Kochane, czy ktoras ma termin na maj/ czerwiec 2011??? Ja juz jestem mamusia czerwcowa;) i teraz z druga dzidzia tez mam termin na czerwiec:D Jak sie czujecie? Czujecie juz ruchy dzidzi?
17 czerwca 2011 14:29 | ID: 563719
Pisała do mnie Dana: "Cześć. Mam dla was info. czuje sie lepiej. w niedziele wychodze ze szpitala. Takze juz zajrze do was. a jak tam reszta dziewczyn?"
Ja jej nie odpisałam, bo nie mam nic na komórce...:(
17 czerwca 2011 14:31 | ID: 563721
Oj, Aga to też ma przeboje. Już by Natalka się zdecydowała, bo jutro przecież ma termin...
Może jeszcze coś się u niej rozkręci.:) Trzymamy z Adaśkiem kciuki.
A ciekawe co u ANi23, zapomniała chyba o nas:(.
17 czerwca 2011 14:43 | ID: 563734
Ale tu dzis cisza !!!!!!
Ciekawe co u Agi ?????
ja wróciłam od położnej i poszłam spać :P
kobieta mnie w ziemie wbiła normalnie miałam nowa położną taka starszą babeczkę, która chociaż wygladala i mówiła jak by wiedziała co robi i umie :P
brzuch mi wymacała, wymęczyła i zmierzyła i powiedziała że na jej oko dziecko ponad 4,5kg będzie bo jest bardzo duży 4 tygodnie temu mały ważył 2800 wiec w ciągu miesiąca tyle by przytył??
masakra... teraz siedzę i myślę czy ma racje czy się pomyliła bo tak dużego dziecka to ja naturalnie nie wyobrażam sobie rodzić ;/
dała mi informacje o wywoływaniu porodu u nas w szpitalu i kazała przyjść w poniedziałek !
boże za jakie grzechy??? a miało być tak pięknie ;/ ech zła jestem :P
Hejka dziewczynki
Ivaine - chyba niemożliwe że tyle przybył
no ciekawe co Ci w poniedziałek wymyślą
17 czerwca 2011 14:50 | ID: 563744
Czesc dziewczyny:)
Ja juz dzis do domu wrocilam:) moze jutro znajde czas, zeby posty nadrobic:) napewno wiecie od Marty, ze mamy corcie:) normalnie lekarzom nie wierzylam jak mi powiedzieli. No i wcale nie byla taka duza jak mowili... Dzis jej waga podskoczyla na 3,98 kg. Polozna nie wierzyla i sprawdzala na dwoch innych wagach, ale sie zgadza:) czuje sie ok, bola mnie plecy i ciecie oczywiscie,ale najwazniejsze, ze juz po wszystkim:) :) :) hurra:)
Witaj z powrotem truskaweczko
17 czerwca 2011 14:55 | ID: 563750
Oj, Aga to też ma przeboje. Już by Natalka się zdecydowała, bo jutro przecież ma termin...
Może jeszcze coś się u niej rozkręci.:) Trzymamy z Adaśkiem kciuki.
A ciekawe co u ANi23, zapomniała chyba o nas:(.
jak ostatnim razem pisała miałam wrażenie że to pożegnanie było...
pisała że nie ma czasu z 2 dzieci na internet... hmm ja na internet mam zawsze czas :P
Pisała do mnie Dana: "Cześć. Mam dla was info. czuje sie lepiej. w niedziele wychodze ze szpitala. Takze juz zajrze do was. a jak tam reszta dziewczyn?"
Ja jej nie odpisałam, bo nie mam nic na komórce...:(
o to fajnie że ja wypuszczą już w niedziele :)
17 czerwca 2011 15:01 | ID: 563752
Oj, Aga to też ma przeboje. Już by Natalka się zdecydowała, bo jutro przecież ma termin...
Może jeszcze coś się u niej rozkręci.:) Trzymamy z Adaśkiem kciuki.
