ANOREKSJA
- Zarejestrowany: 26.03.2015, 10:16
- Posty: 3
WITAM,
W RODZINIE POJAWIŁ SIE JAKIŚ CZAS TEMU OGROMNY PROBLEM Z NASTOLATKĄ. A MIANOWICIE MA ONA ZABURZENIA ODŻYWIANIA SIĘ. BYŁY JUŻ WIZYTY U PANI PSYCHOLOG KTÓRA STWIERDZIŁA ANOREKSJE. GROZI JEJ ŻE PÓJDZIE DO OŚRODKA ZAMKNIĘTEGO NIESTETY NIC DO NIEJ NIE PRZEMAWIA. JAK WY SOBIE RADZILIŚCIE ZE SWOIMI DZIEĆMI KTÓRE CHORUJĄ LUB CHOROWAŁY NA TĄ OKROPNĄ CHOROBĘ. MY PRÓBUJEMY Z NIĄ ROZMAWIAĆ, TŁUMACZYĆ ALE NIESTETY BEZSKUTECZNIE A JESZCZE JEST Z NIĄ GORZEJ POTRAFI NIE JEŚĆ NIC PRZEZ CAŁY DZIEŃ:( WIDZIMY JAK MARNIEJE I NIC Z TYM NIE MOŻEMY ZROBIĆ. DAJCIE JAKIEŚ PORADY JAK TEMU ZARDZIĆ.
POZDRAWIAM WAS SERDECZNIE
Być może ten ośrodek naprawdę jej pomoże, w izolacji od rodziny i od znajomych, internetu przejrzy na oczy! Mam nadzieję, że jej się uda i że państwo będą ją w tym mocno wspierać, powodzenia!
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Z tego co czytałam , anoreksja to powana choroba. Żeby wyzdrowieć, trzeba chcieć. A jesli ktoś nie chce, będzie bardzo ciężko. Wtedy jedynie ośrodek zamknięty jest ratunkiem...
- Zarejestrowany: 26.03.2015, 10:16
- Posty: 3
ONA MA DOPIERO 13 LAT. JESZCZE ROK TEMU JADŁA Z NAMI KIEŁBASE Z OGNISKA A TERAZ WIDOK TAKIEGO JEDZENIA WRĘCZ JĄ OBRZYDZA I MÓWI ŻE MY JEJ WMAWIAMY TAKIE "OKROPNE" RZECZY, ŻE ONA NA PEWNO TAKIEGO CZEGOŚ DO UST BY NIE WŁOŻYŁA.
MOŻE SĄ TU DZIEWICZYNY KTÓRE WALCZYŁY Z TĄ CHOROBĄ ??
- Zarejestrowany: 06.07.2010, 14:49
- Posty: 2214
Czasami tak się trafia że nasz żołądek sam się zamyka na jedzenie. Musimy pilnowć wtedy chociaż przyjmowanie płynów ; soki , mleko z odrobiną kaszki , może grono w winogron.. Wciskanie obiadu czy kolacji to błąd...To samo musi odejść .. Cociaż?? z drugiej strony : ..jeśli niektórzy twierdzą że są takie miejsca które pomagają- dlaczego z nich nie skorzystać ??
- Zarejestrowany: 06.11.2014, 12:16
- Posty: 897
ONA MA DOPIERO 13 LAT. JESZCZE ROK TEMU JADŁA Z NAMI KIEŁBASE Z OGNISKA A TERAZ WIDOK TAKIEGO JEDZENIA WRĘCZ JĄ OBRZYDZA I MÓWI ŻE MY JEJ WMAWIAMY TAKIE "OKROPNE" RZECZY, ŻE ONA NA PEWNO TAKIEGO CZEGOŚ DO UST BY NIE WŁOŻYŁA.
MOŻE SĄ TU DZIEWICZYNY KTÓRE WALCZYŁY Z TĄ CHOROBĄ ??
Pamiętajmy, że anoreksja to objaw głębszego problemu. Czy w jej życiu w ostatnim czasie zdarzyło się co co mogło zburzyć jej spokój? To może być np. rozwód rodziców, ktoś ją obraził w jakiś sposób przez dłuższy czas?
Radziłabym porozmawiać z godnym zaufania nauczycielem bądź szkolnym psychologiem. Dobrym wyjściem będzie terapia rodzinna, aby mogła poczuć, że ma wokół zaufane osoby w których posiada ogromne wsparcie.
Wiem z doświadczenia, że to bardzo pomaga. Zwłaszcza rodzinna terapia bo nawet nasze bliskie osoby mogą nie być świadome, że my dusimy w sobie ogromny ból.
