkę nie dopisałam. Oni mieszkają w jej pokoju.Dziewczyna mieszka tylko z matką.
Przecież ona jest w gimnazjum
-
8
dziecinka
Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21 .
Posty: 26147
2011-08-30 20:29:10
30 sierpnia 2011 20:29 | ID: 624005
A czasem nie jest to rozina patologiczna? Bo tak mi to wygląda. Taki handel córką. Albo po prostu córka rządzi, a matka nie ma nic do powiedzenia. Sytuacja, jednym słowem, mało wspólna z normalnością.
-
9
usunięty użytkownik
2011-08-30 20:41:56
30 sierpnia 2011 20:41 | ID: 624013
Sonia (2011-08-30 19:50:53)
15-latka nie może pracować. Może mieszka z innego powodu, ale to nie o pracę tu chodzi. Poza tym, jeśli ta dziewczyna była z dorosłym mężczyzną, to jest to karalne, gdyż ona nie jest pełnoletnia!
Zgadza się, to po pierwsze. A po drugie nie mieści mi sięto w głowie. Ani jako dziewczynie, której w wieku 15 lat nie w glowie byly związki, ani teraz jako matce.
-
10
usunięty użytkownik
2011-08-30 20:44:28
30 sierpnia 2011 20:44 | ID: 624018
anketrin (2011-08-30 20:25:13)
Troszkę nie dopisałam. Oni mieszkają w jej pokoju.Dziewczyna mieszka tylko z matką.
Przecież ona jest w gimnazjum
Źle przeczytałam... To zupełnie zmienia postać rzeczy! Może ta kobieta jest terroryzowana (matka, bo dziewczyna to jeszcze dziecko)? Może tam trzeba wysłać policję albo kuratora?
Dziwny ten świat... Dawniej, żeby pocałować chłopaka trzeba było się z tym kryć nawet, gdy miało się troszkę więcej... Teraz na porządku dziennym staje się mieszkanie z mężczyzną i to za przyzwoleniem matki?! Nie ogarniam.
-
11
anketrin
Zarejestrowany: 10-05-2011 20:06 .
Posty: 1709
2011-08-30 21:03:25
30 sierpnia 2011 21:03 | ID: 624039
dziecinka (2011-08-30 20:29:10)
A czasem nie jest to rozina patologiczna? Bo tak mi to wygląda. Taki handel córką. Albo po prostu córka rządzi, a matka nie ma nic do powiedzenia. Sytuacja, jednym słowem, mało wspólna z normalnością.
Raczej nie patologiczna.Dziewczynka kiedyś do nas przychodzia,zmieniła się gdy poszła do gimnazjum-wizualnie.Dzień dobry nadal mówi-matka taki troszkę ,,burak,,.
-
12
dziecinka
Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21 .
Posty: 26147
2011-08-30 21:07:05
30 sierpnia 2011 21:07 | ID: 624045
anketrin (2011-08-30 21:03:25)
dziecinka (2011-08-30 20:29:10)
A czasem nie jest to rozina patologiczna? Bo tak mi to wygląda. Taki handel córką. Albo po prostu córka rządzi, a matka nie ma nic do powiedzenia. Sytuacja, jednym słowem, mało wspólna z normalnością.
Raczej nie patologiczna.Dziewczynka kiedyś do nas przychodzia,zmieniła się gdy poszła do gimnazjum-wizualnie.Dzień dobry nadal mówi-matka taki troszkę ,,burak,,.
To na zewnątrz, ale wewnątrz to chyba inaczej musi być - pomyśl - tyle jest tu nas i żadna osoba nie unzała tej sytuacji za normalną.
-
13
anketrin
Zarejestrowany: 10-05-2011 20:06 .
Posty: 1709
2011-08-30 21:14:06
30 sierpnia 2011 21:14 | ID: 624056
dziecinka (2011-08-30 21:07:05)
anketrin (2011-08-30 21:03:25)
dziecinka (2011-08-30 20:29:10)
A czasem nie jest to rozina patologiczna? Bo tak mi to wygląda. Taki handel córką. Albo po prostu córka rządzi, a matka nie ma nic do powiedzenia. Sytuacja, jednym słowem, mało wspólna z normalnością.
Raczej nie patologiczna.Dziewczynka kiedyś do nas przychodzia,zmieniła się gdy poszła do gimnazjum-wizualnie.Dzień dobry nadal mówi-matka taki troszkę ,,burak,,.
To na zewnątrz, ale wewnątrz to chyba inaczej musi być - pomyśl - tyle jest tu nas i żadna osoba nie unzała tej sytuacji za normalną.
Ja też nie uważam tego za normalne,dlatego pytam,bo po mojemu to coś nienormalnego.
Pojutrze 1 września-zobaczymy co dalej.
Jak nadal będę mieszkali razem to co-policja,MOPS,?
-
14
dziecinka
Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21 .
Posty: 26147
2011-08-30 21:17:06
30 sierpnia 2011 21:17 | ID: 624062
Mhm... szkoła powinna się dowiedzieć chyba najpierw. Może dalej się zajmą sprawą albo doradzą, co robić.
-
15
usunięty użytkownik
2011-08-30 21:20:33
30 sierpnia 2011 21:20 | ID: 624067
anketrin (2011-08-30 21:14:06)
dziecinka (2011-08-30 21:07:05)
anketrin (2011-08-30 21:03:25)
dziecinka (2011-08-30 20:29:10)
A czasem nie jest to rozina patologiczna? Bo tak mi to wygląda. Taki handel córką. Albo po prostu córka rządzi, a matka nie ma nic do powiedzenia. Sytuacja, jednym słowem, mało wspólna z normalnością.