A ciekawe co u ANi23, zapomniała chyba o nas:(.
jak ostatnim razem pisała miałam wrażenie że to pożegnanie było...
pisała że nie ma czasu z 2 dzieci na internet... hmm ja na internet mam zawsze czas :P
Pisała do mnie Dana: "Cześć. Mam dla was info. czuje sie lepiej. w niedziele wychodze ze szpitala. Takze juz zajrze do was. a jak tam reszta dziewczyn?"
Ja jej nie odpisałam, bo nie mam nic na komórce...:(
o to fajnie że ja wypuszczą już w niedziele :)
A faktycznie, masz rację:) Ty to czujna jesteś:). Możliwe, że to było pożegnanie.
17 czerwca 2011 15:06 | ID: 563756
Ale tu dzis cisza !!!!!!
Ciekawe co u Agi ?????
ja wróciłam od położnej i poszłam spać :P
kobieta mnie w ziemie wbiła normalnie miałam nowa położną taka starszą babeczkę, która chociaż wygladala i mówiła jak by wiedziała co robi i umie :P
brzuch mi wymacała, wymęczyła i zmierzyła i powiedziała że na jej oko dziecko ponad 4,5kg będzie bo jest bardzo duży 4 tygodnie temu mały ważył 2800 wiec w ciągu miesiąca tyle by przytył??
masakra... teraz siedzę i myślę czy ma racje czy się pomyliła bo tak dużego dziecka to ja naturalnie nie wyobrażam sobie rodzić ;/
dała mi informacje o wywoływaniu porodu u nas w szpitalu i kazała przyjść w poniedziałek !
boże za jakie grzechy??? a miało być tak pięknie ;/ ech zła jestem :P
Hejka dziewczynki
Ivaine - chyba niemożliwe że tyle przybył
no ciekawe co Ci w poniedziałek wymyślą
no ja też tak myślę że to raczej nie możliwe ale nie mam dziwnym trafem wyników ze szpitala w karcie ciąży z usg więc nie wiem jakie wymiary miał ostatnio ;/
nie mam pojęcia po co mam do niej iść w poniedziałek chyba tylko po to żebym se pobiegała i szybciej urodziła ;/
a jak przeanalizowałam procedury wywoływania porodu u ans w szpitalu to mam nadzieję że jednak Tomek się ruszy bo to będzie jakaś rzeź...
do tego dzisiaj dostałam pismo ze mam się w środę do Leeds zgłosić do biura o weryfikacje paszportu i dokumentów do benefitu.
niby blisko godzinka samochodem ale kurde dzwoniłam i chciałam przełożyć o tydzień żeby się nie ciągać z tym brzuchalem po urzędach to nie bo terminy mają za miesiąc.
więc czy urodzę czy nie muszę tam być bo tak i kurwa kropka. szlak mnie trafił. (przepraszam musiałam dobitnie)
wiec poniedziałek położna, środa urzędy i czwartek szpital... ciekawe co jeszcze mi dołożą
17 czerwca 2011 15:11 | ID: 563760
Oj, Aga to też ma przeboje. Już by Natalka się zdecydowała, bo jutro przecież ma termin...
Może jeszcze coś się u niej rozkręci.:) Trzymamy z Adaśkiem kciuki.
A ciekawe co u ANi23, zapomniała chyba o nas:(.
jak ostatnim razem pisała miałam wrażenie że to pożegnanie było...
pisała że nie ma czasu z 2 dzieci na internet... hmm ja na internet mam zawsze czas :P
Pisała do mnie Dana: "Cześć. Mam dla was info. czuje sie lepiej. w niedziele wychodze ze szpitala. Takze juz zajrze do was. a jak tam reszta dziewczyn?"
