Kochane, czy ktoras ma termin na maj/ czerwiec 2011??? Ja juz jestem mamusia czerwcowa;) i teraz z druga dzidzia tez mam termin na czerwiec:D Jak sie czujecie? Czujecie juz ruchy dzidzi?
18 kwietnia 2011 19:05 | ID: 494704
Ale zaczelam sie bacz porodu nawet ostatnio mi sie sni codziennie
18 kwietnia 2011 19:06 | ID: 494705
U mnie nie ma takiej mozliwosci przy porodzie sa osoby co sa na dyzurze
no to podobnie jak u mnie
u mnie też teraz tak bedzie:( niestety:( a jak jeszce bedzie ten co teraz jak byłam w szpitalu to chyba pójde do domu i urodze sama:P
18 kwietnia 2011 19:07 | ID: 494708
ja z tym wózkiem mam problem, cholercia, chciałabym nim jeszcze pojeździć, a tu dupa,nie ma gdzie obejrzeć, wnerwia mnie to okropnie
18 kwietnia 2011 19:10 | ID: 494710
Ale zaczelam sie bacz porodu nawet ostatnio mi sie sni codziennie
u mnie chyba coś z głową nie tak, bo się nie boję, ale to chyba na razie tak jest, coś czuję że stres konkretny mi się włączy jak będę sie do terminu zbliżała
18 kwietnia 2011 19:11 | ID: 494712
Ja juz po lekarz, wszystko ok, miałam ktg i usg, zbadała mnie i dostałam już skierowanie do porodu na 23 maja, gdyby wcześniej nic, a jakby się coś działo to mam do szpitala jechać. U mojej gin juz wizyty nie mam mówi widzimy się w szpitalu, przy odbiorze dzidziusia.
Jejku, ale fajnie że wszystko dobrze!
Ja idę w piątek do lekarza, pewnie też po raz ostatni:P...Jutro miałam iść na badania krwi i moczu,ale mój kochany mąż mój sterylny kubeczek do moczu wykorzystał do śrubek. Włożyłam kubek do jego szuflady, a że akurat komuś kompa naprawiał, to śrubki od kompa powrzucał żeby się nie zgubiły...No i muszę nowy kupić, bo by wyszło że mam za wysoki żelazo od tych śrubek lub coś innego śmiesznego:D!On nie wiedział że to kubeczek do siuśków:D.A dziś nie chce mi się już do apteki jechać.
Ach Ci faceci...
Właśnie piecze mi się w piekarniku ciasto czekoladowe:)! Sypialnię dziś sprzątnęłam i łóżeczko ubrałam.
18 kwietnia 2011 19:11 | ID: 494713
czuję, że będzie hardcore, jeszcze z moim mężem, matko, już teraz panikował jak oszalały jak mnie na pogotowie zawiózł
18 kwietnia 2011 19:11 | ID: 494714
czuję, że będzie hardcore, jeszcze z moim mężem, matko, już teraz panikował jak oszalały jak mnie na pogotowie zawiózł
18 kwietnia 2011 19:12 | ID: 494715
Ale zaczelam sie bacz porodu nawet ostatnio mi sie sni codziennie
ja też, chociaż myśle że strach to przyjdzie jeszcze większy jak skurczy dostane i wody odejdą.
18 kwietnia 2011 19:12 | ID: 494716
U mnie nie ma takiej mozliwosci przy porodzie sa osoby co sa na dyzurze
no to podobnie jak u mnie
u mnie też teraz tak bedzie:( niestety:( a jak jeszce bedzie ten co teraz jak byłam w szpitalu to chyba pójde do domu i urodze sama:P
U mnie też to samo. Moja babka ginekolog już nie dyżuruje u nas w szpitalu.:( Co ma być to będzie.
18 kwietnia 2011 19:12 | ID: 494717
Ale zaczelam sie bacz porodu nawet ostatnio mi sie sni codziennie
A ja sie nie boje narazie nawet nie myśle o tym:)
18 kwietnia 2011 19:15 | ID: 494719
Ale zaczelam sie bacz porodu nawet ostatnio mi sie sni codziennie
u mnie chyba coś z głową nie tak, bo się nie boję, ale to chyba na razie tak jest, coś czuję że stres konkretny mi się włączy jak będę sie do terminu zbliżała
Ja też im bliżej, tym mniej się boję. Boję się jedynie,że mojego męża może nie będzie przy porodzie...:( Bo ma w maju do Płocka i Krakowa na kilka dni jechać. Ale na razie konkretów nie znamy. Tłumaczę już Adasiowi, że ma się rodzić jak tatuś będzie w domku. Mam nadzieję, że synuś posłucha.
