po cesarce lazałam na sali z 19 latką która urodziła w 7 miesiącu (też przez cc) , mój urodził sie 3 kg, ale jej był taki malutki!!!! miał wenflon w główce i ciągle dostawal jakieś kroplówki , miał też jakąś wadę serca.
lekarz który cesarkę robił mówił ze po otwarciu brzucha buchnął taki smród papierosów ,że zrobiło im się niedobrze, ta dziewczyna mimo takiej krzywdy swojego dziecka chodziła do łązienki palić! a potem dmuchała na dziecko tym oddechem! po raz pierwszy w życiu widziałam jak ordynator noworodków tak ostro potraktowala pacjentkę- powiedziała jej wprost ,że to jej wina, że chłopczyk jest w tym stanie!
wybacz, ale palenie w ciąży uważam za skrajną nieodpowiedzialność i egoizm. ty masz wybór ale twoje dziecko nie!!!! ciesz się ,że masz zdrowe pierwsze ,obyś miała tyle samo szczęścia z drugim...
moja siostra ma 3 dzieci ,rzucała palenie w chwili gdy dowiadywała się o ciąży i nie paliła dopóki karmiła.potem wracała do nałogu. można więc patrzeć dalej niż czubek własnego nosa