Marzec zbliża się wielkimi krokami, a ja zaczynam zastanawiać się co sobie przygotować na czas porodu. Słyszałam, że w niektórych szpitalach dają do porodu specjalne szpitalne koszule, ale nie wiem czy chciałabym rodzić w jakimś obcym ubraniu. Czytałam też różne opinie kobiet, że wygodnie jest rodzić w zwykłym T-shircie, że nie warto zakładać nowo zakupionych koszul, bo przeważnie po porodzie nadają sie one do wyrzucenia. Co wy miałyście na sobie na czas porodu? I ile koszul warto zabrać ze sobą do szpitala? Ostatnio koleżanka powiedziała mi, że ona miała dwie i to było o jedną za mało, musiał jej Mąż dowozić...
Mam nadzieję, że nie dubluję tematu :D