Ja jej nie odpisałam, bo nie mam nic na komórce...:(
o to fajnie że ja wypuszczą już w niedziele :)
A faktycznie, masz rację:) Ty to czujna jesteś:). Możliwe, że to było pożegnanie.
od tego czasu się nie odezwała więc na to wychodzi :)
17 czerwca 2011 15:17 | ID: 563762
kobitę z brzuchem będą ciągać, beznadzieja...
a fakt Ania23, tak ten ostatni post napisała, że mogło to tak wyglądać jak pożegnanie..
ja tez ostatnio nie jestem często, ale to przez to, że moj lap padł jak wiecie - i nie wiadomo czy się naprawi w końcu - czekam na wieści, teraz kolega mi sie nim zajmuje, bo poprzedni spec sobie nie dał rady
więc muszę latac do innego pokoju do komputera a najwygodniej mi na łóżku w sypialni z wami pisać hihi
17 czerwca 2011 16:51 | ID: 563807
Ja też wstawiłam jeszcze jedno zdjęcie
https://www.familie.pl/profil/wiola4444/Amelia,gallery-1842,0.html
Jaki sliczny
17 czerwca 2011 16:54 | ID: 563813
Hej.
Aga mi rano pisała że ma rozwarcie na 1 cm i jak dzisiaj sie nic nie ruszy to wypuszczą ją do domu.
Karola śliczna córeczka. To teraz masz parkę
ech ;/ to 1 palec to jak nic ;/
Kasia jest wyrocznią
jak pisze że starszy to straszy
i pisała że jeszcze ja do domu wypuszczą
Ja tez juz wstalam ale zaraz chyba pojde znow sie polozyc bo jakas taka spiaca jestem
ja tez się jeszcze polożyłam :) teraz już mi troche lepiej :)
Ja to juz spalam 2 razy od rana i teraz wstalam znow z potwornym bolem glowy ja nie wiem co jest grane
17 czerwca 2011 17:02 | ID: 563820
chcą żebym urodziła z zabiegania chyba ;/
ja tam was nie zostawię :) przywiązałam się do naszego wąteczka i rozmów z wami i by m i tego strasznie brakowało :(
Kasiu to co to za spec był ;) mam nadzieję że teraz ci naprawi lapka :)
17 czerwca 2011 17:03 | ID: 563822
Hej.
Aga mi rano pisała że ma rozwarcie na 1 cm i jak dzisiaj sie nic nie ruszy to wypuszczą ją do domu.
Karola śliczna córeczka. To teraz masz parkę
ech ;/ to 1 palec to jak nic ;/
Kasia jest wyrocznią
jak pisze że starszy to straszy
i pisała że jeszcze ja do domu wypuszczą
Ja tez juz wstalam ale zaraz chyba pojde znow sie polozyc bo jakas taka spiaca jestem
ja tez się jeszcze polożyłam :) teraz już mi troche lepiej :)
Ja to juz spalam 2 razy od rana i teraz wstalam znow z potwornym bolem glowy ja nie wiem co jest grane
a ciśnienie masz w porządku?
17 czerwca 2011 17:04 | ID: 563824
dziewczyny śliczne te wasze dzieciaczki :)
cieżko sie napatrzeć :)
17 czerwca 2011 19:49 | ID: 563889
Hej.
Aga mi rano pisała że ma rozwarcie na 1 cm i jak dzisiaj sie nic nie ruszy to wypuszczą ją do domu.
Karola śliczna córeczka. To teraz masz parkę
ech ;/ to 1 palec to jak nic ;/
Kasia jest wyrocznią
jak pisze że starszy to straszy
i pisała że jeszcze ja do domu wypuszczą
Ja tez juz wstalam ale zaraz chyba pojde znow sie polozyc bo jakas taka spiaca jestem
ja tez się jeszcze polożyłam :) teraz już mi troche lepiej :)
Ja to juz spalam 2 razy od rana i teraz wstalam znow z potwornym bolem glowy ja nie wiem co jest grane
a ciśnienie masz w porządku?