18 kwietnia 2011 19:15 | ID: 494720
A ja właśnie szamam lody :) bardzo się ciesze że po wizycie wszystko ok, zawsze mi to na ok tydzień, daje spokój głupim myślą i się nie stresuje, że coś jest nie tak.
18 kwietnia 2011 19:16 | ID: 494721
Ja juz po lekarz, wszystko ok, miałam ktg i usg, zbadała mnie i dostałam już skierowanie do porodu na 23 maja, gdyby wcześniej nic, a jakby się coś działo to mam do szpitala jechać. U mojej gin juz wizyty nie mam mówi widzimy się w szpitalu, przy odbiorze dzidziusia.
Jejku, ale fajnie że wszystko dobrze!
Ja idę w piątek do lekarza, pewnie też po raz ostatni:P...Jutro miałam iść na badania krwi i moczu,ale mój kochany mąż mój sterylny kubeczek do moczu wykorzystał do śrubek. Włożyłam kubek do jego szuflady, a że akurat komuś kompa naprawiał, to śrubki od kompa powrzucał żeby się nie zgubiły...No i muszę nowy kupić, bo by wyszło że mam za wysoki żelazo od tych śrubek lub coś innego śmiesznego:D!On nie wiedział że to kubeczek do siuśków:D.A dziś nie chce mi się już do apteki jechać.
Ach Ci faceci...
Właśnie piecze mi się w piekarniku ciasto czekoladowe:)! Sypialnię dziś sprzątnęłam i łóżeczko ubrałam.
ale sie uhahałam
18 kwietnia 2011 19:20 | ID: 494726
moja ginka co dzień do 15, środy wolne , a piątek cały i noc też, no termin mi w piątek wypada akurat,ale czuję, że na pewno innego dnia urodzę
18 kwietnia 2011 19:21 | ID: 494727
Ja juz po lekarz, wszystko ok, miałam ktg i usg, zbadała mnie i dostałam już skierowanie do porodu na 23 maja, gdyby wcześniej nic, a jakby się coś działo to mam do szpitala jechać. U mojej gin juz wizyty nie mam mówi widzimy się w szpitalu, przy odbiorze dzidziusia.
Jejku, ale fajnie że wszystko dobrze!
Ja idę w piątek do lekarza, pewnie też po raz ostatni:P...Jutro miałam iść na badania krwi i moczu,ale mój kochany mąż mój sterylny kubeczek do moczu wykorzystał do śrubek. Włożyłam kubek do jego szuflady, a że akurat komuś kompa naprawiał, to śrubki od kompa powrzucał żeby się nie zgubiły...No i muszę nowy kupić, bo by wyszło że mam za wysoki żelazo od tych śrubek lub coś innego śmiesznego:D!On nie wiedział że to kubeczek do siuśków:D.A dziś nie chce mi się już do apteki jechać.
Ach Ci faceci...
Właśnie piecze mi się w piekarniku ciasto czekoladowe:)! Sypialnię dziś sprzątnęłam i łóżeczko ubrałam.
ale sie uhahałam
No ja też jak zobaczyłam ten obrazek: rozkręcony laptop i obok mój kubeczek ze śrubkami, ale przez to z badań jutro nici:D.
18 kwietnia 2011 19:22 | ID: 494728
ale mam lenia, takiego który mnie nie opuszcza, już mnie nudzi to, że nic mi sie nie chce
18 kwietnia 2011 19:31 | ID: 494739
A my dziś mamy na wieczór chipsy krewetkowe:)
18 kwietnia 2011 19:39 | ID: 494750
ja mam krewetki... ale w akwarium
ja myślę co tu by zjeść, chyba jajka sobie ugotuję lub usmażę, chyba usmaże, bo mała ma zanieść jutro skorupki do szkoły
18 kwietnia 2011 19:42 | ID: 494756
ja mam krewetki... ale w akwarium
ja myślę co tu by zjeść, chyba jajka sobie ugotuję lub usmażę, chyba usmaże, bo mała ma zanieść jutro skorupki do szkoły
he he to takie świeże masz sałatke może sz z nich zrobić:p
18 kwietnia 2011 19:46 | ID: 494758
A ja właśnie szamam lody :) bardzo się ciesze że po wizycie wszystko ok, zawsze mi to na ok tydzień, daje spokój głupim myślą i się nie stresuje, że coś jest nie tak.
Ja też dziś oszamałam loda- Mężusiek nam kupił i ugotował nam flaczki Zjadłam jeden talerz i mam ochotkę na drugi...Kurde jaka dziwna zachcianka
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.