Raczej nie patologiczna.Dziewczynka kiedyś do nas przychodzia,zmieniła się gdy poszła do gimnazjum-wizualnie.Dzień dobry nadal mówi-matka taki troszkę ,,burak,,.
To na zewnątrz, ale wewnątrz to chyba inaczej musi być - pomyśl - tyle jest tu nas i żadna osoba nie unzała tej sytuacji za normalną.
Ja też nie uważam tego za normalne,dlatego pytam,bo po mojemu to coś nienormalnego.
Pojutrze 1 września-zobaczymy co dalej.
Jak nadal będę mieszkali razem to co-policja,MOPS,?
No tak... tylko z drugiej strony musi to być mocno anonimowe. Jeśli ktokolwiek podłapie, że Twoja córka donosi lub Ty to może mieć potem niepotrzebne przykrości w szkole (mowa o rówieśnikach). Ciężka sprawa.
-
16
dziecinka
Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21 .
Posty: 26147
2011-08-30 21:25:52
30 sierpnia 2011 21:25 | ID: 624075
Może lepiej, żeby to nie córka przekazała? Mamę (Anketrin) inaczej potraktują. Iść np. do pedagoga szkolnego. Albo ostatecznie na policję... sama nie wiem już, gdzie lepiej... Szkoła i tak sie zorietuje po jakimś czasie, bo ta dziewczyna zapewne opuści się w nauce. Ale to może potrwać...
-
17
Justyna mama Łukasza
Zarejestrowany: 09-10-2010 22:03 .
Posty: 7326
2011-08-30 21:27:09
30 sierpnia 2011 21:27 | ID: 624078
Takich kochanych mamuś nie brakuje. Napewno spi z nim na legalu no bo po co maja po krzakach to robić.!2 latki maja makijaż i włosy maloweane, ja chyba staroświecka jestem.
-
18
anketrin
Zarejestrowany: 10-05-2011 20:06 .
Posty: 1709
2011-08-30 21:27:28
30 sierpnia 2011 21:27 | ID: 624079
myosotis24 06 (2011-08-30 21:20:33)
anketrin (2011-08-30 21:14:06)
dziecinka (2011-08-30 21:07:05)
anketrin (2011-08-30 21:03:25)
dziecinka (2011-08-30 20:29:10)
A czasem nie jest to rozina patologiczna? Bo tak mi to wygląda. Taki handel córką. Albo po prostu córka rządzi, a matka nie ma nic do powiedzenia. Sytuacja, jednym słowem, mało wspólna z normalnością.
Raczej nie patologiczna.Dziewczynka kiedyś do nas przychodzia,zmieniła się gdy poszła do gimnazjum-wizualnie.Dzień dobry nadal mówi-matka taki troszkę ,,burak,,.
To na zewnątrz, ale wewnątrz to chyba inaczej musi być - pomyśl - tyle jest tu nas i żadna osoba nie unzała tej sytuacji za normalną.
Ja też nie uważam tego za normalne,dlatego pytam,bo po mojemu to coś nienormalnego.
Pojutrze 1 września-zobaczymy co dalej.
Jak nadal będę mieszkali razem to co-policja,MOPS,?
No tak... tylko z drugiej strony musi to być mocno anonimowe. Jeśli ktokolwiek podłapie, że Twoja córka donosi lub Ty to może mieć potem niepotrzebne przykrości w szkole (mowa o rówieśnikach). Ciężka sprawa.
Bardziej bałabym się o córkę,ale wszystkie dzieciaki na osiedlu to wiedzą!!!
Ja tam mogę podpisać się imieniem i nazwiskiem.
-
19
usunięty użytkownik
2011-08-30 21:28:41
30 sierpnia 2011 21:28 | ID: 624081
dziecinka (2011-08-30 21:25:52)
Może lepiej, żeby to nie córka przekazała? Mamę (Anketrin) inaczej potraktują. Iść np. do pedagoga szkolnego. Albo ostatecznie na policję... sama nie wiem już, gdzie lepiej... Szkoła i tak sie zorietuje po jakimś czasie, bo ta dziewczyna zapewne opuści się w nauce. Ale to może potrwać...
Żal mi tej dziewczyny. Zakochana po uszy a wiadomo jak to z nastolatkami. Będzie miała żal do wszystkich i nie zrozumie, że to dla jej dobra. Ciekawe jakie podejmie decyzje, bo jak widać matka nie pomoże wybrać jej właściwych... Byle nie zrobiła niczego głupiego!
-
20
dziecinka
Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21 .
Posty: 26147
2011-08-30 21:32:56
30 sierpnia 2011 21:32 | ID: 624086
myosotis24 06 (2011-08-30 21:28:41)
dziecinka (2011-08-30 21:25:52)
Może lepiej, żeby to nie córka przekazała? Mamę (Anketrin) inaczej potraktują. Iść np. do pedagoga szkolnego. Albo ostatecznie na policję... sama nie wiem już, gdzie lepiej... Szkoła i tak sie zorietuje po jakimś czasie, bo ta dziewczyna zapewne opuści się w nauce. Ale to może potrwać...
Żal mi tej dziewczyny. Zakochana po uszy a wiadomo jak to z nastolatkami. Będzie miała żal do wszystkich i nie zrozumie, że to dla jej dobra. Ciekawe jakie podejmie decyzje, bo jak widać matka nie pomoże wybrać jej właściwych... Byle nie zrobiła niczego głupiego!
Dlatego proponowałam szkołę. Bo jeśli tam praują ludzie na poziomie, to pomogą z jak najmniejszymi stratami wychowawczymi. Policja z kolei może uderzy w tego wygodnickiego faceta, co też by nie było złe.