Wlasnie cisnienie mam okolo 140/86 wiec dobre
17 czerwca 2011 19:52 | ID: 563897
czesc kochane moje :d
ja od rana na zakupach:D w sumie tylko w 2 marketach ale przy moim tempie to caly dzien zlecial hehe
kupilismy bujaczek dla dzidzi i pare pierdulek :D
boziu przy kazdej kasie baby sie pytaly ile mi zostalo jak pow ze date mam na jutro to jedna mi odpowiedzia to co ty tutaj robisz dziewczyno... normalnie szok ... to juz trza w domu siedziec i czekac ...
mtko jedyna ... heheh
oh a smiesznie to wyglada ...przyjdzie na swiat za jeden dzien hehe taaaa zeby chcialo...:P
oh martus ale masz przeypane no ...
ja mam spokuj az do 22...
tak se moge siedziec w domku :P
boziu lapia mnie co jaks czas skurcze ale nic powaznego :D do tego dziwnie sie czuje raz bardzo pobudzona raz spiaca... nogi mi dretwieja .. umieram heheh
WITAJ TRUSKAWECZKO SPOWROTEM :d SLICZNA MASZ CORECZKE:d wogole wszytskie dzieciaczki takie slodkie :D
TA AGA A RACZEJ NATALKA CZEKA NA MNIE I NA MARTE :d a co ma byc sama :D
ide do wanny bo tak mnie plecy bola od tego lazenia ze ja pikole...
odezwe sie eszcze wieczorkiem....
ps. cos tam martus wyczytala o wywolywaniu porodu??
17 czerwca 2011 20:09 | ID: 563923
Aga do mnie napisała o 18:
Dziewczynki już mam od 3 godz skurcze i to takie naprawde silne że chodze wokół oddziału jak głupia. Nasilają się ciągle. Kawe wypiłam i ruszyło Natalkę
17 czerwca 2011 20:14 | ID: 563926
a zastanawiałam się gdzie ciebie wciągnęło dzisiaj
już ci porodówkę wróżyłam a ta zakupy robiła heh
że głównie to albo przebijają wody albo dają tabletki dopochwowe na rozwarcie z hormonami.
a najlepiej to jak zrobią jedno i drugie na raz...
po tabletkach leży trza się przez 30-45 minut i później ruszać żeby przyśpieszyć działanie, nie dają więcej niż 2 tabletki na dobę- drugą tabletkę po 6 h jeśli pierwsza nie zadziała. a więcej dopiero na następny dzień więc trzeba ciągle się ruszać i ruszać i ruszać ;/
one tez skurcze podobno wywołują.
no i jeszcze że w szpitalu jest specjalistka położną od akupunktury i nią też wywoływać można ale trzeba poprosić o wizytę z nią.
dziwne że nie am nic o kroplówkach bo mi dali kroplówkę i mówili o żelu a nie o tabletkach ale pewnie piszą co innego a co innego robią...
17 czerwca 2011 20:20 | ID: 563929
Aga do mnie napisała o 18:
Dziewczynki już mam od 3 godz skurcze i to takie naprawde silne że chodze wokół oddziału jak głupia. Nasilają się ciągle. Kawe wypiłam i ruszyło Natalkę
Oho, to Aga albo urodzi dziś albo jutro, no i Natalka będzie w terminie:).
Moje skurcze to były tak silne, że myślałam, że ten metalowy stojak na kroplówki pogryzę:P. Mi nie pozwolili chodzić, bo musiałam być pod KTG podłączona, tylko prysznic 1 raz pozwolili wziąść i na siusiu chodzić.
17 czerwca 2011 20:22 | ID: 563931
Rety ale mam zaległości...
W każdym razie Aga do mnie też pisała to co do Ciebie Wiola.
Mam nadzieję, że Natalka wreszcie się zdecyduje i dziś albo chociaż w nocy wyjdzie z brzusia Agi :) hehe
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.