- Zarejestrowany: 06.07.2010, 14:49
- Posty: 2214
Pamiętać należy o tym że głaskając zbyt mocno kota - można zagłaskać go na śmierć .
Zamiast komuś pomóc nadmierną troską możemy go zaszczuć na śmierć
- Zarejestrowany: 24.03.2015, 21:41
- Posty: 2
Anoreksja bierze sie z kompleksow, wiec moze po prostu nalezy jako ja dowartosciowac? Zabrac na zakupy, cieszyc sie zyciem..Moze z czasem poczuje sie lepiej sama we wlasnym ciele i zacznie normalnie funkcjonowac.
- Zarejestrowany: 24.11.2014, 17:13
- Posty: 392
myśle że takie coś jak zabranie na zakupy czy dowartościowanie to przyniesie skutek ale nie na dluzej... chwilowej zmianie myślenia moze to służyć ale wydaje mi się , że na dalszą metę to nie zadziała
- Zarejestrowany: 26.03.2015, 10:16
- Posty: 3
Na zakupy z rodzicami chodzi kilka razy w miesiącu ma wszystko czego może nastolatka zapragnąć. Nie powinna też mieć żadnych kompleków. Wysoka szczupła (teraz to juz wychudzona) brozowe oczy (kiedyś) ciemna karnacja. Jeszcze nie dawno chwaliła się że koleżanki jej zazdroszczą figury a teraz nie wiemy co się z nią dzieje.... Z każdym dniem jest coraz to gorzej. Zaczyna myśleć o innych sposobach na odchudzanie jak np. wymioty.... Już ją rodzice straszą że zabiorą jej wszystko komputer telefon intrrnet to mówi, że ok ale jeść i tak nie będzie.
Pomyślałam że mogłaby spotkać się z dziewczyną która takie coś przeżyła ale niestety ciężko jest znaleźć taką osobę. Chyba to jest jeszcze temat tabu. :( Rozmowy nic nie dają, nawet łzy najbliższych ją nie ruszają ona twierdzi że nie robi nic złego, że to my przesadzamy:(
Wiecie co jest w tej sytuacji najgorsze? To jest buntowniczy wiek, w wieku 12-13 lat rodzice przestają mieć autorytet dla dziecka, imponuje wszystko, tylko nie oni.
Poszukałabym naprawdę dobrego i sprawdzonego ośrodka dla dziewczyny, który naprawdę jej pomoże.
Gdy dziewczyna trafi do szpitala, na przykład z powodu już odwodnienia, którą przyczyną jest anoreksja, lekarze mogą potraktować anoreksję jako tak naprawdę próbę samobójczą i skierują ją do szpitala psychiatrycznego. Szpital psychiatryczny nie potrzebuje wtedy zgody rodziców, aby taką osobę, na dodatek nieletnią w nim umieścić. A im chodzi o jedno: kolejny numerek.
Także najlepiej ośrodek, zamknięty ze szkołą, z internatem, z dala od rówieśników, z dala od internetu i z dobrymi specjalistami. Wierzę, że jej pomogą.
- Zarejestrowany: 30.12.2015, 15:07
- Posty: 10
Dokładnie. Odmowa przyjmowanie pokarmów jest podstawą do zabrania do szpitala psychiatrycznego (który nie jest tak straszny jak go malują, bliska osoba spędziła tam 2 miesiące i bardzo jej to pomogło, ale to był przypadek schizofrenii). Jedna z moich (kiedyś) bliskich przyjaciółek walczyła (albo i walczy) z anoreksją. Niestety nie było podstaw, zeby zamknąć ją gdzieś, a stała się chodzącym szkieletem. Anoreksja to przede wszystkim choroba duszy, wnętrza. Osoba chora nie widzi siebie tak jak my ją widzimy - ona nadal czuje się gruba. Nie mam pojęcia skąd jesteście, ale może warto spróbować pomocy psychologa? Jej sporo pomógł ośrodek z Poznania (Pomarańczowe Ja {wymoderowano}. Warto działać szybko, bo nieleczona anoreksja prowadzi do śmierci lub co najmniej tak poważnych chorób jak ostereopoza, problemy z sercem, nerkami, płodnością. Dziewczyna jest w fazie dojrzewania, wiec jest to tym bardziej niebezpieczne. Może zaprowadźcie ją do rodzinnego, a jak on ją zobaczy, to coś zdziała?
- Zarejestrowany: 09.11.2015, 20:00
- Posty: 222
witam,
Proszę powiedzieć czy walka z ciężką choroba idzie w pozytywnym kierunku ??